Rosalka ja też chodziłam na zajęcia na zmasakrowanie nóg i tyłka i mam takiego trenera że faktycznie działa. Moje koleżanki zaawansowane biegające, duużo Maratonujące po tych treningach tez miały zakwasy. Więc działaj ja wracam od piątku do tych treningów. Od Świąt praktycznie podupadłam na sprawności, straciłam zapał, chodzę zmęczona, nie mogę zasnąć potem nie mogę wstać. W zasadzie zaczęło się to już w listopadzie, myślałam ze przemęczenie. Pojechałam na urlop i nic! Wróciłam do domu nadal nieregularnie śpię. Kiedyś nie było mowy żebym do 1 w nocy siedziała a potem o 9 nie mogła oka otworzyć. Ponad to męczą mnie straszne bóle głowy, jestem migrenowcem ale już ostatnio było nieźle, a teraz mam napady trwające kilka dni 2 - 3 razy w mies. Jakbym prowadziła dziennik to 4 dni w tygodniu minimum chodzę z bólem głowy i to nie takim sobie bólem, tylko bólem który upośledza procesy myślowe, życiowe i koncentrację.
Lekarz przepisuje tabletki i mówi że to pora roku itp... Generalnie jestem zdrowa jak koń! Wyniki mam zawsze świetne. Witaminy biorę, dobrze się odżywiam nie muszę codziennie zrywać do pracy, więc komfort wysypiania niby jest choć nie pamiętam kiedy ostatnio się wyspałam.
Nie mam pomysłu jak się wyregulować i jak wrócić do dawnego trybu. 22 -23 spać, 6 - 7 pobudka (sama z siebie nie z budzika). Macie jakieś recepty?
Przepraszam za marudzenie, ale może któraś z Was miała podobnie lub coś poradzi.
Cava ja nie wiem, bo kupowałam w tk same tanie rzeczy np rękawiczki nike kupiłam za 39 zł w outlecie były chyba o 89 zł a w komplecie z czapką za 100 i coś...
Leginsy czy koszulki też kupowałam jakoś tanio, ale mój małż upatrzył sobie bluzę Salomona to była droga podobna cena jak outlet lub wyższa minimalnie.
Dość często tam kupuję, ale ciężko mi powiedzieć, bo ja mam talent do kupowania na mega okazjach. Zawsze mi coś w oczy wpadnie, np okulary markowe za 24.99 zł gdy inne za 200 - 300 zł

"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!