Poznań Półmaraton 2014
-
gelayev
- Rozgrzewający Się

- Posty: 15
- Rejestracja: 08 sty 2013, 09:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja też szuram na około 2 h, może 1:55 h
, będę was wspierał duchowo 
[URL=https://meettomy.site]Prettys Girls from your city[/URL]
- Aherus
- Dyskutant

- Posty: 48
- Rejestracja: 24 wrz 2013, 17:32
- Życiówka na 10k: 45:46
- Życiówka w maratonie: 4:08:20
- Lokalizacja: Katowice
-
szymar
- Stary Wyga

- Posty: 168
- Rejestracja: 05 lip 2011, 14:57
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Witam.
Ja lecę na 1:45. Jednak początek planuję spokojniejszy. Startuję ze strefy na 1:50. Postaram się ustawić na początku tak, żeby mieć w zasięgu wzroku grupę na 1:45. W międzyczasie będę podganiał i mam nadzieję zakończyć nawet kawałek przed tą grupą. A co przyniesie rzeczywistość to okaże się w niedzielę bo to mój pierwszy start.
Pozdrawiam!
Ja lecę na 1:45. Jednak początek planuję spokojniejszy. Startuję ze strefy na 1:50. Postaram się ustawić na początku tak, żeby mieć w zasięgu wzroku grupę na 1:45. W międzyczasie będę podganiał i mam nadzieję zakończyć nawet kawałek przed tą grupą. A co przyniesie rzeczywistość to okaże się w niedzielę bo to mój pierwszy start.
Pozdrawiam!
Biegacz, kolarz, "kulturysta", sportowy świr
-
jbednarek
- Dyskutant

- Posty: 27
- Rejestracja: 09 kwie 2013, 14:20
- Życiówka na 10k: 49:03
- Życiówka w maratonie: 4:16:02
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Również planuje 1:45 i spokojniejszy początek, tzn.chcę rozpocząć od tempa ok. 5:10min/km i powoli przyśpieszać. (NS wg MARCO)
Powodzenia!
Powodzenia!
-
szymar
- Stary Wyga

- Posty: 168
- Rejestracja: 05 lip 2011, 14:57
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
I jak poszło?
Dla mnie to był debiut, na który założyłem sobie ukończenie w 1:50. W strefie "chciałbym" był czas 1:45.
Dobiegłem w 1:47:12. I jestem bardzo zadowolony. Nie ma ani śladu zawodu, wręcz przeciwnie - jestem przeszczęśliwy.
Trochę za bardzo wziąłem sobie do serca spokojny start i pierwszy kilometr wyszedł 6 minut, drugi 5:40. Dopiero od 5-6km udało mi się złapać odpowiednie tempo. Jak dogoniłem i wyprzedziłem grupę na 1:50 to wiedziałem, że jest bardzo dobrze i już nic nie powinno się wydarzyć. Swoją drogą świetny pacemaker prowadził tę grupę, cały czas motywował, organizował, pilnował żeby nikt nie odstawał i dbał o opiekę nad słabnącymi a do tego pobudzał kibiców do dopingowania. O innych się nie mogę wypowiedzieć bo ich nie widziałem. Biegło się bardzo dobrze, jedyny cięższy moment miałem pod koniec 20 km jak było delikatnie pod górkę. Mniej więcej od 3km zacząłem wyprzedzać, w sumie od pomiaru czasu na 5km do mety wyprzedziłem 1185 osób.
W następnym starcie będę już wiedział jak zacząć i myślę, że 1:45 jest realnie w zasięgu. Poza pierwszą piątką wszystkie pozostałe wychodziły na mniej więcej 25 minut, końcówka jeszcze szybciej. Najszybszy kilometr zamknąłem czasem 4:40.
Organizacyjnie jak dla mnie było bardzo dobrze, odbiór pakietów sprawny, meta zorganizowana dobrze. Makaronu, na który wszyscy narzekają nie jadłem, więc nie mogę się wypowiedzieć. Chociaż pachniał faktycznie średnio.
Pozdrawiam!
A tak przy okazji. Dostałem koszulkę M bo myślałem, że będzie dobra (tak przynajmniej pomierzyłem inne moje koszulki). Jednak jest za mała. Chętnie wymienię się na L a nawet chętniej na XL. Koszulka oczywiście nieużywana, leży i czeka w woreczku.
Dla mnie to był debiut, na który założyłem sobie ukończenie w 1:50. W strefie "chciałbym" był czas 1:45.
Dobiegłem w 1:47:12. I jestem bardzo zadowolony. Nie ma ani śladu zawodu, wręcz przeciwnie - jestem przeszczęśliwy.
Trochę za bardzo wziąłem sobie do serca spokojny start i pierwszy kilometr wyszedł 6 minut, drugi 5:40. Dopiero od 5-6km udało mi się złapać odpowiednie tempo. Jak dogoniłem i wyprzedziłem grupę na 1:50 to wiedziałem, że jest bardzo dobrze i już nic nie powinno się wydarzyć. Swoją drogą świetny pacemaker prowadził tę grupę, cały czas motywował, organizował, pilnował żeby nikt nie odstawał i dbał o opiekę nad słabnącymi a do tego pobudzał kibiców do dopingowania. O innych się nie mogę wypowiedzieć bo ich nie widziałem. Biegło się bardzo dobrze, jedyny cięższy moment miałem pod koniec 20 km jak było delikatnie pod górkę. Mniej więcej od 3km zacząłem wyprzedzać, w sumie od pomiaru czasu na 5km do mety wyprzedziłem 1185 osób.
W następnym starcie będę już wiedział jak zacząć i myślę, że 1:45 jest realnie w zasięgu. Poza pierwszą piątką wszystkie pozostałe wychodziły na mniej więcej 25 minut, końcówka jeszcze szybciej. Najszybszy kilometr zamknąłem czasem 4:40.
Organizacyjnie jak dla mnie było bardzo dobrze, odbiór pakietów sprawny, meta zorganizowana dobrze. Makaronu, na który wszyscy narzekają nie jadłem, więc nie mogę się wypowiedzieć. Chociaż pachniał faktycznie średnio.
Pozdrawiam!
A tak przy okazji. Dostałem koszulkę M bo myślałem, że będzie dobra (tak przynajmniej pomierzyłem inne moje koszulki). Jednak jest za mała. Chętnie wymienię się na L a nawet chętniej na XL. Koszulka oczywiście nieużywana, leży i czeka w woreczku.
Biegacz, kolarz, "kulturysta", sportowy świr
-
jbednarek
- Dyskutant

- Posty: 27
- Rejestracja: 09 kwie 2013, 14:20
- Życiówka na 10k: 49:03
- Życiówka w maratonie: 4:16:02
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Gratuluję udanego debiutu!
Bardzo dobrze. Wynik 1:44:24 (to mój drugi start i poprawa o 6 minut)
Przed biegiem nie byłem pewien czy 1:45 jest realne i zaczynałem z planem na łamanie 1:46 (NS wg MARCO).
Na trasie było bardzo dużo ludzi i utrzymywanie określonego tempa było niełatwym zadaniem, pierwszą piątkę zrobiłem wolniej niż zakładałem, później przyśpieszałem i ok. 10km wiedziałem że mogę próbować łamać 1:45.
Przed biegiem ustawiłem się za balonami na 1:45, pacemakerzy od razu mi uciekli (NS i wolniejsze tempo na początku), balony dogoniłem na 19 kilometrze. Wiedziałem, że ostatni kilometr jest z górki, a więc już nic nie mogło popsuć wyniki końcowego. Był mały kryzys ok 14. kilometra, już spore zmęczenie, a od 15 miałem przyspieszać jeszcze bardziej.
Bieg bardzo fajny, kibice, organizacja, zespoły muzyczne. Makaron zjadłem, kolejka była długa, ale bardzo szybko się przesuwała, jakość makaronu średnia ale nie ma narzekać. Za to meta zorganizowana perfekcyjnie. Koszulka w pakiecie bardzo ładna i z dobrego materiału. Jestem jeszcze ciekawy jak wyszły zdjęcia w takim tłumie startujących.
szymar pisze:I jak poszło?
Bardzo dobrze. Wynik 1:44:24 (to mój drugi start i poprawa o 6 minut)
Przed biegiem nie byłem pewien czy 1:45 jest realne i zaczynałem z planem na łamanie 1:46 (NS wg MARCO).
Na trasie było bardzo dużo ludzi i utrzymywanie określonego tempa było niełatwym zadaniem, pierwszą piątkę zrobiłem wolniej niż zakładałem, później przyśpieszałem i ok. 10km wiedziałem że mogę próbować łamać 1:45.
Przed biegiem ustawiłem się za balonami na 1:45, pacemakerzy od razu mi uciekli (NS i wolniejsze tempo na początku), balony dogoniłem na 19 kilometrze. Wiedziałem, że ostatni kilometr jest z górki, a więc już nic nie mogło popsuć wyniki końcowego. Był mały kryzys ok 14. kilometra, już spore zmęczenie, a od 15 miałem przyspieszać jeszcze bardziej.
Bieg bardzo fajny, kibice, organizacja, zespoły muzyczne. Makaron zjadłem, kolejka była długa, ale bardzo szybko się przesuwała, jakość makaronu średnia ale nie ma narzekać. Za to meta zorganizowana perfekcyjnie. Koszulka w pakiecie bardzo ładna i z dobrego materiału. Jestem jeszcze ciekawy jak wyszły zdjęcia w takim tłumie startujących.
-
szymar
- Stary Wyga

- Posty: 168
- Rejestracja: 05 lip 2011, 14:57
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Gratuluję super czasu i zrealizowanego czasu.
Zdjęcia się już powoli pojawiają na różnych portalach. Na kilku udało mi się znaleźć, ale nie jest to łatwe. Z drugiej strony oglądając zdjęcia wciąż pozostaję w atmosferze biegu i pomimo zaplanowanej dwudniowej przerwy w bieganiu mam ochotę ten plan porzucić.
Zdjęcia się już powoli pojawiają na różnych portalach. Na kilku udało mi się znaleźć, ale nie jest to łatwe. Z drugiej strony oglądając zdjęcia wciąż pozostaję w atmosferze biegu i pomimo zaplanowanej dwudniowej przerwy w bieganiu mam ochotę ten plan porzucić.
Biegacz, kolarz, "kulturysta", sportowy świr
- Tomasz Peisert
- Dyskutant

- Posty: 31
- Rejestracja: 10 gru 2012, 09:14
- Życiówka na 10k: 35:48
- Życiówka w maratonie: 03:05:53
- Lokalizacja: Poznań/Gdańsk
Zapraszam do obejrzenia sporej galerii zdjęć z 6km, 17km oraz z mety.
Zdjęć jest kilka tysięcy więc większość powinna siebie odnaleźć
http://biegologia.pl/galeria-zdjec/
Zdjęć jest kilka tysięcy więc większość powinna siebie odnaleźć
http://biegologia.pl/galeria-zdjec/
-
gelayev
- Rozgrzewający Się

- Posty: 15
- Rejestracja: 08 sty 2013, 09:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Celowałem w 2:00:00, skończyłem na 1:48, także rewelacja. rzeczywiście ten peacemaker na 1:50 był super. Nie można się było przy nim nudzić. Impreza super, bardzo sprawnie przeprowadzona. Nie ma to tamto wracam za rok napewno, a i jeszcze o maraton w październiku zahaczę
.
[URL=https://meettomy.site]Prettys Girls from your city[/URL]
-
jbednarek
- Dyskutant

- Posty: 27
- Rejestracja: 09 kwie 2013, 14:20
- Życiówka na 10k: 49:03
- Życiówka w maratonie: 4:16:02
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
dzięki za zdjęcia,Tomasz Peisert pisze:Zapraszam do obejrzenia sporej galerii zdjęć z 6km, 17km oraz z mety.
jeżeli znacie również inne strony ze zdjęciami z tego biegu to poproszę,
-
szymar
- Stary Wyga

- Posty: 168
- Rejestracja: 05 lip 2011, 14:57
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Proszę bardzo:
http://www.maratonczyk.pl/content/view/6117/1/
http://maratony24.pl/zdjecia_z_biegow/ ... ,415.html# - tutaj tych galerii jest więcej ale coś strona nie działa
Do tego na facebooku na stronie półmaratonu są podlinkowane inne galerie użytkowników.
Z całej tej masy zdjęć udało mi się na kilku namierzyć nawet.
http://www.maratonczyk.pl/content/view/6117/1/
http://maratony24.pl/zdjecia_z_biegow/ ... ,415.html# - tutaj tych galerii jest więcej ale coś strona nie działa
Do tego na facebooku na stronie półmaratonu są podlinkowane inne galerie użytkowników.
Z całej tej masy zdjęć udało mi się na kilku namierzyć nawet.
Biegacz, kolarz, "kulturysta", sportowy świr


