Witam.
Co do kolan... zrobiłem jak kazaliście.. przerwe dwa dni, tak że nie czułem w ogole najmniejszego bólu... kupiłem sobie jakieś tabletki (jakiś wyciąg z kory jakiegoś tam drzewa

) - ArthoStop sie chyba nazywają.. nie pamiętam dobrze..

.. no, ale odkąd biore to po bieganiu nie czuje żadnych bólów w kolanach, stawach.. w ogole nic

... pani w aptece mówila właśnie, że to na wzmocnienie stanów i kolan itp
Jeśli chodzi o zejście z asfaltu... to w takim wypadku pozostawałby mi tylko stadion

... a u mnie z mobilizacją ciężko, a takie bieganie w kółko mnie nudzi troche... kurde, możecie powiedzieć: ledwo zaczął biegać a już wydziwia... no ale tak jest

Aha... a co do treningów itd to ide według tego planu:
http://www.maratonwarszawski.com/pokaz.php?id=62
... mozecie się śmiać, ale co tam

.... warto spróbowac, jak mówią, że po tym można maratony biegać to git

)))
... a na butki sobie bede odkładał pieniądze i zainwestuje niebawem
Pozdrawiam.