maniek cały pic w tym że ja starałem się nie przekraczać 50g węgli, mąka co najwyżej do opruszenia wątróbki.
Rano jajecznica na boczku i pół kromki chleba, w południe kawa z masłem i odrobiną mleka, objad 150-200g łopatki lub wątróbki do tego smażony ziemniak, jak mnie zasysa to kawałek salcesonu czy kiełbasy ew żółty ser w ramach kolacji, do picia herbara zazwyczaj zielona, woda z sokiem z cytrusa na ponad litr wody sok z połowy owocu i mleko. Czasem jakieś sardynki czy szproty w oleju, surówka z cykori, cebuli i ogórka kiszonego z majonezem, brokuł czy smażony seler. Zero oliwy czy oleju.Niestety ostatnio kilka razy pozwoliłem sobie na czekolade i desery śmietanka 36%z mango lub ananasem czy kokosem. Grejfrut,kiwi czy pomarańcza jako wit. C. Kurcze w miesiącu zjadłem jednego ananasa to największe źródło ww a i tak poszedł w cztery dni. Jakoś za groma mi nie wychodzi bym tych węgli co jakiś czas wrzucił zdecydowanie ponad 100g. Z triglicerydami mam problem od ładnych paru lat, apogeum było we wrześniu ponad 500, cholesterol zazwyczaj 191. Wzrostem cholesterolu się nie martwie bo to świadczy że organizm się regeneruje ale te HDL i TG mocno mnie wk...
Nic jak pisałem wcześniej wytnę węgle do minimum ( wywale mleko i jego przetwory, pieczywo nawet ziemniaki) zostawie jakiś mały owoc czy warzywo bogate w wit. C
Śniadanie: łycha smalcu, 120-150g boczku, 1 całe jajko i 3-4 żółtka
II śniadanie kawa z masłem
kiwi
Obiad 150-200g. mięsa czy podrobów
Kolacja ew. gdy coś zassie kawałek salcesonu czy kiełbasy
Herbata zielona, woda z sokiem cytrusowym, i jakieś wywary mięsno- kostne jak by było mało.
Zrobie jeden dzień postu i jedyne ww z jednego kiwi dziennie, pociągne tak przynajmniej tydzień od momentu gdy pojawią się ketony w moczu ew. skończe jak będzie ich za dużo. Po tym dodam odrobinę wwz ziemniaka czy jakiś niskoglikiemicznych warzyw tak by znikneły ketony.
Jeśli to nie da efektów to trzeba będzie szukać optymaalnego konowała
