Przebiegmy na wegową stronę mocy

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Kolaj
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 654
Rejestracja: 23 lis 2012, 18:53
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: 4:50
Lokalizacja: Piaseczno k/Warszawy

Nieprzeczytany post

MichalJ pisze:Wolno mi pisać o wierze i przyznawać się do niej. Nikogo na siłę nie przekonuję przytaczam tutaj cytaty z Biblii. Nomen omen najpopularniejszej księgi na świecie. Przebadanej przez naukowców wszerz i wzdłuż. Myślę, że jest odpowiednim źródłem.
Michał, oczywiście, że nie musisz się ze swoją wiarą ukrywać. Uważam, że uszczypliwości pod Twoim adresem są dalece nie na miejscu. Natomiast powoływanie się na wiarę w dyskusji o rzeczach ściśle doczesnych powoduje efekt odmienny od, jak sądzę, zamierzonego. Czytelnik odnosi wrażenie, że brak wiedzy merytorycznej próbujesz zamaskować religią.

Biblia może być i z pewnością dla wielu jest źródłem, ale przecież nie naukowej wiedzy o żywieniu. Zresztą Stary Testament pełen jest opisów składania zwierząt w ofierze a te były potem zjadane. Jezus też chyba nie do końca był wege, więc tego rodzaju argumenty szybko mogą się odwrócić przeciwko Twoim tezom.

Przeczytałem Twoje artykuły, które do tej pory ukazały się na portalu i niestety dołączam się do grona osób, które uważają, że zbyt mało w nich rzeczowych argumentów a za dużo mistyki. Chętnie przeczytam kolejne. Chociaż nie spodziewam się, żebym zmienił swoje mięsne przyzwyczajenia, to lubię poznawać punkt widzenia innych ludzi, nawet jeśli się z nimi nie zgadzam. Liczę jednak na więcej rzeczowości.
PKO
tajt28
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 10 sty 2013, 16:09
Życiówka na 10k: 39:48 min
Życiówka w maratonie: 3:05:30
Lokalizacja: Polska B

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:moim osobistym zdaniem jednak uwaga była nie na miejscu, szczególnie, że jak wspomniał Michał, istnieją nowsze i skuteczniejsze metody aprobowane przez Kościół, a przywoływanie kalendarzyka wydaje się złośliwą uwagą osobistą.
Potrzebną uwagą to z pewnością nie było, ale autor jednak prowokuje trochę takie wypowiedzi włączając światopogląd do diety. OK, ma do tego prawo, ja nie zamierzam absolutnie tego prawa kogokolwiek pozbawiać. Z tym, że wiąże się to z ryzykiem takich a nie innych reakcji czytelników.
Sam z chęcią dowiedziałbym się czegoś naprawdę ciekawego o diecie wegetariańskiej czy wegańskiej. Podobnie jak o innych dietach. Poczytał, pomyślał i wybrał złoty środek. Ale na razie te trzy artykuły nie dały mi w sumie nic. Naprawdę. Przepraszam, ale odebrałem je jako teksty do kolorowego czasopisma drukowanego na kredowym papierze. Ładne, okrągłe, można wrzucić parę zdjęć, ale wiedzy w tym mało jest. Może jest tak, że gdyby artykuły wnosiły więcej konkretnej treści to byłoby się do czego odnosić a nie do jakiejś metafizycznej otoczki tekstu.
Ale czekam na dalsze części.
Obrazek
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Michał z tego co napisałeś wynika jedno a mianowicie to że zdrowia ci przysparza nie tyle to co jesz a to czego już nie jesz. Kwestie moralne co do pożywienia odzwierzęcego mnie nie przekonują, rolnictwo w stopniu podobnym niszczy planete a gdyby Bóg miał z tym cokolwiek wspólnego nie układał by świata tak że jedno zjada drugiego i nie tworzył by drapieżników czy wszystkożerców.
Godna polecenia jest kultura jedzenia. Grunt że jest ci z tym dobrze a czy zdrowo po piędziesiątce odczujesz.
Tak samo jak trudno obecnie o pozbawione zbędnej chemi warzywko tak samo trudno o podobnie czyste mięsko, i o zgrozo po raz kolejny zgodzę się z Antkiem Emigrantem wystarczy dodać do twojej diety mięso by było faktycznie zdrowo.;). Tłuszcze roślinne to wynalazek i zbyt duża podaż tłuszczy nienasyconych to problemy z skutkami ich utleniania. Tłuszcze to podstawa naszej gospodarki chormonalnej ( i to najprawdopodobniej da znać o sobie najpóźniej po 50)
infomsp
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ma_tika pisze:a to miód jest dopuszczalny w diecie wegańskiej?
W końcu pszczoła też ma oczy. ;)
Adam Klein pisze:...no ależ juz kurcze musi mieć człowiek w życiu też troche przyjemności. :)
To jest tylko zmiana punktu widzenia. :) Ja ostatnio dostrzegłem, że zaczyna mi sprawiać przyjemność to palenie w oskrzelach i płucach na finiszu. Myślę, że sam też się do takiego stanu doprowadziłeś, który dla normalnych świadczy tylko o pomieszaniu zmysłów. ;)
Kolaj pisze:Przeczytałem Twoje artykuły, które do tej pory ukazały się na portalu i niestety dołączam się do grona osób, które uważają, że zbyt mało w nich rzeczowych argumentów a za dużo mistyki. Chętnie przeczytam kolejne. Chociaż nie spodziewam się, żebym zmienił swoje mięsne przyzwyczajenia, to lubię poznawać punkt widzenia innych ludzi, nawet jeśli się z nimi nie zgadzam. Liczę jednak na więcej rzeczowości.
Zgadzam się z tobą, ale jak dla mnie nie ma innej sensownej alternatywy do przyjęcia poza tą, że się w coś wierzy albo nie. Teorii nt. żywienia jest tyle ilu znawców tematu. Ja nie znam mniej precyzyjnej nauki jak dietetyka. Badania nt. tego co szkodzi lub nie też można w 99% wsadzić między bajki. Choćby to o dodatkach do żywności, podejście do mleka, jajek itd.
Jeżeli odrzucimy wymiar duchowy Biblii, to jest to "książka", w której przewija się sporo wiedzy ludzkiej z setek lat. Z mojej strony zawsze mnie interesowały zawarte w niej prawa ekonomiczne, które ostatnio okazały się "mądrzejsze" niż neoliberalne podejście w ekonomii z końca XX wieku. :) Wcale bym się nie zdziwił, że można tam coś wyciągnąć o żywności. Słyszałem kiedyś uzasadnienie dla szkodliwości wieprzowiny, które wydaje mi się wiarygodne, choć nie zrezygnowałem całkowicie z niej. :)
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

MichalJ pisze:Co do antykoncepcji to oczywiście też odradzam są metody naturalnego planowania rodziny skuteczne w 99,8%(czyli bardziej niż jakikolwiek środek antykoncepcyjny włączając nawet spirale(które nie mają takiej skuteczności). Dla twojej wiadomości. Kalendarzyk był używany w latach 70 więc jesteś o jakieś 40 lat wstecz.
Ja wam tak szczerze, po krasnoludzku, teraz powiem: wiecie, co ich tak naprawdę ciągnie do WEGE, bardziej niż te wszystkie szlachetne słowa? Kobitki! Ciurlać się chcą z nimi, o!
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Damian1986 pisze:Panowie. Jeśli nie chcecie czytać i Wam się te artykuły nie podobają, dodatkowo dodajecie komentarze w podobnym tonie już w 3 artykule z rzędu to nie czytajcie artykułów zamieszczonych w dziale WEGE.
Artykul na forum jest w dziale ZDROWIE wiec prowadzimy tu dyskusje co tego zdrowia tak naprawde przysparza.
PiKo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:05
Życiówka na 10k: 01.01
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Mi się to wydaje trudne, tzn jak patrzę na to MENU.

Ale ok.
Jeśli chcemy żyć dłużej musimy zrobić pewien wysiłek przed którym broni się mój organizm (broni się choćby przed wysiłkiem fizycznym :) )
Adam, nikt nie powiedział że wege żyją dłużej poprostu zdrowsi umierają :) A na poważnie to udowodniona jest dieta zróżnicowana, potrawy wegetariańskie jako uzupełnienie. Ponieważ text ukazuje się na głównej stronie to wywołuje emocje bo wygląda jak przekonywanie ogółu do swoich racji.
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Michał, dzięki, wszystko fajnie, dobrze, że dałeś jakieś przepisy, ale błagam!!! żadnych plastikowych woreczków z kaszą! Gotujcie kaszę/ryż normalnie w w wodzie bez plastiku. W ogóle unikajcie plastiku (czasami się nie da, wiem), ale w kuchni spokojnie można użyć naczyń ze stali, szklanych, ceramicznych czy drewnianych (łyżki, łopatki). Wystrzegajcie się też aluminium.
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

MEL. pisze:Michał, dzięki, wszystko fajnie, dobrze, że dałeś jakieś przepisy, ale błagam!!! żadnych plastikowych woreczków z kaszą! Gotujcie kaszę/ryż normalnie w w wodzie bez plastiku. W ogóle unikajcie plastiku (czasami się nie da, wiem), ale w kuchni spokojnie można użyć naczyń ze stali, szklanych, ceramicznych czy drewnianych (łyżki, łopatki). Wystrzegajcie się też aluminium.
Ło jezu a co sie stanie ? Napadnie mnie i zezre ?
Crazyfly
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wszystko fajnie - ale nie wystarczy byc wege - wege i w takim co stosuje jakies zasady racjonalnego zywienia
Obejrzyjcie ten film dokumentalny jak ktos ma ten kanal
http://www.planeteplus.pl/dokument-truc ... dnia_37824

Nie tylko do miesa i innych "gównianych przekasek" pakuja syf, tak naprawde trzeba by miec kawalek pola i hodowac swoje,
Co nie znaczy ze nie nalezy probowac - jesc w miare zdrowo, bez szumnego słowa Wege
pzdr smacznego
andrzej/gdy

1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
Awatar użytkownika
Juannita
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 03 mar 2014, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

gotujemy woreczek kaszy gryczanej,
Tacy wege niby uswiadomieni, a nie wiedzą, że plastiku się nie gotuje. Nie pamiętam już co się uwalnia, jakieś polimery itd., ale w każdym razie - niezdrowo.
Awatar użytkownika
Gwynbleidd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 830
Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
Życiówka w maratonie: powyżej trzech

Nieprzeczytany post

MEL. pisze:Michał, dzięki, wszystko fajnie, dobrze, że dałeś jakieś przepisy, ale błagam!!! żadnych plastikowych woreczków z kaszą! Gotujcie kaszę/ryż normalnie w w wodzie bez plastiku. W ogóle unikajcie plastiku (czasami się nie da, wiem), ale w kuchni spokojnie można użyć naczyń ze stali, szklanych, ceramicznych czy drewnianych (łyżki, łopatki). Wystrzegajcie się też aluminium.
Co racja to racja. Ja też przed gotowaniem zawsze obieram berlinki z folii.
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

fantom pisze:
MEL. pisze:Michał, dzięki, wszystko fajnie, dobrze, że dałeś jakieś przepisy, ale błagam!!! żadnych plastikowych woreczków z kaszą! Gotujcie kaszę/ryż normalnie w w wodzie bez plastiku. W ogóle unikajcie plastiku (czasami się nie da, wiem), ale w kuchni spokojnie można użyć naczyń ze stali, szklanych, ceramicznych czy drewnianych (łyżki, łopatki). Wystrzegajcie się też aluminium.
Ło jezu a co sie stanie ? Napadnie mnie i zezre ?
http://naszezyciebezchemii.blogspot.co. ... -ryzu.html
http://niedoskonalamama.pl/podano-do-st ... -naczynia/
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Jak temat wege jest bliski mojemu sercu, tak niestety forma artykułów w tym nowym cyklu niezbyt mi się podoba. Mogłoby być więcej faktów zamiast emocjonalnych stwierdzeń w stylu: "Aspartam to kupy zmodyfikowanej genetycznie bakterii Coli". Od razu zaznaczę, że nie uważam, by aspartam był rzeczą pożądaną w diecie, ale akurat proces jego producji nie różni się znacznie od produkcji np. zachwalanej w artykule witaminy C (uzyskanie związków pośrednich korzystając z fermentacji przez mikroorganizmy a potem chemiczna transformacja w etapie końcowym). Moja uwaga dotyczy bardzo małej części tego artykułu, ale jestem bardzo uczulona na rzetelne przedstawianie faktów z dziedzin, którymi zajmuję się zawodowo.
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

MEL. pisze:
fantom pisze:
MEL. pisze:Michał, dzięki, wszystko fajnie, dobrze, że dałeś jakieś przepisy, ale błagam!!! żadnych plastikowych woreczków z kaszą! Gotujcie kaszę/ryż normalnie w w wodzie bez plastiku. W ogóle unikajcie plastiku (czasami się nie da, wiem), ale w kuchni spokojnie można użyć naczyń ze stali, szklanych, ceramicznych czy drewnianych (łyżki, łopatki). Wystrzegajcie się też aluminium.
Ło jezu a co sie stanie ? Napadnie mnie i zezre ?
http://naszezyciebezchemii.blogspot.co. ... -ryzu.html
http://niedoskonalamama.pl/podano-do-st ... -naczynia/
Wycofanie BPA jest zwiazane z histeria jaka nastala.
Pojawiało się jednak coraz więcej podejrzeń, że z poliwęglanu uwalnia się bisfenol A i dlatego jest groźny dla zdrowia.
Nie było to jednak prawdą, ponieważ BPA jest monomerem poliwęglanu, a więc tworzy z nim silne wiązanie. Organizacje na całym świecie (między innymi Federalny Instytut ds. Oceny Ryzyka w Niemczech (BfR) czy austriacka Agencja ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności (AGES)) wielokrotnie stwierdzały i potwierdzały, że nie ma migracji BPA, nawet w śladowych ilościach, które zbliżałyby się do dozwolonych limitów
Dziwie sie ze ktos sie tak bardzo przejmuje gotowaniem czy przechowywaniem w plastiku albo gotowaniem w aluminiowych garnkach skoro bardziej negatywnie wplywa na niego woda z kranu naszpikowana wszelakimi metalami ciezkimi oraz powietrze z roznymi trujacymi zwiazkami siarki, wegla i wodoru. Sorry - takie mamy czasy.
Ostatnio zmieniony 18 mar 2014, 12:17 przez fantom, łącznie zmieniany 1 raz.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ