A Twój postęp mnie bardzo cieszy....parę rzeczy bym jeszcze zmienił u Ciebie w treningu, jak choćby porządniejsza rozgrzewka przed intensywnymi treningami.....tego się nie powinno biegać ot tak z marszu....
ale szacun za wytrwałość w takich warunkach, nie żebym marudził, ale jakbym miał robić rytmy albo interwały na takim klepisku to dałbym sobie spokój.....
Poza tym na razie trochę zmieniłeś podejście do treningu, urozmaicasz zajęcia...i z tego sa efekty, prawdziwą próbą charakteru będzie dopiero jak osiągniesz pewną granicę , przekroczenie której będzie już bardzo trudne i będzie możliwe przy jeszcze większym natężeniu pracy, wtedy dopiero zacznie się cała zabawa, na razie to tylko rozpoznanie, dobrze idzie i z tego trzeba korzystać.
Long też fajnie, 17-18km to będzie maks w przygotowaniach, tempo wskazuje że będzie dobrze
