wydaje mi się że Krzychu nieco przesadził ale Ty już chyba trafiłeś w sedno sprawy a raczej czasu! Na orlenie ledwo bo ledwo ale 3:05 złamieszwigi pisze:OK, tylko, że ja przed rokiem maraton (w Krakowie, po Sobótce) przebiegłem w 3:22, więc odejmując 11-12 minut wyjdzie... 3:10.
W tej chwili plan maksimum na Orlen to złamanie 3:05.![]()

Krzychu jak patrze na Twoje treningi to szacuje 1:24-1:25 w HM i 38:30/10kmKrzychu M pisze:Jak patrzę na Twe wyczyny we Wro i Sobótce i plan na 3:05 to boję się ile ja muszę nabiegać na krótszych dystansach aby móc myśleć o 2:59.![]()

A Michał to genialny taktyk i strateg który do biegu podchodzi profesjonalnie i jak mało kto potrafi świetnie oszacować na dany dzień swoją dyspozycje! Brawo za taki właśnie reżim! Ciekawe na jaki procent oceniasz w tym wszystkim swoje podejście do diety?! Bo u mnie tego na pewno brakuje! Raz że mam zapas ok 6-7kg masy <w sensie za dużo> a dwa niezdrowe żarcie

Ps. Michał podaj mi meila na priv to Ci coś wyśle
