Ja normalnie biegam w cienkiej wiatrowce Storm fit Nike i od temperatury zalezy ile warstw pod nia zakladam. Jak dla mnie spisuje sie super! Doskonale chroni przed wiatrem i calkiem przyzwoicie oddycha. I mzawke przetrzyma bez przeciekania
ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
bielizne welniana polecam z calego serca, tez uzywam jak jest chlodniej i dzieciaki ubieram. Uwazam ze na mrozy zadna super termoaktywna bielizna nie jest tak dobra.
Ja normalnie biegam w cienkiej wiatrowce Storm fit Nike i od temperatury zalezy ile warstw pod nia zakladam. Jak dla mnie spisuje sie super! Doskonale chroni przed wiatrem i calkiem przyzwoicie oddycha. I mzawke przetrzyma bez przeciekania
tylko kaptura nie ma
Ja normalnie biegam w cienkiej wiatrowce Storm fit Nike i od temperatury zalezy ile warstw pod nia zakladam. Jak dla mnie spisuje sie super! Doskonale chroni przed wiatrem i calkiem przyzwoicie oddycha. I mzawke przetrzyma bez przeciekania
- papillon
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 649
- Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 3 city
I nie pobiegałam małż mi wykład zrobił że głupia jestem i gdzie ja rano przy - 12 pakuję się na bieganie. Odczuwalna -20 a ja zamierzam sobie pląsać po łące? że mózg mi zamarznie i tyle.
Że nie po to bieżnia stoi i pół pokoju zajmuje, że miałam przy dużym mrozie biegać w domu....
Jeszcze psu nie mogę kubraka znaleźć a za zimno dla niego w taką pogodę i ostry wiatr ze wschodu.
Na dodatek mam okres, głowa mi pęka nadal, jak tylko się schylę to prawie mi czacha eksploduje. No nic dzisiaj zostałam stłamszona, nie mam woli walki ani siły przebicia, za to czekoladę bym pożarła, popiła maślanką i zagryzła kluskami śląskimi!
Że nie po to bieżnia stoi i pół pokoju zajmuje, że miałam przy dużym mrozie biegać w domu....
Jeszcze psu nie mogę kubraka znaleźć a za zimno dla niego w taką pogodę i ostry wiatr ze wschodu.
Na dodatek mam okres, głowa mi pęka nadal, jak tylko się schylę to prawie mi czacha eksploduje. No nic dzisiaj zostałam stłamszona, nie mam woli walki ani siły przebicia, za to czekoladę bym pożarła, popiła maślanką i zagryzła kluskami śląskimi!
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
a mnie nosi i sie zastanwaiam jakby tu sie wyrwac na male szuranko po poludniu 
- ASK
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Papillon, ja tez dzisiaj na biezni, jest u nas -6,5 a mi jeszcze troche z nosa cieknie po ubieglotygodniowym przeziebieniu, wiec jak jest bieznia i zajmuje pol strychu to ide na bieznie. Wlasnie przyszlam z pracy, wlozylam obiad do piekarnika i czekam na meza, zeby zostal z dzieciakami, a ja interwalki, ktore bardzo lubie.
A co do kiepskich dni, to mi sie wlasnie w pierszych dniach okresu bardzo dobrze biega, tak jakos wtedy mi wszystko jedno, czy boli cos wiecej
A co do kiepskich dni, to mi sie wlasnie w pierszych dniach okresu bardzo dobrze biega, tak jakos wtedy mi wszystko jedno, czy boli cos wiecej
-
PaulinaJ
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 423
- Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
- Życiówka na 10k: 40:22
- Życiówka w maratonie: 3:15:22
Ja już po. Miały dziś być interwały i powiedzmy że były. Tempo nie takie ale cóż zrobić jak śniegu sporo, chodniki w stanie tragicznym, ale przecież to norma, czego ja oczekuje??
Cieżko sie biega po śniegu a właściwie błocie pośniegowym. Uda czuje jakbym przynajmniej jeszcze siłownie zaliczyła
Siła biegowa
U nas -6 wiec ubieram sie póki co tak jak do tej pory. Buff na ustach i nosie to koszmar i zdejmuje go po jakiś 2km. Nie umiem tak biegać ale może sie nauczę. Póki mega mrozów nie ma dopuszczam. Tłusty krem na twarz i tyle.
Cieżko sie biega po śniegu a właściwie błocie pośniegowym. Uda czuje jakbym przynajmniej jeszcze siłownie zaliczyła
Siła biegowa
U nas -6 wiec ubieram sie póki co tak jak do tej pory. Buff na ustach i nosie to koszmar i zdejmuje go po jakiś 2km. Nie umiem tak biegać ale może sie nauczę. Póki mega mrozów nie ma dopuszczam. Tłusty krem na twarz i tyle.
- cava
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mnie buff ni przeszkadza oddychać, w mrozy biegałąm z bufem pod samymi oczami. 
U nas dziś było - 16, w południe blisko morza - 14.
Tylko sniegu mało.
U nas dziś było - 16, w południe blisko morza - 14.
Tylko sniegu mało.
- cava
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiecie co, byłam w TKMaxxie.
Pierwszy raz, jakoś omijałam ten sklep do tej pory. Oglądałam ciuchy sportowe, tak przelotem i jakoś nie widziałam żeby były w korzystnych cenach.
Tak zahaczyłam okiem o kilka ciuchów NB bo lubie i mniej wiecej kojarzę ceny, i mam wrażenie, ze one tam sa drożej niż ciuchy na wyprzedarzach w sklepach normalnie je oferujacych w regularnej sprzedaży. O cenach outletowch w ogóle nie ma mowy.
Jakaś ściema z tym sklepem, czy jakoś źle trafiłam?
Pierwszy raz, jakoś omijałam ten sklep do tej pory. Oglądałam ciuchy sportowe, tak przelotem i jakoś nie widziałam żeby były w korzystnych cenach.
Tak zahaczyłam okiem o kilka ciuchów NB bo lubie i mniej wiecej kojarzę ceny, i mam wrażenie, ze one tam sa drożej niż ciuchy na wyprzedarzach w sklepach normalnie je oferujacych w regularnej sprzedaży. O cenach outletowch w ogóle nie ma mowy.
Jakaś ściema z tym sklepem, czy jakoś źle trafiłam?
- ASK
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Trening zaliczony, z meczem Federer-Nadal w tle, z przerwa na Babelkowy Swiat Gupikow, bo mala chciala zobaczyc co mama robi na strychu, a wolalam, zeby usiadla na 5 minut ogladac bajke, niz zeby sie krecila kolo biezni.
Biegalam bez koszulki, bo strasznie goraco, mam bieznie tuz obok kaloryfera, okna ze wzgledu na mala nie chcialam otwierac, a kaloryfer dawal strasznie bo w taki mroz piec sie prawie caly czas wlacza.
Robilam interwaly, probowalam szybkie odcinki po 5:00, ale jeszce jestem za slaba i drugi i nastepne robilam juz po 5:13, odpoczynek na 6:40, a i tak sie czulam jak po teksanskiej masakrze pila mechaniczna, az sie maz spytal co taka czerwona jestem, jak zeszlam na obiad.
Teraz juz w lozku, ogladamy Artur i minimki.
Kolejny trening w sam raz na final Nadal-Wawrinka, a jutro na final debla z naszym Kubotem zrobie sobie rowerek.
Biegalam bez koszulki, bo strasznie goraco, mam bieznie tuz obok kaloryfera, okna ze wzgledu na mala nie chcialam otwierac, a kaloryfer dawal strasznie bo w taki mroz piec sie prawie caly czas wlacza.
Robilam interwaly, probowalam szybkie odcinki po 5:00, ale jeszce jestem za slaba i drugi i nastepne robilam juz po 5:13, odpoczynek na 6:40, a i tak sie czulam jak po teksanskiej masakrze pila mechaniczna, az sie maz spytal co taka czerwona jestem, jak zeszlam na obiad.
Teraz juz w lozku, ogladamy Artur i minimki.
Kolejny trening w sam raz na final Nadal-Wawrinka, a jutro na final debla z naszym Kubotem zrobie sobie rowerek.
-
rosalka
- Wyga

- Posty: 71
- Rejestracja: 04 sty 2014, 21:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
mogę mogę, tylko to już jest bardzo późno, ciemno,zimno. Poza tym mąż tak się rozłożył że gorączka prawie 40 więc naprawde potrzebował pomocy. Ale już mu lepiejGryzzelda pisze:Rozalka, ja tez mialam chorego meza w zeszlym tygodniu, wiec lacze sie w bolu.
A jak dzieci pojda spac to nie mozesz sie wyrwac? Ew. bajke zapuscic i uciec?
Zdrowiejcie wszyscy. U mnie wszyscy chorzy, tylko ja się trzymam
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
mi od czasu jak zaczelam regularnie chodzic na silownie biega sie znacznie lepiej 
- papillon
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 649
- Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 3 city
Rosalka ja też chodziłam na zajęcia na zmasakrowanie nóg i tyłka i mam takiego trenera że faktycznie działa. Moje koleżanki zaawansowane biegające, duużo Maratonujące po tych treningach tez miały zakwasy. Więc działaj ja wracam od piątku do tych treningów. Od Świąt praktycznie podupadłam na sprawności, straciłam zapał, chodzę zmęczona, nie mogę zasnąć potem nie mogę wstać. W zasadzie zaczęło się to już w listopadzie, myślałam ze przemęczenie. Pojechałam na urlop i nic! Wróciłam do domu nadal nieregularnie śpię. Kiedyś nie było mowy żebym do 1 w nocy siedziała a potem o 9 nie mogła oka otworzyć. Ponad to męczą mnie straszne bóle głowy, jestem migrenowcem ale już ostatnio było nieźle, a teraz mam napady trwające kilka dni 2 - 3 razy w mies. Jakbym prowadziła dziennik to 4 dni w tygodniu minimum chodzę z bólem głowy i to nie takim sobie bólem, tylko bólem który upośledza procesy myślowe, życiowe i koncentrację.
Lekarz przepisuje tabletki i mówi że to pora roku itp... Generalnie jestem zdrowa jak koń! Wyniki mam zawsze świetne. Witaminy biorę, dobrze się odżywiam nie muszę codziennie zrywać do pracy, więc komfort wysypiania niby jest choć nie pamiętam kiedy ostatnio się wyspałam.
Nie mam pomysłu jak się wyregulować i jak wrócić do dawnego trybu. 22 -23 spać, 6 - 7 pobudka (sama z siebie nie z budzika). Macie jakieś recepty?
Przepraszam za marudzenie, ale może któraś z Was miała podobnie lub coś poradzi.
Cava ja nie wiem, bo kupowałam w tk same tanie rzeczy np rękawiczki nike kupiłam za 39 zł w outlecie były chyba o 89 zł a w komplecie z czapką za 100 i coś...
Leginsy czy koszulki też kupowałam jakoś tanio, ale mój małż upatrzył sobie bluzę Salomona to była droga podobna cena jak outlet lub wyższa minimalnie.
Dość często tam kupuję, ale ciężko mi powiedzieć, bo ja mam talent do kupowania na mega okazjach. Zawsze mi coś w oczy wpadnie, np okulary markowe za 24.99 zł gdy inne za 200 - 300 zł
Lekarz przepisuje tabletki i mówi że to pora roku itp... Generalnie jestem zdrowa jak koń! Wyniki mam zawsze świetne. Witaminy biorę, dobrze się odżywiam nie muszę codziennie zrywać do pracy, więc komfort wysypiania niby jest choć nie pamiętam kiedy ostatnio się wyspałam.
Nie mam pomysłu jak się wyregulować i jak wrócić do dawnego trybu. 22 -23 spać, 6 - 7 pobudka (sama z siebie nie z budzika). Macie jakieś recepty?
Przepraszam za marudzenie, ale może któraś z Was miała podobnie lub coś poradzi.
Cava ja nie wiem, bo kupowałam w tk same tanie rzeczy np rękawiczki nike kupiłam za 39 zł w outlecie były chyba o 89 zł a w komplecie z czapką za 100 i coś...
Leginsy czy koszulki też kupowałam jakoś tanio, ale mój małż upatrzył sobie bluzę Salomona to była droga podobna cena jak outlet lub wyższa minimalnie.
Dość często tam kupuję, ale ciężko mi powiedzieć, bo ja mam talent do kupowania na mega okazjach. Zawsze mi coś w oczy wpadnie, np okulary markowe za 24.99 zł gdy inne za 200 - 300 zł
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
- katekate
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
papillon, badałaś wzrok?
-
Iseul
- Stary Wyga

- Posty: 160
- Rejestracja: 26 lis 2013, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Cava, wydaje mi sie, ze to nie sciema z TkMaxx, sama sporo kupilam tam bardzo dobrych rzeczy za smieszne pieniadze. Np. Ostatnio bylo sporo bielizny termicznej zimowej i ciuchow Odlo, bielizna tansza od tej marki wlasnej Decathlonu, a bez porownania jakosciowo. Baaaardzo tanie byly tez np. ciuchy narciarskie marki Holden (tak z 10% ceny wyjsciowej), w miare tanie swietne oddychajace softshelle biegowkowe Loefflera (25%), kurtki Fire+Ice, merynosowa bielizna australijskiej marki xtm. Tylko mam wrazenie ze naprawde okazyjnie to mozna dostac przede wszystkim te marki, ktore nie sa zbyt popularne w Polsce. W zimowe ciuchy akurat moim zdaniem dosc latwo sie obkupic i to naprawde b. dobre. Ogladalam ostatnio tez merrelle chyba trail glove - 200, rozne modele faasow - 250, biegowa kurtka Nike 160, czyli moze nie bardzo drogo, ale spokojnie na wyprzedazach w "normalnych" sklepach czy outletach za tyle dostaniesz.



