Jak schudnąć z bieganiem?

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
Kamilka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 16 gru 2013, 13:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Racjonalna dieta i ograniczenie słodyczy plus ruch to bardzo dużo i pozwala schudnąc:)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

pahero pisze:tego sie wlasnie boje, bo jak teraz czesciej i wiecej biegam, to jestem non stop glodna :))
Może problem jest w tym "co jesz" a nie "ile jesz". Ja od czasu gdy zacząłem jeść więcej tłuszczu (tłuste ryby, orzechy, nasiona, olej - dodawany do np. twarogu) praktycznie w ogóle nie odczuwam głodu. A jak jadłem głównie węgle i białko to różnie z tym bywało.
pahero
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 24 sty 2014, 21:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

może masz racje...problem w tym, ze ja w ogole lubie jeść :) do tego jestem totalnym słodyczożercą i zdaje sobie sprawe z tego, ze to nałóg heh :). Na razie staram sie pilnować jakoś, ale jak już uda mi sie zrzucić tyle ile chce, to nie wiem co to bedzie :) jedyna pociecha jest to, ze jedząc tak i tyle jak do tej pory, nie tyłam, waga stała w miejscu, więc jak uda sie schudnąc i wróce do starych nawyków, to lice na to, ze waga rowniez sie wtedy zatrzyma :))
rosalka
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 04 sty 2014, 21:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pahero, raczej nie liczyłabym na to, że jak teraz zaciśniesz kurek jedzenia, uda Ci się zrzucić to potem tak zostanie mimo powrotu do starych nawyków. Może być tak , że organizm będzie magazynował jeszcze więcej żeby się przygotować na kolejne cięcia żywieniowe. I efekt jojo gotowy. Schudnięcie to chyba musi się wiązać z ogólną, stałą zmianą stylu życia.
Szarotka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 26 sty 2014, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja sobie postanowiłam nie jeść słodyczy w tygodniu, ale pozwalać sobie na trochę w weekend.
Dzięki temu wiem, że teraz się przemęczę, ale już za kilka dni coś zjem i jakoś się udaje.
Próbowałam całkiem nie jeść, ale dałam radę tylko 1,5 miesiąca. Potem uznałam, że wolę być gruba niż nigdy nie móc zjeść moich kochanych ciasteczek czy bajaderki.

Pewien rodzaj efektu jojo miałam z kiełbasą.
Przez ponad 10 lat nie jadłam mięsa (żal mi było zwierzaków), ale ogólnie lubiłam jego smak, tęskniłam za nim, śniło mi się po nocach!
Po 10 latach miałam kryzys spowodowany zapachem kiełbasy. Nie wytrzymałam, a jak raz się złamałam, to następny rok potrafiłam codziennie jeść całe pętko suszonej kiełbasy i nie mogłam się opanować! Masakra!
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Innymi słowy - wszystko, ale z umiarem :) Ot i cały klucz do sukcesu :)
Awatar użytkownika
EwelinAW
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 16 lut 2014, 22:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Nieprzeczytany post

W dni treningowe proponuje postawić na białko w diecie - u mnie dobrze zdaje egzamin... daje na długo uczucie sytości - więc może jakiś białkowy koktajl? Ja daję około 100g twarogu takiego chudego 150 ml mleka 0,5% pół banana i do dzieła blenderem... strasznie sycące i bez szkody dla figury ;)
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

chudy twaróg i odtłuszczone mleko - po pierwsze, nie ma to smaku, po drugie zdrowiu raczej nie pomoże...
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

EwelinAW, nie chcę się tu wtrącać z dietą tłuszczową, ale napomknę, że statystyki pokazują jasno, że ludzie jedzący tłusty nabiał, pełne mleko, śmietanę i masło są szczuplejsi niż ci jedzący nabiał chudy :).
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
Dras
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 17 lut 2014, 20:51
Życiówka na 10k: 1h
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wolsztyn Wielkopolskie

Nieprzeczytany post

Witam, jestem tu nowa :)
Mam pytanko:
Ile jeść, by schudnąć?...a mianowicie powiem tak:
Biegam około 5-6 razy w tygodniu (teraz była dość długa przerwa z powodu kontuzji kostki)
6, 8, 10, 6, 8km tak na zmiane
Chcę troche schudnąc, a właściwie to pozbyć się fałdki na brzuchu i wyszczuplić uda.
Jem około 1800 kcal <nadal jestem głodna> a jak zejde do 1500 to dopiero masakra, umieram z głodu :P
Poproszę o jakąś radę :)
Fajnie być idiotą, jak nikt nie patrzy.
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Dras przeczytaj to: http://chomikuj.pl/kuszaba/Allan.Christ ... 616814.doc
Awatar użytkownika
Ginger
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 190
Rejestracja: 02 wrz 2013, 10:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

maly89 pisze:
pahero pisze:tego sie wlasnie boje, bo jak teraz czesciej i wiecej biegam, to jestem non stop glodna :))
Może problem jest w tym "co jesz" a nie "ile jesz". Ja od czasu gdy zacząłem jeść więcej tłuszczu (tłuste ryby, orzechy, nasiona, olej - dodawany do np. twarogu) praktycznie w ogóle nie odczuwam głodu. A jak jadłem głównie węgle i białko to różnie z tym bywało.
Jak to olej dodawany do twarogu? Dodajesz oliwę do sera białego? błeeeee...
Awatar użytkownika
Dras
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 17 lut 2014, 20:51
Życiówka na 10k: 1h
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wolsztyn Wielkopolskie

Nieprzeczytany post

Jajka są dobre, bo zapychają, ale ile można je jeść?? Nie ma co przesadzać. :nienie:
Fajnie być idiotą, jak nikt nie patrzy.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ginger pisze: Jak to olej dodawany do twarogu? Dodajesz oliwę do sera białego? błeeeee...
Kostka twarogu, 30g oleju lnianego, szczypior, rzodkiewka, sól, pieprz, ewentualnie czosnek. Naprawdę pyszne :) Chociaż przyznaję - też na początku nie byłem przekonany czy coś takiego zjem. Jednak spróbowałem - i bardzo dobrze zrobiłem :)
Awatar użytkownika
zbiniek
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 11 sty 2014, 21:30
Życiówka na 10k: 51:59
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Potwierdzam powyższe.

Smak oleju lnianego poznałem jakieś 25 lat temu. Potem dłuuuuuga przerwa. Ponownie odkryłem kilka lat temu i już pozostał na stale w jadłospisie jako dodatek. Stosuję do zup, drugich dań, no i oczywiście do sera białego. Nawet dzieci się go domagają jak zabraknie :)

Przestrzegam jednak przed zakupem z niepewnego źródła (np. w jasnych butelkach) - taki olej może nie mieć swoich właściwości i tego specyficznego smaku. Ja kupuję w aptece albo w sklepie zielarskim. I najlepiej budwigowy (stosowany w diecie opracowanej przez dr Budwig) - czyli powstający tradycyjną metodą tłoczenia na zimno. Kiedyś przez przypadek kupiłem nie budwigowy - zdecydowanie brakowało mi specyficznego smaku.

Smacznego
Obrazek
ODPOWIEDZ