Komentarz do artykułu Niezniszczalny jak amerykański marines
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Komentarz do artykułu Niezniszczalny jak amerykański marines.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 27 sty 2014, 11:26
- Życiówka na 10k: 41:02
- Życiówka w maratonie: 3:45:30
Cześć! faktem jest że im mocniejsze ciało tym lepsza sprawność ciała ,większa siła, bardziej obudowane mięśniami stawy przez co jest mniejsze ryzyko przed kontuzjami...
Sam ćwiczę codziennie brzuszki, przysiady i pompki, robię ćwiczenia obwodowe i siłowe na siłce, chodzę na basen, jacuzzi i saunę i biegam na długie dystanse, dzięki temu ciało staje się mocne, elastyczne, szybkie i bardzo wytrzymałe na kontuzje jak u Robocopa. Treningowo przebiegłem w ostatnią sobotę po górkach z kolegą 54 km czerwonym szlakiem z Myślenic do Rabki Zdrój(Beskid Wyspowy) i polecam wszystkim dodatkowe ćwiczenia poza bieganiem bo będziecie dzięki temu czuli się doskonale, nawet na bardzo długich dystansach i trudnych technicznie podbiegach i zbiegach, a na płaskim będzie Wam się biegło bardzo lekko, szybko i przede wszystkim bezpieczniej ))
Sam ćwiczę codziennie brzuszki, przysiady i pompki, robię ćwiczenia obwodowe i siłowe na siłce, chodzę na basen, jacuzzi i saunę i biegam na długie dystanse, dzięki temu ciało staje się mocne, elastyczne, szybkie i bardzo wytrzymałe na kontuzje jak u Robocopa. Treningowo przebiegłem w ostatnią sobotę po górkach z kolegą 54 km czerwonym szlakiem z Myślenic do Rabki Zdrój(Beskid Wyspowy) i polecam wszystkim dodatkowe ćwiczenia poza bieganiem bo będziecie dzięki temu czuli się doskonale, nawet na bardzo długich dystansach i trudnych technicznie podbiegach i zbiegach, a na płaskim będzie Wam się biegło bardzo lekko, szybko i przede wszystkim bezpieczniej ))
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 791
- Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Taka uwaga jezykowa - troche chyba zgrzyta ten tytul.bieganie.pl pisze:... Niezniszczalny jak amerykański marines
Albo "amerykanski marine", albo "amerykanscy marines" - bo teraz to jakies pomieszanie liczby mnogiej z pojedyncza wyszlo...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 11 sty 2013, 20:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
swoją drogą, spotkał się ktoś z Was z planami treningowymi kandydatów do USMC?
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Powinno byc "Amerykanscy Marines".Robert pisze:Taka uwaga jezykowa - troche chyba zgrzyta ten tytul.bieganie.pl pisze:... Niezniszczalny jak amerykański marines
Albo "amerykanski marine", albo "amerykanscy marines" - bo teraz to jakies pomieszanie liczby mnogiej z pojedyncza wyszlo...
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Stary Wyga
- Posty: 205
- Rejestracja: 17 gru 2012, 15:18
- Życiówka na 10k: 36:12
- Życiówka w maratonie: 3:02,14
- Lokalizacja: Poznań
Coś w tym jest. Przez dobre kilka lat wiosłowałem, co wiązało się z systematycznym treningiem na siłowni, na ergometrze i na wodzie. Do tego biegałem, bo lubiłem, i to z dobrymi wynikami jak na nie-biegacza ważącego >80kg (rzędu 9:46/3km w liceum, dobrych wyników od 1-10 km, maraton 3:02 w w. 20 lat po 1,5 miesiąca treningu typowo biegowego). I przez 8 lat wiosłowania miałem dwie kontuzje, przez które musiałem pauzować, ale nie więcej niż 2 tygodnie. Jedna to jakieś naciągnięcie mięśnia międzyżebrowego, a druga to "przerwa" w bicepsie. Nie miałem problemów ze stawami, mimo przerzucania naprawdę sporych ciężarów (np. około 200 kg na przysiad na kilka powtórzeń lub po 300 kg na suwnicy, i sporadycznie kolana dawały o sobie znać). Teraz, mimo, że już nie trenuję od 1,5 roku, wciąż czuję się dobrze.