zoltar - owszem, core stability, ale ponieważ ręce lub nogi wiszą w powietrzu, to o wiele bardziej skuteczne, niż klasyczne, m.in. tu na stronce prezentowane. powód prosty: musisz całe ciało ustabilizować, złapać tę cholerną równowagę, a całe ciało ci lata na boki, trzęsiesz się jak tylko pozycję wyjściową przyjmiesz, zanim jeszcze machniesz zgięcie nogi czy przyciągniesz kolana do brzucha. no i wysokość linek można regulować, mocno zmieniając trudność ćwiczenia. także klasyczna "deska" jest z założenia trudniejsza --> bardziej efektywna, a weź jeszcze rusz ręką czy nogą
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
postępy idą szybko, na szczęście, i niesamowicie się czuję, jak przelecę się z całą trzydziechą. ale, jak to dzisiaj domownika poinformowałam podczas ćwiczeń: owszem, sado-maso, kocham te ćwiczenia równie mocno, jak nienawidzę
![:bum:](./images/smilies/bum.gif)
do czasu, aż skończę zestaw - wtedy już tylko kocham, bo czuć wszędzie, że popracowało porządnie
kachita - o TRX słyszałam, patrzyłam na jakieś stronki, i mi się cholernie podobne wydaje. myślałam tylko, że TRX ma te linki gumowe. do red corda można gumowe końcówki podczepić (np. jak miałam problem z szyją, to mi terapeutka zapodała, bardzo sobie chwaliłam), ale ja ni mom. w lepszej $$ przyszłości zapewne dokupię.
poszperałam teraz, skoroś temat zarzuciła, i faktycznie to samo. chwali się cholernie, że "pod strzechy" powoli leci ze stołów rehabilitacyjnych, bo skuteczność jest zajebiaszcza.
no i pominąwszy marketingowe chwyty, myślę, że niejedno wojsko na tym ćwiczy. system jest prosty, cholernie prosty w założeniach, najprostsza wersja to przerzucenie linki przez jaką gałąź i wio. mojego redcorda mini mogę spokojnie zawiesić na sufitowych hakach, owinąć wokół gałęzi, bramki na boisku, i sama sobie reguluję wysokość nawet jak leżę "podpięta". wersje wincyj zaawansowane, rehabilitacyjne, są łatwiejsze w obsłudze przez rehabilitanta, który "obsługuje" leżącego na wyrze ledwo dychającego pacjenta.
kachita, jak masz jakieś inne ćwiczenia a la moj redcord czy twoje TRX, zarzuc konkretem, bo ja zbieram inspiracje, jak sobie póżniej to urozmaicić, żeby nie tylko plery i całe core ogólnie wzmacniać, ale żeby mieć z tego taką mini-siłownię. także jakby co, to ten tego
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)