To zdanie jest wewnętrznie sprzeczne.Qba pisze:"Wbrew temu, co się ostatnio sugeruje, bieganie po śniegu zmniejsza ryzyko wystąpienia kontuzji, ponieważ wzmacnia nasz aparat ruchu."
Wyjaśniam: Bieganie po śniegu czy w ogóle w terenie (to jest nie po równej sztucznej nawierzchni jak np. bieżnia, asfalt, czy kostka) na pewno wzmacnia bardziej aparat ruchu (niż bieganie po sztucznej nawierzchni) z tych samych powodów, dla których w trakcie biegu po nierównym terenie zwiększone jest ryzyko urazu, tak mechanicznego jak i przeciążeniowego, bo biegniemy po nierównym terenie
Uważam również, że ryzyko kontuzji biegających w terenie, tak samo (ale nie koniecznie w tym samym stopniu) dotyczy wytrenowanych wytrawnych biegaczy jak i słabiej wytrenowanych. Jedni po prostu robią większy kilometraż i biegną szybciej (większe obciążenia) niż wolniejsi, natomiast ci ostatni maja po prostu mniej sprawny układ ruchowy, co naraża ich w wyższym stopniu na kontuzję.
Mimo wszystko ja lubię biegać zimą.