
Mar_jas - komentarze
Moderator: infernal
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4230
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
aaa zapomniałem najważniejszego, kup se kota 

komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
cichy70 pisze:aaa zapomniałem najważniejszego, kup se kota
a wiesz że myślałem nawet o tym...tylko że ja mało w domu bywam i biedaczek musiałby ciągle sam

- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4230
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
to dwa koty.
problem będzie rozwiązany
problem będzie rozwiązany

komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
coś się ostatnio potrafisz wstrzelić w moje gusta...uwielbiam ten zespół i ten kawałekkachita pisze:He wants it all and he wants it now
To w ogóle powinien chyba być hymn biegaczy amatorów

- leandros
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
- Życiówka na 10k: 47:56
- Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien
Freddie najlepszy na wszystko!
Wypij browara, zjedz paczke czipsów albo inne maszkiety. Przejdzie!!(wiem, co godom!)
Wypij browara, zjedz paczke czipsów albo inne maszkiety. Przejdzie!!(wiem, co godom!)

"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Blog treningowy.
Komentarze.
5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ten kawałek to miszczostwo świata, jak zresztą większość kawałków Queenmar_jas pisze:coś się ostatnio potrafisz wstrzelić w moje gusta...uwielbiam ten zespół i ten kawałekkachita pisze:He wants it all and he wants it now
To w ogóle powinien chyba być hymn biegaczy amatorów

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
że tak się wtrące, ja wiem czego Marcinowi potrzeba a odstawił to jakiś czas temu! najzwyczalniejszej coca-coli
! jeśli zaczynamy sie katować fizycznie to po co sie do tego katowac psychicznie
?! Łyknij see kolki i bedzie po sprawie
!
! bieganie bez planu, czy uprawianie innych dyscyplin bez planu jest chyba najlepsze! przynajmniej mi to bardzo służy
!



jeden z najlepszych, jak nie najlepszy zespół z tamtych lat! bardzo go lubiekachita pisze:He wants it all and he wants it now
To w ogóle powinien chyba być hymn biegaczy amatorów

nie ma co tesknić, trzeba to po prostu zrobićKrzychu M pisze:I też tęsknię za bieganiem bez planu.


Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
jakbym była bliżej to bym Ci poprzestawiała w głowie 
wałkiem
wiem, wiem, tyle przygotowań, czasu i reżimu treningowego a tu jedna choroba potrafi wszystko pozmieniać; gadanie, że jak dasz sobie odpocząć to forma szybko wróci itp. itd. - truizmy, wiadomo ale tak po prostu jest i już; jak do Orlenu nie zdążysz nadrobić straconych tygodni - łamać trzy będziesz kiedy indziej;
a tym czasem: odpoczynek, powrót do normalnego cyklu treningowego, ale najpierw wałek

wałkiem

wiem, wiem, tyle przygotowań, czasu i reżimu treningowego a tu jedna choroba potrafi wszystko pozmieniać; gadanie, że jak dasz sobie odpocząć to forma szybko wróci itp. itd. - truizmy, wiadomo ale tak po prostu jest i już; jak do Orlenu nie zdążysz nadrobić straconych tygodni - łamać trzy będziesz kiedy indziej;
a tym czasem: odpoczynek, powrót do normalnego cyklu treningowego, ale najpierw wałek

- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Był browar...i to nie jedenleandros pisze:Freddie najlepszy na wszystko!
Wypij browara, zjedz paczke czipsów albo inne maszkiety. Przejdzie!!(wiem, co godom!)

jakoś mi ostatnio ta kola nie podchodzi....najbardziej mnie katuje moja własna niemoc....panucci10 pisze:że tak się wtrące, ja wiem czego Marcinowi potrzeba a odstawił to jakiś czas temu! najzwyczalniejszej coca-coli! jeśli zaczynamy sie katować fizycznie to po co sie do tego katowac psychicznie
?! Łyknij see kolki i bedzie po sprawie
!

spróbuję...ale po 13 kwietniapanucci10 pisze:nie ma co tesknić, trzeba to po prostu zrobić! bieganie bez planu, czy uprawianie innych dyscyplin bez planu jest chyba najlepsze! przynajmniej mi to bardzo służy
!

No właśnie o to chodzi....w końcu mi przejdzie, najpewniej wtedy jak już zacznę znowu biegac przyzwoitymi tempami...a na razie sposobem Cichego....do upadłegorubin pisze:jakbym była bliżej to bym Ci poprzestawiała w głowie
wałkiem![]()
wiem, wiem, tyle przygotowań, czasu i reżimu treningowego a tu jedna choroba potrafi wszystko pozmieniać; gadanie, że jak dasz sobie odpocząć to forma szybko wróci itp. itd. - truizmy, wiadomo ale tak po prostu jest i już; jak do Orlenu nie zdążysz nadrobić straconych tygodni - łamać trzy będziesz kiedy indziej;
a tym czasem: odpoczynek, powrót do normalnego cyklu treningowego, ale najpierw wałek

To mnie fajnie motywuje
SMAK ZWYCIĘSTWA
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Stawiam browara a nawet dwa(po Orlenie),że nabiegasz co najmniej po 4:20 czyli 3:02:XX
Na "trójkę" oboje jesteśmy nie dotrenowani.Za krótko biegamy prawdziwym planem pod maraton i tempa
z treningów maratońskich czy progowych nie oddają do końca temp na maraton.
Michał od samego początku trenował pod maratony,a my bardziej pod dychy.
Na 2:59 oprócz dnia "konia" musiałaby być idealna pogoda.
Moja wstępna taktyka zakłada polecieć połówkę nie szybciej niż 1:31:00.Michał we Florencji na 2:58 miał na
półmetku 1:30:20,więc jak by była moc to nie przekreśla szans łamania trójki.
W przypadku braku sił za to łatwiej bronić 3:02-3:03 niż gdyby pójść od początku po 4:16/km.
Na "trójkę" oboje jesteśmy nie dotrenowani.Za krótko biegamy prawdziwym planem pod maraton i tempa
z treningów maratońskich czy progowych nie oddają do końca temp na maraton.
Michał od samego początku trenował pod maratony,a my bardziej pod dychy.
Na 2:59 oprócz dnia "konia" musiałaby być idealna pogoda.
Moja wstępna taktyka zakłada polecieć połówkę nie szybciej niż 1:31:00.Michał we Florencji na 2:58 miał na
półmetku 1:30:20,więc jak by była moc to nie przekreśla szans łamania trójki.
W przypadku braku sił za to łatwiej bronić 3:02-3:03 niż gdyby pójść od początku po 4:16/km.

- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Krzysiek....myslę że nie ma się co porównywać....jesteś znacznie dalej ode mnie...ale...
Nigdy bym sobie nie wybaczył gdybym nie spróbował....wole atakować 3 godz, zdechnąć na 30km i dolecieć na 3:20 niż polecieć taktycznie na 3:03......taki mam charakter, nie interesują mnie półśrodki...
Nigdy bym sobie nie wybaczył gdybym nie spróbował....wole atakować 3 godz, zdechnąć na 30km i dolecieć na 3:20 niż polecieć taktycznie na 3:03......taki mam charakter, nie interesują mnie półśrodki...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Jeśli tak to polecenie pierwszej połówki na 1:31:00 jest optymalne.Jak po ostatnim trenie 24km TM stwierdzę,żemar_jas pisze:Krzysiek....myslę że nie ma się co porównywać....jesteś znacznie dalej ode mnie...ale...
Nigdy bym sobie nie wybaczył gdybym nie spróbował....wole atakować 3 godz, zdechnąć na 30km i dolecieć na 3:20 niż polecieć taktycznie na 3:03......taki mam charakter, nie interesują mnie półśrodki...
jestem gotów na 2:59 to pobiegnę:0-3km po 4:23,3-10km po 4:20,10-21km po 4:17...połówka wtedy jest w 1:31.
Potem bym chciał po 4:15 i od 30 -tego włączyć turbo.

Wiadomo ostatni kilometr robi się zazwyczaj na wyrzygu,czyli dużo szybciej.
Jak pobiegniesz od początku po 4:16.......moim zdaniem bez szans.Zwłaszcza,że na początku jest "coś" pod górę.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
mi tam się wydaje że robicie więcej zamieszania aniżeli to jest warte! obaj jesteście przygotowani na łamanie 3h tylko o tym głośno nie mówicie! Wiadomo, w każdym momencie przygotowania są pewne zwątpienia czy małe załamki, ale jedzie sie do przodu i daje z siebie wszystko! U Krzyśka jest bolące kolano, u Marcina przerwa przez jakiegoś wirusa! Ale i jeden i drugi nadal zapierdziela ile wlezie
! Nie bądźcie takie miękkie kluchy tylko wiecej wiary w siebie wlejcie! Dacie rade, jesteśmy za Wami i bedziemy Was mocno mentalnie wspierać! Wiec do roboty obiboki 


Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Zgadzam się z Panucci10 - "kółko wzajemnej adoracji" - po prostu zróbcie to.
Gdyby nie operacja to bym wam pokazał co i ja :P
A tak na serio to trzymam kciuki za Was obu, żeby ta 3 pękła.

A tak na serio to trzymam kciuki za Was obu, żeby ta 3 pękła.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43