Tak właśnie też po cichu myślałam.Jeśli czuć, że to kość, to może być to problem z kością sześcienną
Już mówię o co chodzi dokładnie. Miałam potyczkę w pracy. Zwinklowała mi się stopa i było ok, ale wieczorem zaczęła bardzo boleć i nie mogłam stąpać, więc udałam się na wieczorną izbę przyjęć na pogotowie myślac, że mam złamanie nogi. Chirurg niewiele młodszy od dinozaura stwierdził złamanie czwartej kości śródstopia. Niemiłosiernie kręcił, dusił miejsce przy czwartym palcu stopy, a mówiłam mu, że to nie to miejsce, on swoje. Gips założył byle jak i dał skierowanie do ortopedy. Dostałam się po 5 dniach do ortopedy bo kolejki, a co tam. Ortopeda popatrzył na to zdjęcie i stwierdził, że żadnego złamania nie ma, a znalazł krwiaka w tym miejscu co próbowałam wytłumaczyć chirurgowi. Miejsce jest zupełnie inne niż to miejsce kości sześciennej i tu jest problem. Buty te zawsze mi odpowiadały, biegało mi się w nich super wygodnie, ale ok, kupię ekideny 50 na początek i może to pomoże. Postaram się jutro zrobić zdjęcie stopy z tą opaską na skarpecie jak mam i to daje mi "łatwiejsze odbicie", tak to nazwę.
Dla pewności ze zdjęciem rtg poszłam do innego ortopedy w innym mieście, również złamania nie stwierdził, a gips był założony i mi pogorszył sprawę bo mógł ten krwiak bardziej oberwać. Teraz po krwiaku ani śladu, jest w porządku. Problem mam gdzie indziej, coś pechowa lewa stopa w tym roku. :/