Scouser - z Danielsem ku wiosennym startom

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

27.02

10,1km - 5:08/km

Miałem biegać akcent, ale byłem wypompowany po wczorajszej siłowni, tak więc zrobię go jutro.
Pierwszy raz w życiu biegałem na bieżni, mimo ładnej pogody chciałem sprawdzić jak się na niej biega. Muszę przyznać, że to nie dla mnie, czułem się jak jakiś chomik a w dodatku było potwornie duszno i nudno. Zrozumiem jeszcze robienie niektórych akcentów podczas paskudnej pogody, ale nie pojmę jak można męczyć się na bieżni zamiast biegać na zewnątrz. Cóż sprawdziłem i wiem, że już raczej z niej nie skorzystam :ble:
Kiprun
Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

28.02

14x200mR [3:35/km] / p.200m trucht

2,4km - 5:22/km
14x200: 3:35/km, 3:30, 3:25, 3:35, 3:35, 3:30, 3:30, 3:30, 3:35, 3:35, 3:35, 3:25, 3:35, 3:25
3km - 5:25/km

łącznie: 11km - 5:09/km

Jako, że wczoraj były studenckie ostatki wiedziałem, że dzisiejszy trening nie będzie należał do najprzyjemniejszych :bum:
Ustawiłem zachowawczą liczbę powtórzeń bo nie wiedziałem jak po takiej przerwie zniosę takie tempo a dodatkowo bałem się trochę o nogę. Stopa oczywiście bolała, ale mimo wszystko jestem pozytywnie zaskoczony, że z taką lekkością wchodziły mi te rytmy. Pewnie z 4-setkami poszłoby znacznie gorzej, ale te krótsze odcinki nie były dla mnie problemem.
Ciekawe czy biegi tempowe też tak będą wchodziły.
Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

01.03

16,3km - 5:13/km

Pierwszy long po przerwie. Trochę za ciepło się ubrałem, więc spociłem się jak ostatnio na siłowni :hej:

W lutym było jedynie 141,7km, ale za sprawą tej przerwy było jedynie 13 treningów.
Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

02.03

02.03

5km - 5:08/km
8x100m pg.
4,5km - 4:55/km

łącznie: 11km - 4:59/km

Jako, że wczoraj zjadłem nadprogramowo ~3000kcal(250g chałwy z lidla, 150g mieszanki studenckiej i 4 duże Corny), to wszystko oczywiście było po kolacji żeby nie było to dziś miałem energii jak nigdy :bum:
Ostatnio, zdaje się że za sprawą różańca górskiego w ogóle nie odczuwam zmęczenia, a może to ta ładna pogoda i dodatkowa porcja wit.D tak na mnie działa? :lalala:
Dziś jeszcze byłem na siłowni zrobić nogi, bo jutro nie biegam, więc mogłem je do końca skatować tak więc zrobiłem 4 serie przysiadów ze sztangą, wykroków, prostowań nóg na maszynie i wspięć na palce. Mam nadzieję, że jutro będę mógł chodzić :taktak:

W tym tygodniu w 6-ciu treningach 69,8km.
Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

04.03

3x2,5kmP[4:11/km] p.2' trucht

1,5km - 5:11/km
2,5km - 4:11/km
2' trucht
2,5km - 4:11/km
2' trucht
2km - 4:14/km
2' trucht
1,5km - 5:17/km

łącznie: 11km - 4:38/km

Mimo, że w niedzielę robiłem ćwiczenia siłowe na nogi a wczoraj zrobiłem wolne to i tak dziś męczyły mnie zakwasy. Miałem zamiar przełożyć akcent na jutro, ale jednak postanowiłem go zrobić dziś. Pierwsze powtórzenie weszło w miarę lekko, ale kolejne 2 to katorga. Ostatnie powtórzenie wręcz skróciłem bo tempo siadłoby do 4:30/km. Nie ma co się dziwić, po przerwie to dopiero mój drugi akcent i organizm jeszcze nie działa na pełnych obrotach. Łudzę się, że na Maniackiej wszystko zaskoczy :lalala:
Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

05.03

17,2km - 5:13/km

Dziś miałem sporo czasu, więc postanowiłem zrobić długie wybieganie. Pomimo tego, że stopa nadal boli to zauważyłem, że lewa noga nie ulega już takim napięciom co cieszy. Ja tam wciąż wierzę, że uda mi się zabiegać tę kontuzję :bum:
Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

06.03

12,2km - 5:11/km

Oficjalnie oświadczam, że pomimo trapiącej mnie kontuzji złamię te śmieszne 40 minut na Maniackiej. Kto bogatemu zabroni, he?
Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

07.03

8,3km - 5:12/km

08.03

5x1km I[3:51/km] p. 3'30'' trucht

1,8km - 5:29/km
5x1km: 3:53, 3:51, 3:52, 3:54, 3:51
1,2km - 5:02/km

łącznie: 10,8km - 4:55/km

Wczoraj lekkie rozbieganie przed szkołą a dziś interwały. Cały ranek byłem zalatany a potem od razu na trening czego nie znoszę bo przed treningiem lubię poleżeć z kawą i czytać, ale nie ma lekko :lalala: . Nie spodziewałem się, że te interwały pójdą lekko, wszak nie robiłem ich od niepamiętnych czasów, ale mimo wszystko nie było tak źle. Martwię się tylko czy noga wytrzyma do Maniackiej, bo boli cały czas, chodzi o to żebym nie miał takich bólów, które uniemożliwiłyby mi jakikolwiek bieg.
Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

10.03

6x1,3kmP[4:11/km] p.2'

1,3km - 5:28/km
6x1,3km: 4:11/km, 4:06, 4:11, 4:11, 4:12, 4:10
1,2km - 5:02/km

łącznie: 12,2km - 4:44/km

Ostatni akcent przed Maniacką. Poszło w miarę lekko, ale to zapewne za sprawą wydłużonej przerwy. Nie zajechałem się, ale podczas szybszych odcinków muszę odciążać lewą nogę, ciekaw jestem jak to będzie na zawodach :echech:
Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

11.03

14,2km - 5:09/km

Zauważyłem, że w nowo zakupionych Kinvarach w trakcie i po biegu boli mnie w okolicach kolan po zewnętrznej stronie, zdaje się, że to kolejne buty, które nie są dla mnie :wrrwrr:
Dziś trening robiłem w Skorach Phase, ale na Maniacką założę raczej FAAS 300, jako że w nich stopa boli mnie najmniej.
Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

12.03

10,2km(w tym 5x100)
tempo: 5:08/km

Luźne wybieganie, jutro jeszcze krótsze easy w którym być może zrobię jeden kilometr w tempie startowym a w piątek wolne.
Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

13.03

8,3km - 5:00/km

Tak jak zaplanowałem, ostatni km po 4:00/km. Szczerze mówiąc to nie wiem czy jestem w stanie utrzymać to tempo przez 10km, być może przy sprzyjających warunkach a spoglądając na pogodę to w sobotę ma być halny + deszcz :wrrwrr:
Miałem jutro nie biegać, ale nie wiem czy nie skuszę się na jakąś przebieżkę, szkoda nie skorzystać z tak pięknej pogody :lalala:
Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

15.03

Maniacka Dziesiątka

Cóż mogę napisać, mam mieszane uczucia w związku z tym biegiem. Zacznę od tego, że mocno się spóźniłem i już myślałem, że nie będę mógł odebrać pakiet, lecz na szczęście rzutem na taśmę udało się. Niestety nie było już czasu skontaktować się w sprawie wspólnego startu(sorry MikeWeidenbaum, wypatrywałem Cię, ale przy takiej liczbie biegaczy nie znalałem). Przed startem wiejący halny zmienił moje podejście i nie myślałem w ogóle o łamaniu 40' przez co 3 pierwsze kilometry pobiegłem bardzo zachowawczo. Potem jednak zdałem sobie sprawę, że nie idzie źle, a nawet lekko z tym że już było za późno. Co cieszy i jednocześnie nie cieszy to fakt, że pierwszy raz w życiu przez cały bieg nie miałem myśli w stylu 'po co ja się tak męczę, powinienem pobiec sobie na luzie a nie tak się zajeżdżać' przez co nie czułem się wypompowany po biegu mimo mocnej końcówki. Niemniej jednak życiówkę zrobiłem, choć stać mnie dziś było na lepszy wynik.
Netto było: 40:44
msce: 359 / m20: 100

międzyczasy wg Garmina:

4:15 / 4:10 / 4:07 / 3:58 / 4:02 / 4:03 / 3:59 / 4:06 / 3:52 / 3:44 / 3:15(113m)

16.03

10,4km - 5:21/km

W tygodniu w 6 treningach 67,7km.

Zastanawiam się co teraz, w planach miałem odpuszczenie kompletnie wiosennych startów i rozprawienie się ze stopą, ale o dziwo wczoraj na zawodach mi nie dokuczała, za tydzień mam ostatni bieg z cyklu 'z biegiem natury' i żeby być klasyfikowanym muszę w nim wystartować. W przyszłym tygodniu przejdę się do OLO MEDu w Gorzowie, być może tam będą potrafili mi pomóc w sprawie stopy.
A tak poza tym to korci mnie półmaraton w Poznaniu :tonieja:
Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

18.03

12km(w tym 10x100)
tempo: 5:11/km

Wczoraj jedynie siłownia i sauna a dziś planowałem jakiś lżejszy akcent, ale przez silny wiatr ostatecznie zdecydowałem, że zrobię go w czwartek gdy warunki będą lepsze.
Jutro mam wizytę u pewnego specjalisty, który zajmuje się m.in. urazami biegaczy, mam nadzieję, że coś poradzi :lalala:
Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

19.03

13,9km - 5:02/km

Byłem dziś u fizjoterapeuty, który również okazał się być biegaczem(nawet startował w sobotę w Maniackiej :oczko: )
Cóż, jeśli chodzi o stopę to ból może występować przez inne ułożenie lewej nogi, mięśnie w tej nodze miałem wyraźnie bardziej pospinane o czym wielokrotnie wspominałem. Porozciągał mi ją przez niemal godzinę i zalecił kilka ćwiczeń, które będę stosował 2 razy dziennie. W przyszłym tygodniu kolejna wizyta, mam nadzieję, że to wszystko sprawi, że uraz zniknie. Jutro mam zrobić wolne a w piątek sprawdzę czy jest lepiej.
Półmaraton w Poznaniu odpuszczam bo nie jestem dobrze przygotowany a w dodatku przez najbliższe dni będę miał jedynie lżejsze treningi(oprócz startu w cyklu 'z biegiem natury'). Niemniej jednak jeszcze tej wiosny planuję zadebiutować na tym dystansie :taktak:
ODPOWIEDZ