HeavyPaul pisze:Dzięki Qba i Uxmal!
Uxmal, a jak wyglądają te sandały od spodu, tzn. masz tam supełek czy to jest jakoś inaczej rozwiązane?
Pozdrawiam
Paweł
Wyglądają jak poniżej, zamieszczam fote. Nie wiem, jak on to dokładnie rozwiązał, ale jakoś zgrabnie wpuścił to w podeszwę.HeavyPaul pisze:Dzięki Qba i Uxmal!
Uxmal, a jak wyglądają te sandały od spodu, tzn. masz tam supełek czy to jest jakoś inaczej rozwiązane?
Pozdrawiam
Paweł
Dziś zaliczyłam pierwszy bieg. Było...super. Nastawiłam się na 2 km, zrobiłam 5, i tylko dlatego, żeby się nie forsować. Wreszcie o niebiosa moja stopa się nie gotuje! Alleluja bracia minimaliści! Nawet mi nie przeszkadzał piasek i kamienie dostające się pod stopę. Nie pomyślałam tylko, że będę mieć brudne nogi hahah ! Czuję się oszukana, jakby odpowiedź na trapiące mnie problemy biegowe leżała w największej oczywistości haha! Zaskoczona jestem, że mi się biegało tak łatwo. Jak ponad rok temu postanowiłam zamienić żelazka na Vibram, to był mocny szok dla systemu. W ogóle wtedy byłam osłabiona po chorobie i bieganie w 5F duuużo mnie kosztowało. Nie wiem, czy fakt, że teraz poszło zupełnie luźno ma coś wspólnego z tym, że już przeszłam chrzest bojowy w Vibram praz innych minimalistycznych butach, czy jednak sandały są lepsze, czy z tego się bierze, że tak długo pracowałam nad techniką biegu, że teraz ona jest wzorowa (o czym wiem z pewnych źródeł, które mnie obiektywnie oceniły). W każdym razie git majonez i te sprawy.
BTW kolano(a) bolały mnie od 1) przykurczu w mięśniach uda, 2) od kręgosłupa. Byłam u masażystki fizjo, wykryła i mnie naprostowała.