Czasami nosiłem F1 cały dzień i nie było problemu. Ogólnie nie mieści się pod koszule i inne obcisłe nierozciągliwe ciuchy

Po wyjęciu z pudelka F2 wydawał mi się cięższy od F1.
Jestem właśnie po pierwszym biegu. Wrażenia pozytywne, dwa razy pomyliłem guziki i raz nacisnąłem stop, raz lap, trzeba się przyzwyczaić. Wydaje się jednak, że nowe przyciski góra/dół są lepiej ułożone niż w F1. Podobnie start stop jest mniej problematyczny bo nie trzeba przytrzymywać. Trzeba się oduczyć starego "wróć" i "dół".
Mapę obsługuje się dużo wygodniej, mniej klikania przy pan/zoom.
Wreszcie historia pokazuje na liście rodzaj aktywności i datę. Niestety nadal wolno się wczytują dane.
Historia po biegu z paskiem i lap co 1km jest już bardzo duża, jeden lap zajmuje 1 ekran albo i więcej. Lap nie ma info o średniej kadencji, ale jest ta średnia z całego biegu. Niestety przewijanie szczegółów biegu nadal się przycina jak w F1.
Kadencja, czas na ziemi i oscylacja zachowują się stabilnie.
Po 11km w 55min wyszło:
CAD 175
GCT 249ms
OSC 8.10
TE 4.4
Recovery time 45h
VO2max 53 (rok temu na badaniach miałem 60)
AV HR 81%
Ten recovery time dziwnie liczy, w sobotę biegłem ZUK, potem biegałem w niedzielę, poniedziałek i dziś. Z takim liczeniem recovery pewnie bym nadal odpoczywał po maratonie
Ślad na GC pokażę wieczorem.
edit:
bieg rano:
http://connect.garmin.com/activity/460270675
bieg wieczorem:
http://connect.garmin.com/activity/460270694
po drugim biegu pokazał recovery 31h i VO2max 54
z ciekawych rzeczy garmin express sam wgrał ślady do GC, a ja próbowałem równolegle przez www.