Zastanawiam się czy na pobudzenie/odmulenie, przed niedzielną dyszką (np. w czwartek) nie zrobić 3-4 tysiączków tempem I. Co o tym myślisz?
Krzychu M- komentarze
Moderator: infernal
-
wigi
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2761
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Jeśli wg Ciebie bieg tempem 4:47 (do tego 6 przebieżek), to bieg regeneracyjny, to jak wyglądają BS-y? 
Zastanawiam się czy na pobudzenie/odmulenie, przed niedzielną dyszką (np. w czwartek) nie zrobić 3-4 tysiączków tempem I. Co o tym myślisz?
Zastanawiam się czy na pobudzenie/odmulenie, przed niedzielną dyszką (np. w czwartek) nie zrobić 3-4 tysiączków tempem I. Co o tym myślisz?
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
BS-y zazwyczaj biegam powyżej 5:00.wigi pisze:Jeśli wg Ciebie bieg tempem 4:47 (do tego 6 przebieżek), to bieg regeneracyjny, to jak wyglądają BS-y?
Zastanawiam się czy na pobudzenie/odmulenie, przed niedzielną dyszką (np. w czwartek) nie zrobić 3-4 tysiączków tempem I. Co o tym myślisz?
Te wszystkie "izi" biegi to jest trening całkowicie na samopoczucie.Jak nogi ciężkie i nie podają to biegnę po 5:40 i
się tym kompletnie nie przejmuję.Wolne treningi biegam wolno a szybkie staram się szybko.
W czwartek to za późno,jeśli już to we wtorek/środę.A zamierzasz jeszcze jakiś akcent biegać w tym tygodniu?
Tysiączki i start to już będzie mocno.
Jednak pod kątem maratonu te tysiączki wydają się zbędne.Pod dychę?Formy nie zbudują,najwyżej sprawią,że
poczujesz się lepiej i tyle.
Ja przed dychą,którą chciałbym pobiec za niecałe 3 tyg. zrobię we wtorek długi trening progowy 2x(30-45'BS+15-20'P)tak ze 24-25km.Będzie to mocny bodziec realizowany zgodnie z planem pod maraton a do niedzieli regeneracji
na samych krótkich BS-ach jest aż nadto.
Jak mi sprawy rodzinne nie pozwolą na start w zawodach pobiegnę trening 6x1km I + 4x400m R.
Muszę choć jeden trening przed Orlenem wykonać szybkościowy a nie tylko klepanie progów po 4:00.
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
u Ciebie, gdyby nie maraton, byłby automatyczny, kolejny przeskok w tabelce bo widać że to co masz teraz zaczyna sie robić zbyt lekkie
I widzę teraz, bo gdzies musiałem wcześniej to przeoczyć ze jednak zachciało Ci sie jakiś zawodów???
I widzę teraz, bo gdzies musiałem wcześniej to przeoczyć ze jednak zachciało Ci sie jakiś zawodów???
- wypass
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2077
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
- Życiówka na 10k: 53min 56s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: radom
No to ja w tej chwili mam 96kg...a też była 100, potem było 91, potem przerwa...
Jakoś dam radę...najwyższy czas
Pewnie, że się zgadamy...
Jakoś dam radę...najwyższy czas
Pewnie, że się zgadamy...
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Chciałbym 30 marca w ramach sprawdzenia aktualnego zapotrzebowania na tlen pobiec dyszkę w Sosnowcu.mar_jas pisze:u Ciebie, gdyby nie maraton, byłby automatyczny, kolejny przeskok w tabelce bo widać że to co masz teraz zaczyna sie robić zbyt lekkie![]()
I widzę teraz, bo gdzies musiałem wcześniej to przeoczyć ze jednak zachciało Ci sie jakiś zawodów???
Czytałem wczoraj,że dostała atest PZLA.Planów do maratonu mi nie pokrzyżuje,bo to 2 tyg przed czyli czego nie zrobiłem to już nie zrobię.
Kiedy biegniesz 24km TM? Ja mam w planach przyszły czwartek.
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Ja mam wszystko poprzestawiane....dzisiaj 15-16km TM, na stadionie, tak na początek, żeby wyczuć ponownie tempo, potem duże kombo w weekend z pierwszym testem żarcia... 24km TM takie juz decydujące, z testem tempa, taktyki i jedzenia pobiegnę 23 marca w ramach Perły PaprocanKrzychu M pisze:Chciałbym 30 marca w ramach sprawdzenia aktualnego zapotrzebowania na tlen pobiec dyszkę w Sosnowcu.mar_jas pisze:u Ciebie, gdyby nie maraton, byłby automatyczny, kolejny przeskok w tabelce bo widać że to co masz teraz zaczyna sie robić zbyt lekkie![]()
I widzę teraz, bo gdzies musiałem wcześniej to przeoczyć ze jednak zachciało Ci sie jakiś zawodów???![]()
Czytałem wczoraj,że dostała atest PZLA.Planów do maratonu mi nie pokrzyżuje,bo to 2 tyg przed czyli czego nie zrobiłem to już nie zrobię.![]()
Kiedy biegniesz 24km TM? Ja mam w planach przyszły czwartek.
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Rozsądnie to wymyśliłeś dając organizmowi czas na przyzwyczajenie do wysiłku maratońskiego.mar_jas pisze:Ja mam wszystko poprzestawiane....dzisiaj 15-16km TM, na stadionie, tak na początek, żeby wyczuć ponownie tempo, potem duże kombo w weekend z pierwszym testem żarcia... 24km TM takie juz decydujące, z testem tempa, taktyki i jedzenia pobiegnę 23 marca w ramach Perły PaprocanKrzychu M pisze:Chciałbym 30 marca w ramach sprawdzenia aktualnego zapotrzebowania na tlen pobiec dyszkę w Sosnowcu.mar_jas pisze:u Ciebie, gdyby nie maraton, byłby automatyczny, kolejny przeskok w tabelce bo widać że to co masz teraz zaczyna sie robić zbyt lekkie![]()
I widzę teraz, bo gdzies musiałem wcześniej to przeoczyć ze jednak zachciało Ci sie jakiś zawodów???![]()
Czytałem wczoraj,że dostała atest PZLA.Planów do maratonu mi nie pokrzyżuje,bo to 2 tyg przed czyli czego nie zrobiłem to już nie zrobię.![]()
Kiedy biegniesz 24km TM? Ja mam w planach przyszły czwartek.
To będę o te 3-4 dni do przodu z maratońskim jak i z combo,które biegnę jutro.
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
CHyba wersja z bieganie 4 x coś tam krótkiego P zamiast 20min P jest znacznie łatwiejsza, co tez miało pewnie wpływ na sam bieg...ja ze względu na tyły jednak machne najpierw 4 x P a po BSie 4,5km P.....
Ale co do longów mam podobne odczucia...jakoś te z tempami o wiele mniej bolą niż sam long...u mnie jak biegał dłuższy bieg w BSie to powyżej 20km juz boli , nawet na następny dzień..a machając 28km z progami pomiędzy na następny dzień świeżutki jak skowronek... to chyba wszystko głowa
Ale co do longów mam podobne odczucia...jakoś te z tempami o wiele mniej bolą niż sam long...u mnie jak biegał dłuższy bieg w BSie to powyżej 20km juz boli , nawet na następny dzień..a machając 28km z progami pomiędzy na następny dzień świeżutki jak skowronek... to chyba wszystko głowa
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Efekt schodzenia z objętości - łapiesz większą świeżość i większy luz, wydaje się, że jest ok ale nie nadużywaj temp i objętości, przecież nie musisz biegać wszystkiego po maksach, Daniels pisze 16-20 minut to walisz 20, jak pisze 6 to walisz 6 a przecież ten plan jest pisany też pod lepszych biegaczy na nieco lepsze czasy i na tą trójkę to nie trzeba aż tak garować - żebyś grzechu nadgorliwości nie popełnił bo to grzech powszechny wśród braci biegowej. Ale to tylko tak tytułem czepiania się gdyż wygląda to naprawdę fajnie i trzeba to wykorzystać koniecznie w W-wie. Pobiegnij tą dyszkę jak się uda, mam wrażenie, ze sam się zdziwisz - tylko bez napalania się, tak z opcja sprawdzenia na ile jest by odpalić rakiety na drugiej połówce 
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Na pewno interwały tempowe 1,5km łatwiejsze od 4-5km ciągłego.tylko mnie bardziej chodzi o styl pokonaniamar_jas pisze:CHyba wersja z bieganie 4 x coś tam krótkiego P zamiast 20min P jest znacznie łatwiejsza, co tez miało pewnie wpływ na sam bieg...ja ze względu na tyły jednak machne najpierw 4 x P a po BSie 4,5km P.....
Ale co do longów mam podobne odczucia...jakoś te z tempami o wiele mniej bolą niż sam long...u mnie jak biegał dłuższy bieg w BSie to powyżej 20km juz boli , nawet na następny dzień..a machając 28km z progami pomiędzy na następny dzień świeżutki jak skowronek... to chyba wszystko głowa
tego tempa,było luźno jak nigdy a tempo o parę sekund wyższe.
Oczywiście byłem dziś wypoczęty,wczoraj tylko lekka siłka,przedwczoraj 12km wybiegania,ale zazwyczaj jak kończę
progi a dziś było ich aż 12km to ostatnie 400-500m jest trudne i wymaga sprężenia się.
A dziś to nawet momntami na tempach skupiałem się na technice i liczyłem kadencje.
Może dzień konia.Wszystko zweryfikuje 25km maratońskie.
A co do longów?Coś w tym jest,że psycha się liczy.
niemniej na 30km zwykłe nie biorę picia,żeli itp. a dziś logistycznie przygotowałem się bardzo dobrze.
I to bieganie temp na krótko....nienawidzę w kurtce mocniejszych biegów.
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Ładne mi schodzenie z objętości ...tamtem tydzień 106km.mihumor pisze:Efekt schodzenia z objętości - łapiesz większą świeżość i większy luz, wydaje się, że jest ok ale nie nadużywaj temp i objętości, przecież nie musisz biegać wszystkiego po maksach, Daniels pisze 16-20 minut to walisz 20, jak pisze 6 to walisz 6 a przecież ten plan jest pisany też pod lepszych biegaczy na nieco lepsze czasy i na tą trójkę to nie trzeba aż tak garować - żebyś grzechu nadgorliwości nie popełnił bo to grzech powszechny wśród braci biegowej. Ale to tylko tak tytułem czepiania się gdyż wygląda to naprawdę fajnie i trzeba to wykorzystać koniecznie w W-wie. Pobiegnij tą dyszkę jak się uda, mam wrażenie, ze sam się zdziwisz - tylko bez napalania się, tak z opcja sprawdzenia na ile jest by odpalić rakiety na drugiej połówce
Tylko dziś pobiegłem maksa czyli 6 minut,bo niestety 110-tka jest uboga w ustawienia lapów.
Ostatnio biegałem skróconego longa tempowego do 22km i było 2x2,5km i 4km a tydzień temu 5-tka i 4-ka więc nie jadę z maksów tylko staram się wypośrodkowywać.
Dzisiejszy też był skrócony w środku trzymając się zasady,że więcej jak 30km nie biegam.
Najgorsze jest z tym nadużyciem temp.Bo biegłem to bardziej na samopoczucie.Dziś po 4:00 to byłoby zdecydowanie za łatwo.Pogoda była wymarzona.Zero wiatru i najważniejsze,że na krótko można było biec,choć łapy marzły na pierwszej tempówce.
W weekend biegam 1hBS+6x1,2km/p.1'.Wolę nawet nie dobiegać do 5 minut.
Jeszcze w przyszłym tygodniu trening maratoński,odpuszczam longa(start 10km) i długie progowe nie będą na pewno po bandzie.Trza oszczędzać kolano.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
No właśnie o to mi idzie - a tempo jeśli wchodzi to ok, ważne by nie piłować jak idzie gorzej bo to chwilowo bez znaczenia na tym etapie. Jednak w tym tygodniu masz już zejście z objętości, przez dwa dni nabiegałeś tyle w stosunku do tego co robiłeś jakbyś nie biegał wcale i organizm to czuje - znaczy się jest dobrze i można być spokojnym bo teraz będzie już tylko tak lub lepiej mam wrażenie, niemniej zmęczenie po akcentach będzie spore ale będzie też czas by je zregenerować zupełnie i biegać prawie wszystko nie na zmęczeniu.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Oby to co piszesz się spawdziło,bo dawno mi się tak dobrze nie biegło.Zero rzeźbienia(fakt było prawie bezwietrznie)na tempach,wręcz łatwiej niż ostanio po 4:00-4:02.Do tego mięśnie super wytrzymują.mihumor pisze:No właśnie o to mi idzie - a tempo jeśli wchodzi to ok, ważne by nie piłować jak idzie gorzej bo to chwilowo bez znaczenia na tym etapie. Jednak w tym tygodniu masz już zejście z objętości, przez dwa dni nabiegałeś tyle w stosunku do tego co robiłeś jakbyś nie biegał wcale i organizm to czuje - znaczy się jest dobrze i można być spokojnym bo teraz będzie już tylko tak lub lepiej mam wrażenie, niemniej zmęczenie po akcentach będzie spore ale będzie też czas by je zregenerować zupełnie i biegać prawie wszystko nie na zmęczeniu.
Pamiętam te BS-y z przed drugiej tempówki biegane w III fazie.Nogo bolały na 20-22km a trzeba było jeszcze ciągły klepać.
Jak będzie tak dalej to z optymizmem patrzę w przyszłość.Już mam wstępną rozpiskę zrobioną do Orlenu i w tym
tygodniu i kolejnych to będzie wszystko latane na 4-5 trenów.
-
wigi
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2761
- Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
- Życiówka na 10k: 00:38:28
- Życiówka w maratonie: 02:56:00
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław
Kto ciężko trenuje ten ma. 
Świetnie Ci poszło. Widać efekty olbrzymiej pracy wykonanej przez ostatnie miesiące.
Świetnie Ci poszło. Widać efekty olbrzymiej pracy wykonanej przez ostatnie miesiące.
-
panucci10
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
Pięknie Ci poszło! Widać forma jest solidna!
Choć z uśmiechem na twarzy czytam Twoje odczucia bo strasznie rozchwiany jesteś czasem
Raz masz załamke że o dupe to rozbić a np dziś super optymizm z rozpisanym wstepnie Orlenem
Krzychu!!! Wszyscy widzimy w jakiej jesteś dyspozycji, zbudowałeś świetną forme i np jeden gorszy tren,
nie powinien podcinać Ci skrzydeł! Słusznie zauważyłeś że jesteś wypoczęty, że solidnie wczoraj sie do tego przygotowałeś,
że dziś extra pogoda na takie bieganie! Dużo czynników wpływa na dobre treningi czy też zawody!
Mam nadzieje że podczas Orlenu bedziecie mieli wymarzoną pogode! Bo przy dużym wietrze może być ciężko!
Choć z uśmiechem na twarzy czytam Twoje odczucia bo strasznie rozchwiany jesteś czasem
Raz masz załamke że o dupe to rozbić a np dziś super optymizm z rozpisanym wstepnie Orlenem
Krzychu!!! Wszyscy widzimy w jakiej jesteś dyspozycji, zbudowałeś świetną forme i np jeden gorszy tren,
nie powinien podcinać Ci skrzydeł! Słusznie zauważyłeś że jesteś wypoczęty, że solidnie wczoraj sie do tego przygotowałeś,
że dziś extra pogoda na takie bieganie! Dużo czynników wpływa na dobre treningi czy też zawody!
Mam nadzieje że podczas Orlenu bedziecie mieli wymarzoną pogode! Bo przy dużym wietrze może być ciężko!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015

