ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

odnośnie masażu :lalala: są różne szkoły- masaż jako zabieg ma działanie rozluźniające/rozgrzewające, chociaż są b.różne techniki-jedne wzmacniają mięśnie, inne rozluźniają
przed biegiem nie bawiłabym się w masaże, on sam w sobie działa podobnie jak wysiłek fizyczny, z reguły po masażu mięśnie są obolałe(identycznie jak mo mocnym treningu), więc jeśli dokoptujemy dodatkowo bieg możemy sobie zaszkodzić, ale to tylko moja opinia, moim zdaniem kolejność to rozgrzwka, deliktane rozciągncięcie, bieg, rozciaganie porządne, masaż/bądź siłownia
z reguły zaleca się by wszelkie siłowe ćw. robic po bieganiu, tak samo z masażem :oczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
PKO
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6528
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

O!
Ale tu się zwierzęco zrobiło :hej: .
A to moje dwa urwisy.
Dziś ulokowały się na świeżo wypranej pościeli. No, przecież każdy chciałby spać w czystym! Lub choćby poleżeć ;)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

Cuuuuuudaaaaa!!!!!

Kate dziękuję!!!!! Właśnie miałam napisać ze rano było fajnie, a teraz lekko mnie noga masowana pobolewa, ale skoro to normalne :)

A ja mogłabym mieć całe zoo koty, psy, chomiki, żaby, myszy, kury. Nie ważne praca przy zwierzakach to dla mnie jak nie praca. A to co dają w zamian jest zylion razy cenniejsze!
ale nie każdy musi :hej:

Póki co padam na ryjek mam nadzieję, że moje wczorajsze masowanie nie przekreśli jutrzejszego biegania niestety mam tendencje do przegięć w tym temacie.
W outlecie butów ciekawych brak same pustki aż się dziwiłam że na wiosnę tak słabiutko. Ale ciuchów biegowych masa i w nike kurtka była przepiękna ale tysiaka kosztowała OMG!!!!!!!!!

Miłego biegowego weekendu kochane babeczki!
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kolejne piękne koteczki :D :D :D

a ja właśnie wróciłam z zakupów z mamą...
najpierw decathlon, potem parę innych... ostatecznie mama stała się szcześliwą posiadaczką fioletowych nike pegasusów :hej:

a ja kupiłam pulsometr.... :tonieja:
w weekend przetestuję, w niedzielę dopiero, sobota tym razem odpada, goście.... :lalala:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

kurde mol
pierwszy raz w zyciu się wywaliłam podczas biegu :orany: ale jakiej mocy dostałam po upadku :hahaha: :hahaha: :hahaha:
kolana i ręce zdarte :ojoj: stara i gupia, latac po ciemku :oczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6528
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Koty są świetne :spoko: :hej: .
Polecam każdemu, i od razu dwa.
Ja sporo wyjeżdżam, ale żadnego z tym nie ma problemu - wystarczy, że ktoś raz dziennie, zajrzy, nakarmi, posprząta kuwetę i chwilę się pobawi.
katekate pisze:kurde mol
pierwszy raz w zyciu się wywaliłam podczas biegu :orany: ale jakiej mocy dostałam po upadku :hahaha: :hahaha: :hahaha:
kolana i ręce zdarte :ojoj: stara i gupia, latac po ciemku :oczko:
Podczas biegu wywaliłam się niestety nie raz, dlatego mam mocno porozbijane kolana ... dość nisko prowadzę nogi, zdarza się, że - zwłaszcza, gdy jestem zmęczona, zahaczę śródstopiem o coś wystającego, nawet o nierówność chodnika, ech ... teraz staram się już uważać, bo kolana po tylu latach i dodatkowo zmęczone solidnie w górach, nadają się powoli do renowacji ... a chciałabym, żeby mi jednak jeszcze służyły.
rosalka
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 04 sty 2014, 21:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mnie się jeszcze nie udało przewrócić podczas biegu, ale tuż przed startem pierwszych w życiu zawodów (zresztą narazie jedynych :echech: ), patrząc w telefon szłam i wywinęłam takiego orła że zdarłam całe kolana i łokcie a telefon przestał działać :/ kolana bolały ale miałam taką determinację żeby biec że wyparłam to zupełnie z umysłu i było super :usmiech: Teraz marzę o następnym, pomijając rzeszowski półmaraton w mojej okolicy najwcześniej jest 27 kwietnia w Tarnobrzegu 10 km i tam zamierzam się wybrać. Choć ciągle jeszcze tej magicznej dychy nie pokonałam . Wstyd mi już trochę.

Jutro wybieram się pierwszy raz na stadion poćwiczyć z ekipą Biegam Bo Lubię. Mam nadzieję że deszcz nie pokrzyżuje mi planów a widok tych ludzi zmotywuje mnie dodatkowo do działania.

Chwilę mnie nie było więc cofnęłam się w czasie do mojego postu o wyrzutach względem dzieci podczas codziennych wyjść treningowych i postanowiłam że jutro pójdę karnet też kupić i pochodzę jednak na te zajęcia fitness bo skoro takie 15 min na brzuch to lipa, to szkoda mojego czasu i energii. Niech to będzie konkretne bo zależy mi na formie i jakimś względnym wyglądzie na wakacje.

Musze zrobić fote mojemu piesiuniowi bo widzę że zwierzaki teraz na topie :hejhej: . Tylko jeszcze muszę znaleźć jak zdjęcie wstawić bo avatara kiedyś chciałam ale coś rozmiar był nie taki. Muszę męża prosić... :jatylko: nie wiem jak to zmniejszyć. Informatyk ze mnie żaden :)
rosalka
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 04 sty 2014, 21:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

beata pisze:Koty są świetne :spoko: :hej: .
Polecam każdemu, i od razu dwa.
Ja sporo wyjeżdżam, ale żadnego z tym nie ma problemu - wystarczy, że ktoś raz dziennie, zajrzy, nakarmi, posprząta kuwetę i chwilę się pobawi.
Ja mam niestety złe doświadczenia z kotami. Przygarnęłam kiedyś takiego z piwnicy, bo matka je porzuciła, dwa bidulki zdechły a jeden ledwie żywy z jakąś chorobą oczu został. Więc wzięłam kociaka do weterynarza, mlekiem z proszku strzykawką wykarmiłam, oczy wyleczyłam licząc na dozgonna wdzięczność... a tu koteczek jak się zadomowił to pazurki zaczął pokazywać. Ciągle chował się po ciemnych dziurach, a jak wyszedł to potrafił z pazurami z podłogi na głowę skoczyć. Rano o 5, zawijałam się cała w kołdrę bo kot zaczynał polowanie. Wtedy jak drgnęłam, to przez byle szparę wchodził pod kołdrę i gryzł mnie w pupę i nogi :orany: . Może to przez to że kot był dziki i nie dał się udomowić... Cóż... nie miałam wyjścia i zwróciłam mu wolność...
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6528
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

rosalka pisze: Jutro wybieram się pierwszy raz na stadion poćwiczyć z ekipą Biegam Bo Lubię. Mam nadzieję że deszcz nie pokrzyżuje mi planów a widok tych ludzi zmotywuje mnie dodatkowo do działania
Zmotywuje z pewnością :taktak: !
Ja prowadzę zajęcia BBL w W-wie, co tydzień przychodzi masa osób, w tym zawsze kilkoro nowych. Wszyscy się nawzajem motywujemy :)
Zatem zapraszam w imieniu ekipy BBL :hej: !

A co do kotów ... z kotami, jak z ludźmi, jeśli kociak miał złe doświadczenia w dzieciństwie, chował się w piwnicy a ludzi się bał bo ich nie znał, to ma prawo się zachowywać nie tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Potrzeba wtedy naprawdę dużo cierpliwości., ale i takiego, skrzywdzonego przez los kota można wychować na fajnego, domowego zwierzaka.
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Papilonka juz bardzo Cie lubie,za to zamiłowanie do zwierząt,ja kocham wszystkie zwierzaki,w domu oprócz piesków mamy myszoskoczki,rybki(akwarium 600 l),i żółwia.Na podwórku mnóstwo karmników więc i masa ptaków,ale ja podobnie jak Ty pracę przy zwierzątkach nie nazywam pracą,dla mnie to przyjemność.
Zycze Ci szybkiego powrotu do pełnej dyspozycji i dużo biegania.
Fajnie jest być wśród Was.
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

no cóz, na idealnie równej bieżni można się przewrócić i to biegnąc w mistrzostwach świata - vide dzisiejszy półfilnał pań na 400 m :jatylko:
Obrazek
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Katekate, Ty sie lepiej przyznaj, ze Ci sie gps popsul w telefonie, a nie mi tu cisnienie podnosi z rana :sss: A ja sie chcialam wczoraj chwalic, ze na interwalach wyszedl mi raz szybki km w 4:59 :szok: Dobrze ze nic nie napisalam, bo teraz patrzac na Twoj "upadek" bylby wstyd :ech: Dalas czadu!
Ostatnio zmieniony 08 mar 2014, 09:52 przez ASK, łącznie zmieniany 1 raz.
PaulinaJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 423
Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
Życiówka na 10k: 40:22
Życiówka w maratonie: 3:15:22

Nieprzeczytany post

Ale naprodukowałyście! Czasu czytać nie mam.
Ja szarogeszę sie po Waszych nadmorskich regionach - a dokładniej w Kolobrzegu.
Płasko tu bardzooooo :-)


Pozdrawiam!
kasia41
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1444
Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
Życiówka na 10k: 42.23
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej Kobiety!!!
Jak spedzacie dzisiejszy dzien?
Obchodzicie Święto Kobiet?
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762

Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6528
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

kasia41 pisze:Hej Kobiety!!!
Jak spedzacie dzisiejszy dzien?
Obchodzicie Święto Kobiet?
Dzisiejszy dzień?
Dzień, jak dzień - biegamy :hej: : w parku, w lesie, na stadionie oraz za różnymi sprawami :oczko: .
Ale na treningu BiegamBoLubię Panowie przygotowali niespodziankę, zatem po zajęciach stosowny toast został wzniesiony ;).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ