DYSKUSJA: Diety tłuszczowe, LCHF, paleo, primal w sporcie
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
No robie od dwóch godzin rachunek sumienia i głupi jestem, bo raczej je przycinałem. Fakt że ostatnio bawiłem się smakami i tych lodów troszkę było ale nawet jeśli już to sporadycznie przekraczałem 100g węgli. Fakt na kilka dni przed było trochę alkocholu ale to też nie tak dużo ( bo najzwyczajnie gorzała mi nie idzie, kieliszek wieczorem, duży kieliszek wina co jakiś czas i koniec )
Ketoza jest ok. znam stan z bardziej hardcorowej wersji czyli z kompletnej głodówki , nawet się zastanawiałem czy jej nie przyśpieszyć jedno-dwudniową głodówką ( co najdziwniejsze znalazłem na stronie optymalnych poradę lekarza optymalnego który radził jednodniowy post celem wejścia w ketoze i zmuszenie organizmu do spalania własnego tłuszczu osobie która podobnie jak ja nie chudła na diecie)
Niezaprzeczalnie moje problemy zdrowotne mogą sporo wyjaśniać, no cóż wychodzi że muszę podejść bardzo restrykcyjnie do tematu i pilnować jeszcze bardziej węgle, a bieganie zastąpić spacerkami.
Idę na biegową emeryturę
Ketoza jest ok. znam stan z bardziej hardcorowej wersji czyli z kompletnej głodówki , nawet się zastanawiałem czy jej nie przyśpieszyć jedno-dwudniową głodówką ( co najdziwniejsze znalazłem na stronie optymalnych poradę lekarza optymalnego który radził jednodniowy post celem wejścia w ketoze i zmuszenie organizmu do spalania własnego tłuszczu osobie która podobnie jak ja nie chudła na diecie)
Niezaprzeczalnie moje problemy zdrowotne mogą sporo wyjaśniać, no cóż wychodzi że muszę podejść bardzo restrykcyjnie do tematu i pilnować jeszcze bardziej węgle, a bieganie zastąpić spacerkami.
Idę na biegową emeryturę
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 316
- Rejestracja: 28 sie 2013, 15:20
- Życiówka na 10k: 56:00
- Życiówka w maratonie: brak
Tym bym się na Twoim miejscu nie martwił, popatrz jak TG Ci poszybowały strasznie (dużo za dużo węgli), no i HDL spadło. Nie da się być trochę na LCHF, trochę na korycie. Te dwa wskaźniki są ważne, cholesterol całkowity może w momencie "przebudowy" organizmu poszybować dużo wyżej, i nie jest to powód do niepokoju. Ale TG jak najbardziej.trucho pisze:to skąd ten skok cholesterolu?
Masz jakieś pomysły czym to wszystko może być spowodowane?
moja rada: dorzuć tłuszczu, jak chcesz to może być nawet Oliwa z oliwek extra virgin jak masło nie pasuje, albo tłusty rosołek do syta, tak abyś nie czuł głodu. Z węglowodanów postaraj się jeść do 100g dziennie z frytek (skrobia), trochę białka do tego - jak najwyższej jakości (jaja, sery, podroby), i nie ma ch..ja, TG się zmniejszą, Ty schudniesz, a problemy zdrowotne powoli odejdą w zapomnienie. Kategorycznie wyrzuć mąkę, cukier, owoce!kfadam pisze:Niezaprzeczalnie moje problemy zdrowotne mogą sporo wyjaśniać, no cóż wychodzi że muszę podejść bardzo restrykcyjnie do tematu i pilnować jeszcze bardziej węgle, a bieganie zastąpić spacerkami.
pozdrawiam i życzę powodzenia
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
maniek cały pic w tym że ja starałem się nie przekraczać 50g węgli, mąka co najwyżej do opruszenia wątróbki.
Rano jajecznica na boczku i pół kromki chleba, w południe kawa z masłem i odrobiną mleka, objad 150-200g łopatki lub wątróbki do tego smażony ziemniak, jak mnie zasysa to kawałek salcesonu czy kiełbasy ew żółty ser w ramach kolacji, do picia herbara zazwyczaj zielona, woda z sokiem z cytrusa na ponad litr wody sok z połowy owocu i mleko. Czasem jakieś sardynki czy szproty w oleju, surówka z cykori, cebuli i ogórka kiszonego z majonezem, brokuł czy smażony seler. Zero oliwy czy oleju.Niestety ostatnio kilka razy pozwoliłem sobie na czekolade i desery śmietanka 36%z mango lub ananasem czy kokosem. Grejfrut,kiwi czy pomarańcza jako wit. C. Kurcze w miesiącu zjadłem jednego ananasa to największe źródło ww a i tak poszedł w cztery dni. Jakoś za groma mi nie wychodzi bym tych węgli co jakiś czas wrzucił zdecydowanie ponad 100g. Z triglicerydami mam problem od ładnych paru lat, apogeum było we wrześniu ponad 500, cholesterol zazwyczaj 191. Wzrostem cholesterolu się nie martwie bo to świadczy że organizm się regeneruje ale te HDL i TG mocno mnie wk...
Nic jak pisałem wcześniej wytnę węgle do minimum ( wywale mleko i jego przetwory, pieczywo nawet ziemniaki) zostawie jakiś mały owoc czy warzywo bogate w wit. C
Śniadanie: łycha smalcu, 120-150g boczku, 1 całe jajko i 3-4 żółtka
II śniadanie kawa z masłem
kiwi
Obiad 150-200g. mięsa czy podrobów
Kolacja ew. gdy coś zassie kawałek salcesonu czy kiełbasy
Herbata zielona, woda z sokiem cytrusowym, i jakieś wywary mięsno- kostne jak by było mało.
Zrobie jeden dzień postu i jedyne ww z jednego kiwi dziennie, pociągne tak przynajmniej tydzień od momentu gdy pojawią się ketony w moczu ew. skończe jak będzie ich za dużo. Po tym dodam odrobinę wwz ziemniaka czy jakiś niskoglikiemicznych warzyw tak by znikneły ketony.
Jeśli to nie da efektów to trzeba będzie szukać optymaalnego konowała
Rano jajecznica na boczku i pół kromki chleba, w południe kawa z masłem i odrobiną mleka, objad 150-200g łopatki lub wątróbki do tego smażony ziemniak, jak mnie zasysa to kawałek salcesonu czy kiełbasy ew żółty ser w ramach kolacji, do picia herbara zazwyczaj zielona, woda z sokiem z cytrusa na ponad litr wody sok z połowy owocu i mleko. Czasem jakieś sardynki czy szproty w oleju, surówka z cykori, cebuli i ogórka kiszonego z majonezem, brokuł czy smażony seler. Zero oliwy czy oleju.Niestety ostatnio kilka razy pozwoliłem sobie na czekolade i desery śmietanka 36%z mango lub ananasem czy kokosem. Grejfrut,kiwi czy pomarańcza jako wit. C. Kurcze w miesiącu zjadłem jednego ananasa to największe źródło ww a i tak poszedł w cztery dni. Jakoś za groma mi nie wychodzi bym tych węgli co jakiś czas wrzucił zdecydowanie ponad 100g. Z triglicerydami mam problem od ładnych paru lat, apogeum było we wrześniu ponad 500, cholesterol zazwyczaj 191. Wzrostem cholesterolu się nie martwie bo to świadczy że organizm się regeneruje ale te HDL i TG mocno mnie wk...
Nic jak pisałem wcześniej wytnę węgle do minimum ( wywale mleko i jego przetwory, pieczywo nawet ziemniaki) zostawie jakiś mały owoc czy warzywo bogate w wit. C
Śniadanie: łycha smalcu, 120-150g boczku, 1 całe jajko i 3-4 żółtka
II śniadanie kawa z masłem
kiwi
Obiad 150-200g. mięsa czy podrobów
Kolacja ew. gdy coś zassie kawałek salcesonu czy kiełbasy
Herbata zielona, woda z sokiem cytrusowym, i jakieś wywary mięsno- kostne jak by było mało.
Zrobie jeden dzień postu i jedyne ww z jednego kiwi dziennie, pociągne tak przynajmniej tydzień od momentu gdy pojawią się ketony w moczu ew. skończe jak będzie ich za dużo. Po tym dodam odrobinę wwz ziemniaka czy jakiś niskoglikiemicznych warzyw tak by znikneły ketony.
Jeśli to nie da efektów to trzeba będzie szukać optymaalnego konowała
- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
tak coraz częściej i ostrożnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 316
- Rejestracja: 28 sie 2013, 15:20
- Życiówka na 10k: 56:00
- Życiówka w maratonie: brak
http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=747kfadam pisze:maniek cały pic w tym że ja starałem się nie przekraczać 50g węgli, mąka co najwyżej do opruszenia wątróbki.
Rano jajecznica na boczku i pół kromki chleba, w południe kawa z masłem i odrobiną mleka, objad 150-200g łopatki lub wątróbki do tego smażony ziemniak, jak mnie zasysa to kawałek salcesonu czy kiełbasy ew żółty ser w ramach kolacji, do picia herbara zazwyczaj zielona, woda z sokiem z cytrusa na ponad litr wody sok z połowy owocu i mleko. Czasem jakieś sardynki czy szproty w oleju, surówka z cykori, cebuli i ogórka kiszonego z majonezem, brokuł czy smażony seler. Zero oliwy czy oleju.Niestety ostatnio kilka razy pozwoliłem sobie na czekolade i desery śmietanka 36%z mango lub ananasem czy kokosem. Grejfrut,kiwi czy pomarańcza jako wit. C. Kurcze w miesiącu zjadłem jednego ananasa to największe źródło ww a i tak poszedł w cztery dni. Jakoś za groma mi nie wychodzi bym tych węgli co jakiś czas wrzucił zdecydowanie ponad 100g. Z triglicerydami mam problem od ładnych paru lat, apogeum było we wrześniu ponad 500, cholesterol zazwyczaj 191. Wzrostem cholesterolu się nie martwie bo to świadczy że organizm się regeneruje ale te HDL i TG mocno mnie wk...
Nic jak pisałem wcześniej wytnę węgle do minimum ( wywale mleko i jego przetwory, pieczywo nawet ziemniaki) zostawie jakiś mały owoc czy warzywo bogate w wit. C
Śniadanie: łycha smalcu, 120-150g boczku, 1 całe jajko i 3-4 żółtka
II śniadanie kawa z masłem
kiwi
Obiad 150-200g. mięsa czy podrobów
Kolacja ew. gdy coś zassie kawałek salcesonu czy kiełbasy
Herbata zielona, woda z sokiem cytrusowym, i jakieś wywary mięsno- kostne jak by było mało.
Zrobie jeden dzień postu i jedyne ww z jednego kiwi dziennie, pociągne tak przynajmniej tydzień od momentu gdy pojawią się ketony w moczu ew. skończe jak będzie ich za dużo. Po tym dodam odrobinę wwz ziemniaka czy jakiś niskoglikiemicznych warzyw tak by znikneły ketony.
Jeśli to nie da efektów to trzeba będzie szukać optymaalnego konowała
poczytaj, fajnie opisane
"...nie może być dużo trójglicerydów we krwi bez zwiększonej podaży surowca do ich wytwarzania, czyli bez zwiększonego spożycia węglowodanów lub białek..."
- barberry
- Stary Wyga
- Posty: 182
- Rejestracja: 31 maja 2013, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Jako, ze temat z przepisami dopiero sie tworzy, czy możecie polecić mi jakąś książkę kucharską lub ewentualnie stronę internetowa z przepisami niskoweglowodanowymi?Najchętniej jednak w formie papierowej coś z daniami na każda porę dnia. Rewelacja gdyby jeszcze podawała wartości odżywcze każdego przepisu...
Generalnie założenia znam ale i tak mam problem ze stworzeniem całodziennego jadłospisu.
Generalnie założenia znam ale i tak mam problem ze stworzeniem całodziennego jadłospisu.
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
m.allegro.pl/jan-kwasniewski-ksiazka-kucharska-700-przepisow-i4047028224.htmlbarberry pisze:Jako, ze temat z przepisami dopiero sie tworzy, czy możecie polecić mi jakąś książkę kucharską lub ewentualnie stronę internetowa z przepisami niskoweglowodanowymi?Najchętniej jednak w formie papierowej coś z daniami na każda porę dnia. Rewelacja gdyby jeszcze podawała wartości odżywcze każdego przepisu...
Generalnie założenia znam ale i tak mam problem ze stworzeniem całodziennego jadłospisu.
-
- Wyga
- Posty: 72
- Rejestracja: 04 sty 2014, 19:04
- Życiówka na 10k: 52:13
- Życiówka w maratonie: brak
A jadacie takie cudo (i jemu podobne): http://www.ilewazy.pl/plaster-pasztetu-pieczonego ?
Świetnie smakuje i proporcje wartości wydają się bardzo korzystne
Świetnie smakuje i proporcje wartości wydają się bardzo korzystne
10 km - 48min:10s
21,1 km - 1h:41min
Od 01.01.14 - 10 kg w dół
21,1 km - 1h:41min
Od 01.01.14 - 10 kg w dół
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 316
- Rejestracja: 28 sie 2013, 15:20
- Życiówka na 10k: 56:00
- Życiówka w maratonie: brak
tutaj fajny artykuł:
http://www.runners-world.pl/dieta/Twoje ... czu,4570,2
"Na przykład amerykański triathlonista Ryan Bolton dzięki tej metodzie odżywiania wygrał zawody Ironman w Australii"
http://www.runners-world.pl/dieta/Twoje ... czu,4570,2
"Na przykład amerykański triathlonista Ryan Bolton dzięki tej metodzie odżywiania wygrał zawody Ironman w Australii"