To dzień dobryMaurice pisze:
nie znam nikogo kto by złamał 3h bez 38/10

Moderator: infernal
To dzień dobryMaurice pisze:
nie znam nikogo kto by złamał 3h bez 38/10
31.08 dycha, 24.11 maraton - pomiędzy 14.09 połówka, która wyszła w zasadzie najlepiej a biegałem ją dwa tygodnie po dyszce, warunki i trasy bardzo porównywalne. Tak po prawdzie to pewnie w listopadzie bym dyszkę lepiej nabiegał ale wątpię czy bym zbliżył się do 38 minut - niemniej to tylko gdybanie.Maurice pisze:![]()
ok, a ten wynik z dychy to ile wcześniej przed maratonem robiłeś?
Spróbuję następnym razemnie byłoby łatwiej z rękoma naprzemiennie?
Marcin, myślę, że do maja się wyrobieylwek, liczyłeś , biorąc pod uwagę stały spadek formy, kiedy będziesz atakował te 4 godziny?? bo może się przyłączę?![]()
![]()
a tam gadasz... słabo się oceniaszKrzychu M pisze:Dla mnie dycha w 38 minut jest nieosiągalna,może teraz 39 min bym nabiegał.
Hm,może faktycznie powinienem pomyśleć nie o 3 a 4h w maratonie.
jeden z najlepszych, mnie też rozbawiłSylw3g pisze:Cytuj:
nie byłoby łatwiej z rękoma naprzemiennie?
Spróbuję następnym razemDobry komentarz, rozbawił mnie
![]()
![]()
po Orlenie jak zrobisz szybkość do wytrzyłałości którą masz to sam bedziesz zdziwiony z tymi 38min!!!Krzychu M pisze:Dla mnie dycha w 38 minut jest nieosiągalna,może teraz 39 min bym nabiegał.