ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

nooo....mi te faasy tez sie podobaja ,ale chyba wolałabym cos bardziej "skocznego" :hej:
Adidaski Adidasa mam natural i czasami w nich biegam ,ale jednak rzadko bo tak słabo sie odbijają...nie wiem czy wiecie o co mi chodzi...no nie wazne... :spoko: :spoko: :spoko: :spoko:

Wczoraj byłam oddac krew a dzisiaj ledwo 5km zrobiłam:ciemnica przed oczami i duszno i słabo :hahaha: jednak nie bez powodu krzycza zeby odpoczywac :ble:

poza tym:nienawidze biegac rano!!!!!
Obrazek
PKO
Stara Dama
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 18 cze 2013, 13:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:
Stara Dama pisze: Mnie się marzą takie:
http://www.sklepbiegacza.pl/produkt/puma_faas_350_s_1
A biegałaś już w Faasach? Ja zaraz po założeniu miałem uczucie jakby w ogóle nie miały amortyzacji i jeszcze noga mi w nich latała :) Aczkolwiek trenować w nich nie trenowałem :)
Nawet ich nie widziałam "na żywo". Spodobały mi się z opisów. I wyglądu :oczko: A ponieważ nie mam w planach kupowania butów, to tylko takie "podobanie".
W sklepie biegacza amortyzacja zaznaczona jest 7/10, więc dość wysoka. Możliwe jednak, ze zupełnie inaczej odbiera się to po ubraniu buta.
Stara Dama
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 18 cze 2013, 13:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Charm, widzisz, już masz pierwsze sukcesy. nawet się nie obejrzysz, a będziesz biegała dłuższe dystanse.
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Stara Dama pisze:Charm, widzisz, już masz pierwsze sukcesy. nawet się nie obejrzysz, a będziesz biegała dłuższe dystanse.
mam zamiar :hej:
myślę, że trochę (dość trochę..) cierpliwości, wytrwałości, samozaparcia, itd, i dam radę ;)
marzy mi się półmaraton na jesieni :bum:
zobaczymy... na razie będę pisać o jakiś swoich mniejszych sukcesach i porażkach :uuusmiech:
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć babencje! :-) Witaj Charm! :-)

Widzę że już wiosna na 100% i nowe butki z tej okazji muszą być. :bum:
O butach na razie nawet nie myślę, może najpierw niech znów zacznę biegać.
Za to polazłam jeszcze raz do TKMaxx skoro tak się zaklinałyście ze jednak jest tam fajnie i faktycznie. Jak poświęciłam na siedzenie miedzy półkami sporo czasu, to wygrzebałam w końcu prześliczną bluzę biegową i cienką bluzkę biegową(fitnesową?) z długim rękawem. :usmiech:


I UWAGA chwale się!
Zrobiłam w weekend pierwszą pokontuzyjną mam nadzieję próbę, i przetruchtałam aż 3 km :hej: I NIC mnie nie boli. :hej:

Normalnie, czułam się jakby mnie z czarnej klatki wypuścili. :hej:

Więc chyba powoli wrócę już do regularnego biegania.
No na razie takie właśnie mega dystanse będę praktykować, ale już wolę tak, niż w ogóle.


ASK- ekstra przygoda, zazdroszczę i gratuluję tego wjazdu (a mój małż jak zazdrości!).
I podziwiam, ja bym rower pewnie wyrzuciła w cholerę w jakąś przepaść, po pierwszych kilku kilometrach i poszła dalej pieszo. :hahaha:
Boziu, nienawidzę po prostu tych gratów, nawet myślałam żeby pojeździć skoro nie mogę biegać a jest ładna pogoda, ale mnie aż skręca na samą myśl o 2 kółkach pod tyłkiem. :trup:
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

Witamy, witamy koleżankę.

Ja dzisiaj mały trening jak zwykle... tez nie mam na nic czasu ostatnio, ale 2 wybiegania tygodniowo muszę, potem wrócę do 3. Póki co stawiam na rozciąganie i ćwiczenia z wałkiem. Dziwnie ciężko mi się ostatnio biega, oddechu złapać nie mogę, nie wiem co jest, ale się biega więc nie ma co dramatyzować. Jednak przy zwykłych 5 kach, 7 kach czuję się jakbym biegła 10 - 15 km... nie wiem czemu się tak męczę. Może przesilenie ostatnio ogólnie jestem w słabej kondycji.
Kolejny raz natomiast dowiodłam sobie, że głównie biega głowa!

Jak myślicie czy lepiej tłuc ten sam dystans do poprawienia szybkości, jakości treningu na danym dystansie. I następnie przejść do kolejnego. Czy biegać różnej długości wybiegania? Np. niektórzy biorą najpierw piątkę i tłuką ją do skutku, potem 10 tkę i tak dalej.
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

pappilon, ja mysle ze takie podejscie jest bez sensu. Biegaj na ile sie czujesz danego dnia, a pod koniec wplataj przebiezki, albo rob bieg a narastajaca predkoscia (moj ulubiony :hej: ) a nie skupiaj sie na tych cyferkach tak bardzo.
Jak masz ochote przebiec 6,27 km, to przebiegnij 6,27 km.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

cava dzieciaku zycze ci, aby biegało ci się bez bólu długo i fajnie :hej: ucieszyłaś mnie :uuusmiech:
frankie jak tam poszukiwania pracy :ojoj: co do butów nie pomogę, bo ja się na tym zupełnie nie znam :lalala:

kurcze
tak sie najadłam o 16.00 że do tej pory pomimo drzemki ogarnąć się do biegu nie mogę :ojoj: co za cholera...

szukam koszulki na długi rękaw (cienkiej) widział ktoś coś taniego i ładnego?
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
PaulinaJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 423
Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
Życiówka na 10k: 40:22
Życiówka w maratonie: 3:15:22

Nieprzeczytany post

Hej Wam
Ja dziś pobiegłam :-) nareszcie u siebie!!! 12 km i czuje ze żyje!

Buty mam takie
http://www.runningwarehouse.com/Nike_Zo ... ZFLW1.html

Dokupilam te wkładki o których wspomniałam i biega sie bosko :-)
Póki co to tylko 24km ale jest mega różnica!
Buty lekkie- takie właśnie chciałam, amortyzacja jak dla mnie ok, chciałam średnią.
Buty mają dużo miejsca na palce. Nie mam żadnych odcisków, odgnieceń w nich a praktycznie po każdym treningu coś mi sie robiło.
Są bardzo przewiewne i z tymi wkładkami stopa zdecydowanie wyżej ułożona niż bez nich.
To na tyle póki co.
Puma Fass oglądałam ale powiedziano mi ze to raczej typowo startowe a ja jednak potrzebuje jeszcze 2w1 :-)

Korci mnie żeby kupić te nb ny marathon :-)
Chyba czeka mnie wycieczka do Wro!

Garmina chciałam ale nie mają niestety. Decathlon we Wro to jakaś pomyłka, no chyba ze ja sie tam odnaleźć nie potrafię.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

piękne te zoomy :-)

nie wiem czemu, mnie jakoś nike nie przekonują :ojoj: ostatnio mierzyłam w martes sport chyba z 15 rodzajów :lalala:
bardzo, bardzo podobają mi się adidasy boost energy, ale to jeszcze nie moja półka cenowa :smutek:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
PaulinaJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 423
Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
Życiówka na 10k: 40:22
Życiówka w maratonie: 3:15:22

Nieprzeczytany post

Kate adidasa boosty tez mierzyłam ale mi nie podeszły w ogóle.
Nie wiem dlaczego ale coś w nich nie tak było.

Kwestia gustu i stopy :hej:
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

katekate pisze:cava dzieciaku zycze ci, aby biegało ci się bez bólu długo i fajnie :hej: ucieszyłaś mnie :uuusmiech:
No po prostu kocham Cię! :bum: od razu poczułam się 100 lat młodziej.

Tez jakoś Nike nie lubię. Nie mam nic konkretnego do zarzucenia, jedynie nieprzystosowanie rozmiarówki ciuchów do europejskich rozmiarów. Ich S to jakieś 38 nasze.
No to i łaski bez.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

wylazłam w końcu na bieg (z mega wzdęciem :oczko: :zero: :hahaha: ) ale o dziwo bieglo się bosko, ulice puste, rześko, lekko, !@#$% :oczko:
zaczynam pracowac nad kadencją biegu :spoczko: efekty mnie przerosły :orany: lubię to.

cava tylko nie przesadź od razu z objętością :oczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Też bardzo mi się podobały buty NB na maraton w NY. Zmierzyłam i czar prysł. Mają na podeszwie takie stabilizujące duże bolce, widać je dobrze na zdjęciach, i te, które są po zewnętrznej, bliżej środka stopy powodowały u mnie dyskomfort.

Najgorsze jest to, że zamiast wczoraj i dziś biegać, leczę się z jakiegoś wirusa - głowa mi pęka, gardło boli. Ze mną do towarzystwa choruje syn, a jutro lecimy do Irlandii :ojoj: Oby chociaż nie było opóźnień i innych nieprzewidzianych problemów. Córka i mąż już zdrowi. Pocieszam się myślą, że do półmaratonu jeszcze trochę czasu.
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

Gryzia ja biegam swoje tylko jako ciekawostkę zapodałam takiego newsa co wyczytałam. Biegam raz 5, raz 6.39 innym razem 7.89 i luzzz Jak będzie tak będzie!

Cava GRATUUUULAAAACJEEE wylazłaś z pieczary, cuuudoooowniiiieeeeeeeee! Tylko nie przesadź! Pamiętaj o czym rozmawiałyśmy nie ma spiny! A młoda moim zdaniem jesteś cały czas!!!

Co do Nike ja tez wyobraźcie sobie ich nie lubiłam, też nie wiem czemu nie miałam powodu, a teraz nie wiem czemu się mi nagle zmieniło. Pewnie za sprawą kolorów, ja nie poradzę, że w moim życiu design odgrywa ważną rolę i nie tylko ciuchy czy buty. Tak samo mam z zastawą stołową czy kolorem szczotki do kibla w Wc, nie daję rady jeżeli coś tu nie gra!

Podjadę sobie za tydzień do outletu i połażę po butach biegowych zobaczymy...

W ogóle ceny są koszmarne tych butów, adidas mierzyłam i nawet mi leżały ale cenaaaa! Chciałam wydać ok 350 zł znalazłam kilka butów w tym przedziale, pasowały mi z tego 2 pary jedne nike ale takie jakieś starocie wyprzedawali. A drugie to salomony które są jak na mnie szyte, ale jak założyłam nike to mogę powiedzieć, że są o niebo lżejsze. I teraz to nie wiem już nic. Ale myślałam nad czymś na letnie miesiące, a moje stare zostawić na zimę i błoto. Dobrze mi się w nich biega ale są toporne, ciepłe i w odcieniu na którym ubłoconego asfaltu absolutnie nie widać zabrudzeń.

Podobają mi się te zoomy mają moje kolory, oglądałam pegazusy, koleżanka ma i chwali Maraton w nich trzasnęła.
Nie wiem już!!! Za duży wybór!
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ