
Ja czasem tez zjadam małe jabłko ale tylko w dni wyjątkowo ubogie w węgle. Warto wiedzieć, ze malutkie jabłko (ok 90g) ma aż 10g węglowodanów!
to żeś chłopie wybrał...akatasz pisze:Oprócz owoców (tego nie chce odpuścić, głównie jabłek)
WASZ PROBLEM po co w ogóle zaczynać LCHF z takim nastawieniem?akatasz pisze:To nie ja wybrałem a żona - uwielbia jabłka i nie ma zamiaru z nich rezygnować
Żeby schudnąć i czuć się lepiej. Jedno jabłko od czasu do czasu jeszcze nikogo nie zabiło (traktujemy je jako słodki dodatek), poza tym nie jestem na diecie Kwaśniewskiego tylko LCHF. Z resztą saper wyjaśnił Ci tomaniek669 pisze: WASZ PROBLEM po co w ogóle zaczynać LCHF z takim nastawieniem?![]()
Nikt z niego wyroczni nie robi, każdy może mieć swoje zdanie, nawet wbrew logice i rozsądkowi - ten gość zaszedł dalej niż cała reszta razem wzięta i jak na razie nie odnaleziono słabych punktów u Kwaśniewskiego, (no może oprócz mieszania białek, ale to już problem niewielkiej części stosujących LCHF). Zresztą akurat w tematyce owocowej chyba się zgadzamy z dr. Kwaśniewskim?saper pisze:Tez uwielbiam jablka i mysle ze w umiarze nie zaszkodza.´
LCHF <> Kwasniewski. Proponuje zeby nie robic tutaj z Kwasniewskiego wyroczni, bo nia dla wielu LCHFcow nie jest.
nie no nawet dwa, trzy w ramach dawki węgli nie zrobi krzywdy, ale jak widzę 3kg spryskanych jabłek, kupowane w markecie przez miłośników zdrowia... Raczej o tym mówię, niż o jednym jabłuszkubarberry pisze:edno jabłko nikogo nie zabiło a wręcz ma cenne składniki ALE jedno mikroskopijne jabłuszko ma serio aż 10g wegli
Zdaję sobie sprawę z tego, że łatwo można polecieć w stronę diety wysokobiałkowej. Na razie korzystamy, w większości, z wielu gotowych przepisów. No i na początku wszystko spisujemy, żeby wiedzieć na czym się stoi.barberry pisze: Korzystacie po prostu z tabele-kalorii.pl bo czasami można sie zdziwić ile wegli siedzi w pozornie niewinnych produktachSpisujcie co jecie i dopiero wtedy okaże sie czy Wasz nowy styl odżywiania to LCHF czy moze dużo białka-w miarę mało wegli-przeciętnie tłuszczu (to chyba najłatwiejsza pomyłka jaka można zrobic zaczynając takie żywienie bez gotowych przepisów a wtedy efekty bedą żadne).
Jedno jabłko nikogo nie zabiło a wręcz ma cenne składniki ALE jedno mikroskopijne jabłuszko ma serio aż 10g wegli![]()
Ale nikt tutaj nie mówił, żeby wpierdzielać 3 kg jabłek na raz, czy nawet w ciągu 2 - 3 dnimaniek669 pisze:nie no nawet dwa, trzy w ramach dawki węgli nie zrobi krzywdy, ale jak widzę 3kg spryskanych jabłek, kupowane w markecie przez miłośników zdrowia... Raczej o tym mówię, niż o jednym jabłuszku
tzn. nie polecacie jabłek nawet jeśli ktoś nie jest na LCHF?
Ale nikt tutaj nie mówił, żeby wpierdzielać 3 kg jabłek na raz, czy nawet w ciągu 2 - 3 dni
Nie no na diecie wysokowęglowodanowej, z odpowiednią ilością białka, to napewno spoko, będą lepsze od cukru, mąki itd. Na LCHF nie są produktem pierwszej potrzeby i pierwszego sortu. Tylko trzeba uważać na zęby, bo kwasy owocowe straszliwie niszczą szkliwo.Thingol pisze:
tzn. nie polecacie jabłek nawet jeśli ktoś nie jest na LCHF?