Zmiana trybu życia

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
misiek3434
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 13 lut 2014, 20:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Witam ostatnio podjąłem decyzje zmiany trybu życia częściowo przez powrót do stanu singla jednak to nie był główny impuls ale dzięki temu mam sporo wolnego czasu. głównym czynnikiem było łapanie zadyszki po najmniejszym wysiłku fizycznym.

Poczałkowo przetarłem ławeczkę do brzuszków z kurzu ale jakoś takie ćwiczenia nie sprawiały mi odpowiedniej frajdy a i chciałem wyjść z domu :)

Od 3 dni zawzięcie biegam jeśli można to nazwać biegiem oczywiście pierwszy dzień ledwo przetrwałem dystans ok 2km zadyszka, kolki, przerwy.
Ale po pierwszym dniu udało mi się przespać cała noc bez budzenia się i rano miałem jak by więcej energii 2 dzień dystans ponad 3km zadyszka, odpoczynek chwila marszu spało mi się leszcze lepiej.
Dziś 3 dzień dystans 3km udało mi się przebiec ten dystans z jednym odpoczynkiem w czasie 23min na mega zakwasach, to jak na moje możliwości dobry czas?

Dodam ze od 11 lat pale, aktualnie jestem na etapie rzucania ale dalej popalam jednak w znacznie mniejszych ilościach.

Proszę o jakieś rady coś bym mógł się jeszcze bardziej zmotywować:)

Z góry dziękuje i pozdrawiam Michał
Obrazek
PKO
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Może najpierw zainwestuj w rower i w ten sposób zagospodaruj wolny czas.
Awatar użytkownika
Szybki90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 368
Rejestracja: 23 sty 2014, 12:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRAKÓW

Nieprzeczytany post

Z tego nic co Ty opisałeś podważam kolege wyżej i polecam od tego zacząć aaa i może też na początek marszobiegi ew. długie spacery przygotuj organizm bo po tym co Ty napisałeś to wnioskuje jak byś chciał góry przenosić i od razu pół maraton przebiec 21 km a to nie o to chodzi w bieganiu. P.S Efektu takim bieganiem nie osiągniesz jak nagle zadyszka , kolka itp itd też to miałem ale zacząłem ciut wolniej. Nie od razu Polskę zbudowali
NEVER GIVE UP
misiek3434
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 13 lut 2014, 20:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Widzę ze troszeczkę mnie zniechęcacie

co robię źle dystans za duży czy co bo nie rozumiem ??

nie ścigam się z nikim czas zmierzyłem tylko dlatego ze byłem ciekaw jaki dystans pokonałem i odpowiedziała mi aplikacja na telefonie.

Bo nie ukrywam ze na forum o bieganiu odpowiedz kup sobie rower jest bardzo marna pomocą a już przede wszystkim nie motywuje!
Obrazek
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rower jest dla dziewczyn. Dobrze, ze biegasz. Ustaw sobie plan np 30 min ciągłego biegu. Pamiętaj ze nie jest tak, ze po piątego dnia masz od razu zrobić 5 km... Nie każdy trening to wyścig.

Zacznij truchtać. Jeśli Cię to będzie męczylo to powrót do marszu, po odpoczynku znowu truchtać itd. To tylko przykład, ale jest wiele planów które zakłada taki scenariusz. Biegaj wolno. Nie musisz biegać co dziennie. Trzy razy w tygodniu na początek wystarczą. Zbyt duży kilometraz spowoduje kontuzje. Zaczynaj spokojnie, będziesz miał sporo czasu na katorżnicze treningi poźniej jak Ci urośnie serce, a sam odstawisz nikotynę i pozwolisz plucom pooddychać. Ja ostatni raz miałem peta w buzi jakieś 7 miesięcy temu bo stwierdziłem że przez to nie jestem w stanie być szybszym od Tuska na 10 km.

Trzymam kciuki!
misiek3434
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 13 lut 2014, 20:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

małymiś pisze:Rower jest dla dziewczyn. Dobrze, ze biegasz. Ustaw sobie plan np 30 min ciągłego biegu. Pamiętaj ze nie jest tak, ze po piątego dnia masz od razu zrobić 5 km... Nie każdy trening to wyścig.

Zacznij truchtać. Jeśli Cię to będzie męczylo to powrót do marszu, po odpoczynku znowu truchtać itd. To tylko przykład, ale jest wiele planów które zakłada taki scenariusz. Biegaj wolno. Nie musisz biegać co dziennie. Trzy razy w tygodniu na początek wystarczą. Zbyt duży kilometraz spowoduje kontuzje. Zaczynaj spokojnie, będziesz miał sporo czasu na katorżnicze treningi poźniej jak Ci urośnie serce, a sam odstawisz nikotynę i pozwolisz plucom pooddychać. Ja ostatni raz miałem peta w buzi jakieś 7 miesięcy temu bo stwierdziłem że przez to nie jestem w stanie być szybszym od Tuska na 10 km.

Trzymam kciuki!
Wielkie dzięki przynajmniej jedna sensowna rada ten dystans 3 km wydaje mi sie ze jest na ta chwile dla mnie wystarczający chciałbym najlepiej codziennie bo lepiej mi się śpi już nie pamiętam kiedy przespałem cała noc a taka przebieżka to mi właśnie daje.

I nie wiem możne koledzy sugerujący rower myśleli ze mam z 50 lat i spora nadwagę, jednak w rzeczywistości tak nie jest i zacząłem biegać by poprawić kondycje oddechowa bo wydaje mi sie ze mięśnie nóg mam silne kiedyś właśnie sporo rowerem jeździłem i cos tam zostało na nogach :) dzieki za rade :)
Obrazek
Karlito
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:43
Życiówka na 10k: 42:14
Życiówka w maratonie: 3:28:34

Nieprzeczytany post

Mały miś stwierdził, że "rower jest dla dziewczyn", a ja twierdzę, że jego ksywka również.
Na portalu znajdziesz mnóstwo ciekawych planów dla początkujących, a każda aktywność przyspieszy Twoje dojście do pełni formy,rower również. Dodaj do tego ćwiczenia domowe, brzuszki, pompki, rozciągaj się codziennie, choć rób to ostrożnie. Nie poddawaj się, na pewno przyjdzie kryzys i zwyczajnie biegaj tak często, jak chcesz i możesz, przeplataj to marszem, z czasem wydłużaj czas biegu i skracaj czas marszu, aż zostanie tylko bieg. Powodzenia.
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Karlito pisze:Mały miś stwierdził, że "rower jest dla dziewczyn", a ja twierdzę, że jego ksywka również.
Wspaniały argument ad personam. [typo] Nie ma wyjścia jak powiedzieć: chyba twoja.

Edit
Ostatnio zmieniony 14 lut 2014, 09:19 przez małymiś, łącznie zmieniany 2 razy.
Karlito
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 268
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:43
Życiówka na 10k: 42:14
Życiówka w maratonie: 3:28:34

Nieprzeczytany post

Mówi się ad personam...a odniosłem się do stwierdzenia, że rower jest dla dziewczyn. To stwierdzenie jest ze wszech miar wspaniałe!
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie bardzo...
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

"ledwo przetrwałem dystans ok 2km zadyszka"

"w czasie 23min na mega zakwasach, to jak na moje możliwości dobry czas?"


:lalala: ... to dlatego Ci tu kolega wyzej polecil rower, a nie zeby Cie zniechecic.

"na mega zakwasach", "ledwo przetrwales 2 km"... to znaczy ze za duzo i za szybko. Moze zacznij od marszobiegow? nie pytaj o czas czy to dobry bo nie o czas powinno Ci "jeszcze" chodzic...nie rob co dziennie wiecej i nie biegaj codziennie. Nie mysl ze musisz sie katowac za kazdym razem jak wychodzisz sobie pobiegac...

jak juz pisalem, ja polecilbym marszobiegi i jakies dodatkowe cwiczenia z rozciaganiem wlacznie i co najwazniejsze to systematycznosc ...

ps. no i zycze wygranej w walce z nalogiem... powodzenia
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

małymiś pisze:Rower jest dla dziewczyn.
sądzę Mały Misiu, że nie widziałeś chłopaków podczas Vuelty, Giro, czy TdF.
Go Hard Or Go Home
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Same baby koksujace co wlezie
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

I dlatego nie warto nikomu nic radzić, bo każdy wie lepiej, nic nie rozumie, ambicją chciałbym rwać kilometry, ale mozliwości są na 2km z zadyszką. I później co robisz? Leżysz cały dzień i odpoczywasz, tak? No to daleko zajedziesz w ten sposób. Rower jest łagodniejszy ale pozwala na wysiłek fizyczny przez kilka godzin, co ma ogromne znaczenie dla zrzucenia zbędnych, o taaaaak, kilogramów.
Ale jeśli wolisz małegomisia to słuchaj go, bo widać, że facet dużo wie :hahaha:
Awatar użytkownika
klancyk3
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 539
Rejestracja: 27 wrz 2007, 21:29
Życiówka na 10k: 45,05
Życiówka w maratonie: 3,42,42
Lokalizacja: katowice

Nieprzeczytany post

1 dzień bieganie, drugie dzień bieganie, trzeci dzień bieganie,
a kiedy przerwa? hę?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ