Buty minimalistyczne

Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

fantom pisze: Po pierwsze to ze nie biegaja w nich 20 maratonow rocznie jeszcze nie oznacza ze nie biegaja w nich w ogole. Po drugie ci ludzie oprocz tych 20 maratonow biegaja po 400km tygodniowo treningow wiec w ich przypadku taka dodatkowa ochrona w postaci butow z lekka iloscia sloniny ale (tu uwaga) z zerowym dropem to po prostu srodek zaradczy przeciw tej koszmarnej ilosci kilometrow jakie pokonuja.
Wielką radością (aby nie powiedzieć wesołością) napawa mnie twoja wypowiedź. Jak spotkasz kiedyś wyczynowca z pierwszej 10, to spytaj go co myśli o butach "minimalistycznych", jeśli będzie delikatny pochwali buty, lecz doda, że przy prędkościach przy jakich on trenuje raczej nie zdadzą egzaminu. Jak zdobędzie się na szczerość, to nic ci nie odpowie, tylko się ironicznie uśmiechnie.
fantom pisze: EDIT: Juz skonczylem. Wiem ze Zoltar miluje sie w szydzeniu z minimalistow dlatego nic wiecej nie mam zamiaru dodawac.
Po tym co napisałeś wyżej to jest jedyna słuszna decyzja. Popieram. Problem z minimalistami takimi jak ty polega na tym, że u was "wiedza" (wiara) poprzedza doświadczenie.

Qba, skromnie tylko dodam, że beze mnie skromnego kapłana Nowej Wiary, ten wątek już dawno trzeba by przenieść do archiwum. Bo dla 7 tych samych dyskutantów, poklepujących się stale po... powiedzmy ramionach, szkoda zajmować przestrzeń na dysku. :oczko:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
PKO
Awatar użytkownika
Uxmal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 349
Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Meksyk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pozostaje nam zazdroscic zoltarowi, ze zna osobiscie czolowych biegaczy, no, wszystkich 10 przynajmniej :). Moze by bieganie.pl zlecilo mu wywiad z np. Kipsangiem albo Radcliffe, ja chetnie przeczytam.

Podoba mi sie zalozenie, ze na 2h 15 min da sie biegac boso nawet, ale juz przy 2h 03min jest tak drastyczna roznica, ze boso sie nie da biegac f ogule, zaden nawet minimalizm, i ci, co smijaga 2.03 musza miec amortyzacje..

Urzeklo mnie tez zalozenie, ze dla przecietnego uzytkownika tego forum ma jakiekolwiek znaczenie co sie robi i jak sie biega, gdy sie biega maratony ponizej 2h 10 min.
pis end low
Run Tequila-> blog o bieganiu w Meksyku

Tequila na Facebooku -> znajdź Meksyk i bieganie na fejsie
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1627
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

Ja bym jeszcze dodał, że są takie kobiety (chyba jednak z Wenus), które 10k w 31 min o zgrozo BOSO biegają :sss:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Uxmal pisze:Pozostaje nam zazdroscic zoltarowi, ze zna osobiscie czolowych biegaczy, no, wszystkich 10 przynajmniej :).
A kto powiedział, że ich znam... :hahaha: Ale faktycznie myślałem o Polakach, ale to nie ma znaczenia.

Poza tym weseli mnie argument, że dla najszybszych może i faktycznie "minimale" to shit... ale dla nas przeciętnych biegaczy to samo zdrowie... i technika się poprawi. To dla kogoś o nienagannej technice może to być problem a dla kogoś dużo mniej sprawnego to ma być samo zdrowie? No proszę. :spoko:

Zresztą dzisiaj taka dyskusja nie ma już znaczenia, 2 lata temu była jakaś nadzieja... teraz to już raczej ma wymiar historyczny... :usmiech: Natomiast idea minimalizmu wywarła ogromny i mam nadzieję trwały wpływ na wygląd współczesnych butów biegowych, dzisiaj przeciętny but biegowy jest lżejszy i mniej napakowany "cudowną" technologią, niż jeszcze 2-3 lata temu. I to jest największa zasługa "minimalizmu". Ja nie przechodzę nad trupem minimalizmu obojętnie, czuję się zawsze w obowiązku zapalić mu świeczkę. Niech śpi w spokoju. (Choć podobno gdzieś w lasach Północnej Półkuli jeszcze można spotkać niedobitki nekrofilii... to znaczy chciałem powiedzieć minimalistów :bum: ).

Co do biegania boso, to boso ludzie biegali zawsze, nawet wtedy :oczko: , gdy nasi milusińscy minimaliści jeszcze nie wiedzieli, że coś takiego jak minimalizm w ogóle w dalekiej Ameryce się rodzi.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zoltar, niestety :-) masz rację.
Wygląda na to, że będzie się trzeba zaopatrzyć w zapas butów mini, bo niebawem zaleje nas fala Hoka One i pokrewnych opcji maksi, ale z zerowym spadkiem między palcami, a piętą ;-)
Szkoda. Pozostaną bosak i własnej roboty "podeszwy" :-)
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Klanger dziękuję :oczko: , nie ma jak wsparcie prawdziwych przyjaciół :hahaha: , mam jednak nadzieję, że nie mam racji. Ale ładnie to napisałem o tym trupie... nie :oczko:
Ja jestem za różnorodnością i równouprawnieniem... czyli za tym, z czym tak ochoczo walczą różnej maści fundamentaliści.... i wkurza mnie ta ich naiwna propaganda, jak to buty minimalistyczne cuda czynią. Ba był okres, że paru nawiedzonych (chyba przez własne lęki) postanowiło na podstawie nic niemówiących artykułów naukowych a często pseudonaukowych udowodnić, że są badania które dowodzą cudowności butów minimalistycznych. Przyznaje są, ale ich wartość naukowa jest taka sama jak artykułów dowodzących istnienia Trójkąta Bermudzkiego. :hahaha:
To są takie same buty jak każe inne. Ale nie każdy da radę w nich biegać, nie mają cudownych właściwości i nie są warunkiem koniecznym, aby biegać efektywnie i poprawnie technicznie. Kiedyś do tego służyły ćwiczenia, teraz wystarczy wdziać cudowne buty... mnie to dziwi :ojoj: Niestety są ludzie nawiedzeni, którzy uznali za misję każdemu nowo przybyłemu na to forum (czyli najczęściej początkującemu biegaczowi) polecać takie buty jak aspirynę albo maść końską... czyli cudowny lek na wszystko. Do tego "prawdziwi minimaliści" budują jakąś taką śmieszną otoczkę naukowo-filozoficzną. Dlaczego więc, ja się pytam, nie polecać po prostu początkującym, aby biegali boso? Przecież o to ostatecznie chodzi w bieganiu naturalnym.
Tak czy owak, Klanger Bracie niech Wielki Minimus będzie z tobą! Amen.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja zazwyczaj proponowałem bieganie boso... To mnie "wywalono" do wątku o bieganiu boso :-D
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Klanger, nie musisz się bać, bo modeli maksymalistycznych każda firma (oprócz Hoka, i może jezcze Altra) będzie mieć jeden, góra dwa).

Nowe modele minimalistyczne będą się pojawiać, w tym sezonie druga wersja Brooks Drift, nowy model SKORA, Asics nawet wprowadza coś naprawdę lekkiego... Wielkie marki będą trzymać po kilka modeli, do tego jest kilka-kilkanaście mniejszych firm.

Ludzie kupują to co się reklamuje, i tyle. Producenci robią zwrot od mini, bo rynek się nasycił i trzeba gdzie indziej szukać nowości i zysków. Oczywiście ogromna znaczenie ma żywotność butów mini. Jaki interes producenta, kiedy moda przemija, promowa model, w którym można zrobić spokojnie 2000km, kiedy można mu wcisnąć kit, że potrzebuje żelazka, którego słonina uklepuje się po 500km? Co jest lepiej, sprzedać jedną parę czy cztery?
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bracia nie lękajcie się. Minimalizm przetrwa i będzie obecny, buty nie znikną, bo ich główny sens istnienia sprowadza się do tego, że każdy biegacz powinien raz na jakiś czas pobiegać boso najlepiej po trawie (chociażby tylko po treningu na bieżni zrobić z 800m skrajem trawiastego boiska), niestety nie każdy ma taką możliwość, i niektórzy mając niepewny teren (chociażby z powodu psich niespodzianek) będą potrzebowali minimalnej ochrony stopy. Dla mnie to jest podstawowa funkcja posiadanych przeze mnie Merrell Trail Glove. Buty sensu stricte minimalistyczne będą produktem niszowym, ale moim zdaniem na trwałe wpiszą się w obraz butów biegowych. A już na pewno przetrwają konstrukcje do naturalnego biegania takie z dropem 3-6mm i niewielką ilością pianki bez usztywnień przeznaczone do trailu w niezbyt wymagającym terenie, bo po prostu na takie buty będzie prawdziwe zapotrzebowanie.

Mam jeszcze taką refleksje, że może teraz skończy się to szaleństwo cenowe. Zanim NB zatrudniła do kampanii reklamowej NB MT10 (cena w USA 125 USD bez podatku) Antoniego K, to sprzedawała MT100 (później MT101) w cenie poniżej 70USD. Sami wyciągnijcie wnioski. Szczerze przyznam, że MT100 był pierwszym butem (jak na owe czasy) minimalistycznym o którym usłyszałem (oczywiście wcześniej widziałem Nike Free, ale trudno je nazwać minimalistycznymi). Natomiast buty na "słoninie" z 0 dropem uważam za chwilową modę, która potrwa może jeszcze sezon góra dwa.
Qba Krause pisze:Oczywiście ogromna znaczenie ma żywotność butów mini. Jaki interes producenta, kiedy moda przemija, promowa model, w którym można zrobić spokojnie 2000km, kiedy można mu wcisnąć kit, że potrzebuje żelazka, którego słonina uklepuje się po 500km? Co jest lepiej, sprzedać jedną parę czy cztery?
Qba, jak zwykle twój sposób rozumowania zadziwia mnie. Twoja logika jest jakby to powiedzieć... hmm... nieliniowa :hahaha: Chyba bardziej logicznie byłoby wciskać ludziom buty minimalistyczne, które się rozwalają zazwyczaj szybciej niż buty typu Asics Trabuco... czy Brooks Cascadia... które faktycznie potrafią wytrzymać co najmniej 1500-2000km. Słabością minimali zazwyczaj jest ich filigranowa cholewka (no chyba, że kogoś stać na wypasy z koźlej skóry :oczko: ), chociaż i podeszwy w niektórych modelach ulegają dość szybkiemu zużyciu jak np. w NB MR(różne cyfry). To prawda, że od lat ludziom się wciska kit, o uklepywaniu się butów po 500km, ale osobiście jeszcze nie spotkałem żadnego biegacza, który by się tym poważnie przejął. Z tego co się orientuję to tylko wyczynowcy wymieniają startówki po 500-700km, ale najczęściej oni dostają każdą ilość tych butów od sponsora za free (tak robi np. Asics).
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

buty maxi pewnie zdechną, tak jak zdychają buty mini. każda skrajność zdycha, chociaż początkowo wydaje się atrakcyjna dla niektórych. bo ileż można jechać na samym agresywnym marketingu, podpartym tylko banałami?
oczywiście, pewnie buty mini i maxi nie znikną zupełnie. takie maxi może będą i przydatne w biegach ultra, a mini w krótszych biegach 'relaksująco-regeneracyjnych' (do tego wyjściowo były pomyślane Nike Free). ilość modeli będzie jednak ograniczona w dłuższej perspektywie.
Go Hard Or Go Home
Awatar użytkownika
HeavyPaul
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 489
Rejestracja: 09 wrz 2010, 13:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Proponuję założyć wątek "Przepowiednie na temat rynku butów do biegania" dla tutejszych speców od marketingu. Biegajcie w tym, w czym jest wam wygodnie i git. Rynek jest różnorodny i bardzo dobrze, a to że w danym sezonie czegoś jest więcej a czegoś mniej...

Skora Core, Skora Phase. Skóra vs syntetyk. http://heavyrunslight.wordpress.com/201 ... kora-core/

Pozdrawiam

Paweł
Mój BLOG: Heavy Runs Light
Aktualne informacje o testach + duża dawka zdjęć na moim profilu na FACEBOOKU
Dla spragnionych zdjęć INSTAGRAM :)
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

HeavyPaul... a ty nie myślałeś o założeniu jakiegoś fajnego ale odrębnego wątku z linkami do twojego bloga? Czemu nie?
Nie to abym cię wyrzucał, ale nie wiem czy zauważyłeś ale tu trwa stypa po minimaliźmie :chlip: Umieszczając w tym momencie linki do swojego bloga zakłócasz spokój zmarłego :oczko: :hahaha:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Hehe, w końcu zoltarowi udało się tak zaśmiecić wątek, że poświęciłem chwilę czasu i znalazłem opcję ignore :ble: .
Błogosławiona przejrzystość :).

Na ten sezon będę musiał jakieś nowe minimale na lato sobie sprawić. Tak patrząc na moje Minimusy zastanawiam się, czy nie dałoby się jakoś ich przerobić na sandały, bo podeszwy jeszcze całkiem ok, a siateczka już mocno poszarpana. A gumowe paski cały czas się trzymają.
The faster you are, the slower life goes by.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:Ludzie kupują to co się reklamuje, i tyle. Producenci robią zwrot od mini, bo rynek się nasycił i trzeba gdzie indziej szukać nowości i zysków. Oczywiście ogromna znaczenie ma żywotność butów mini. Jaki interes producenta, kiedy moda przemija, promowa model, w którym można zrobić spokojnie 2000km, kiedy można mu wcisnąć kit, że potrzebuje żelazka, którego słonina uklepuje się po 500km? Co jest lepiej, sprzedać jedną parę czy cztery?
No i chyba mamy rozwiązaną zagadkę butów maksymalistycznych: zarządzający działami butów biegowych potrzebują sukcesów, którymi będą mogli się wykazać w kolejnym raporcie rocznym. Wzrost sprzedaży modelu maksi o 200 % rok do roku będzie wyglądał lepiej, niż spadek sprzedaży minimali. Nawet w sytuacji, gdy tych drugich sprzeda się kilkadziesiąt razy więcej. Poza tym widząc, jak niektórzy przespali powstanie ruchu minimalistycznego, każda firma będzie chciała mieć jak najszerszą ofertę na wypadek, gdyby wybuchła jakaś nowa moda.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:Hehe, w końcu zoltarowi udało się tak zaśmiecić wątek, że poświęciłem chwilę czasu i znalazłem opcję ignore :ble: .
Błogosławiona przejrzystość :).
Dzięki za informację :-) Chodzi o dodanie użytkownika do listy "wrogów"?
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ