

Moderator: infernal
dzieki Kasiekachita pisze:Gratulacje!Wynik super, a te parę sekund to pryszcz, pęknie niedługo
heh, walcz, walcz, 5h w Poznaniu samo sie nie złamieraSheed pisze:świetny wynik :D, dżizasssss ja to jestem w lesie ze swoją życiówką o 7 minut gorszą...ale będę walczył
niby nic a jednak wieleSylw3g pisze:Panu, gratki! 8 sekund przy takiej barierze to nic. Człowiek potrafi się bardzo nakręcić na łamanie takich okrągłych barier i na pewno szybko się nią przebijesz
dzieki, poki co biegam cośpodobnego dopiero 6mc z przerwą 2mc <po MW na roztrenowanie> ale widze u siebie wyraźny postęp pod każdym względem i na każdym dystansie! Jestem miło zaskoczony że kilometraż na poziomie 40-45km/tydz moze przynosić takie skutki! Mam nadzieje że bedzie jeszcze lepiej! Apogeum formy ma przyjśc dopiero na wrzesień, wiec kawał czasu jeszcze przede mną! A bede dodawałnowe jednostkiSylw3g pisze:Życzę też powodzenia z nowatorskim podejściem do treningu, mi średnio wyszło.
nie ma co gratulować! zdecydowanie to nie miało tak dzisiaj wyglądać! za takie cosik trzeba ganićsosik pisze:Gratki treningu - świetni Ci to dzisiaj poszło. Też bym chciał mieć 'w miarę spokojne tempo' w okolicach 4'25''
tez tak uważam, ale tylko wtedy jak to jest "wypadek przy pracy" albo zdarza sie raz na ruski rokKrzychu M pisze:Mocna zajezdnia treningowa nie jest zła.![]()
heh dzieki, zapomniał bymKrzychu M pisze:P.S Może tak życióweczkę sobie poprawisz w podpisie.
rubin pisze:ohoho, chyba w lutym się widzimy w Rajczyfajnie!
moje nogi do 5-tego powtórzenia jeszcze nawet spoko to znosiły, szósty podbieg poszedł juz nieco gorzej a na ostatnim od połowy to nogi siadły już kompletnie <oddech juz padł na 6Krzychu M pisze:Nóg to ja poczymś takim nie czuję,ale oddech po ostatnim powtórzeniu to masakra.
Wojtka nie pytałem,ale ja to starałem się robić poprawnie technicznie.panucci10 pisze:moje nogi do 5-tego powtórzenia jeszcze nawet spoko to znosiły, szósty podbieg poszedł juz nieco gorzej a na ostatnim od połowy to nogi siadły już kompletnie <oddech juz padł na 6Krzychu M pisze:Nóg to ja poczymś takim nie czuję,ale oddech po ostatnim powtórzeniu to masakra.>
poza tym nie wiem jak Wy to robiliście ale ja skupiałem się na technice podbiegu, bardziej boli przy dokładnym powtórzeniu![]()
jak to nie ???Krzychu M pisze:Zresztą ciężko biec na 90% mocy byle jak.![]()
no ręce mocno pracują, ale też pomagają w utrzymaniu dobrego tempaKrzychu M pisze:Na podbiegach oprócz nóg jeszcze łapy nieźle pracują.Ja ten trening nie wliczałem do akcentów,choć za pierwszym razem
na drugi dzień delikatnie czwórki czułem przy rozciąganiu.
nie bądź taki skromnywojt353 pisze:Jasne, technika to podstawa i ja też się na niej bardzo skupiałem: "jakiej by tu techniki użyć, żeby nadążyć?"