Robert - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Aniad1312
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4291
Rejestracja: 18 kwie 2010, 21:03

Nieprzeczytany post

Matthias pisze:Oby ten nowiutki Decathlon był tylko dobrze zaopatrzony. Nie dalej jak miesiąc temu u nas otwarli nowy z P@włem udaliśmy się do niego i delikatnie mówiąc zawiedliśmy się troszku! Dział biegowy potraktowany po macoszemu usytuowany w kącie zdala od ludzi....
Hm, a w Poznańsko-Franowskim Decathlonie też na końcu. I fajnie, przynajmniej spokój, cisza, można wybierać - bo i jakby wybór większy, wczoraj zauważyłam.
No a że na końcu, to może efekt tego, że to sklep nie tylko dla biegaczy? :)

Robert, tak sobie podczytywałam wcześniej Twojego bloga i wychwyciłam dwie wspólne rzeczy - wczesne wstawanie na bieganie i branża :)
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Matthias
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 24 lis 2012, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Aniad1312 pisze:
Matthias pisze:Oby ten nowiutki Decathlon był tylko dobrze zaopatrzony. Nie dalej jak miesiąc temu u nas otwarli nowy z P@włem udaliśmy się do niego i delikatnie mówiąc zawiedliśmy się troszku! Dział biegowy potraktowany po macoszemu usytuowany w kącie zdala od ludzi....
Hm, a w Poznańsko-Franowskim Decathlonie też na końcu. I fajnie, przynajmniej spokój, cisza, można wybierać - bo i jakby wybór większy, wczoraj zauważyłam.
No a że na końcu, to może efekt tego, że to sklep nie tylko dla biegaczy? :)

Robert, tak sobie podczytywałam wcześniej Twojego bloga i wychwyciłam dwie wspólne rzeczy - wczesne wstawanie na bieganie i branża :)
poznańsko-komornicki Decathlon wcisnął dział biegowy w jeden kąt trudny do odnalezienia...

wczesne wstawanie na bieganie to piekna sprawa. Ostatnio jak biegłem około 5 rano to ludzie jadący do pracy rzucali pytające spojrzenia, czy aby mi nie odbiło!!! Bieganie rankiem to fajna sprawa...
ENDOMONDO

FORUMOWY DZIENNIK BIEGOWY

KOMENTARZE

21 km - 01:27:46 (7 kwietnia 2013 r.)
10 km - 00:39:44 (12 maja 2013 r.)
5 km - 00:18:41 (4 stycznia 2014 r.)



"Bądź wytrwały. Kiedy podejmujesz się jakiegoś zadania doprowadź je do końca."
majak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1392
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hejka
Robert, przy tych długich wybieganiach mam dokładnie to samo, tylko u mnie jest to na 20-ym km i za nic nie mogę zrozumieć dlaczego tak się dzieje...
Może to kwestia posiłku przed biegiem ?
Wiesz, jak biegałem z kolegami z Płońska to rozmawiałem z jednym z Nich o bieganiu pod maraton.
O dziwo nie mówił o jakimś specjalnym treningu tylko o odżywianiu.
Mówił, że organizm w czasie biegu pobiera energię w pierwszym etapie z krwi, dalej zasoby wątrobowe, później tłuszcz a na końcu mięśnie.
Jeśli oczywiście coś źle napisałem to bardzo proszę mnie poprawić.
Ale tak się zastanawiam co może być tego przyczyną? Może trzeba spróbować jakiegoś odżywiania w czasie biegu? Sam nie wiem...
Jeśli mógłbyś się spytać Pana Łukasza o to co wyżej napisałem to byłbym bardzo wdzięczny :oczko:
A swoją drogą to od 11-ego listopada zrobiłeś kolosalne postępy ! gratuluję systematyczności :uuusmiech:
frelka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 493
Rejestracja: 28 maja 2013, 21:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Nieprzeczytany post

roberturbanski pisze:No Koleżanka twierdzi, że pięknie jest....
Istnieje możliwość, że Twoja Koleżanka ma małe wymagania :oczko:
Moja Koleżanka grająca w piłkę ręczną stwierdziła, że tam bryndza jest (dodam tylko, że udała się w dzień otwarcia :bum: )

A tak serio, serio, to uważam, że jest wielce ok. Do tej pory w Płocku mieliśmy Go sport, Intersport i Martes, które Decathlon łyknął na śniadanie. Więc nawet jeśli jest 'bryndzą', to jak to mawiają: na bezrybiu i rak ryba :hejhej:
Awatar użytkownika
hotmas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 889
Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: CSW

Nieprzeczytany post

Tak se dziś myślałem o tej Twojej niemocy po 15 km. I pytanko. Wiem,że biegasz rano, czy wrzucasz jakiś posiłek przed treningiem, czy biegasz na czczo? Bo może zwyczajnie brakuje Ci prądu na większy kilometraż?
Awatar użytkownika
roberturbanski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1311
Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
Życiówka na 10k: 47:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Nieprzeczytany post

hotmas pisze:Tak se dziś myślałem o tej Twojej niemocy po 15 km. I pytanko. Wiem,że biegasz rano, czy wrzucasz jakiś posiłek przed treningiem, czy biegasz na czczo? Bo może zwyczajnie brakuje Ci prądu na większy kilometraż?
Posiłek to może za dużo powiedziane, ale jakiegoś banana wciągnę :usmiech: . To chyba nie to, bo zdarzyło mi się biec wieczorem, normalnie jadłem przez cały dzień i to samo. Myślę, że podbiegi i ćwiczenia siły biegowej jakie mam zaproponowane przez Kolegę Łukasza zrobią swoje :usmiech:
Awatar użytkownika
hotmas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 889
Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: CSW

Nieprzeczytany post

A robiłeś może próby z jakimś żelem podczas dłuższych wybiegań? Na początku strasznie mi pomagała w wybieganiach nawet tych 15 km. Po 8 km brałem żel (do tego pare łyków wody) szczególnie kiedy biegałem na kawie i bananie dawało to niezłego kopa dla mózgownicy coby chciało jej się dalej biegać ;) Spróbuj może to będzie ten "złoty środek" bo moim zdaniem to nie masz żadnego problemu z przygotowaniem wydolnościowym.
Awatar użytkownika
mariusz0259
Wyga
Wyga
Posty: 108
Rejestracja: 16 sty 2013, 18:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Robert, moim skromnym zdaniem poprzednicy mają rację. Brakuje Ci paliwa. Weź sobie żel do kieszeni, rodzynki, cokolwiek. Dopakuj się też węglami przed biegiem. Natury nie oszukasz. Jak w samochodzie kończy Ci się paliwo, na pustym baku nie pojedziesz.
PS Gratuluję postępów :)
majak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1392
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

roberturbanski pisze: a po 15 km lekko przyspieszyłem, żeby głowa i nogi zaprzeczyły teorii, że wtedy zaczynam się męczyć.... Fajnie było, znowu.. :usmiech:
17 km: 1:40:05; sr.: 5:53/km; HR śr./max.: 154/180
No no, chylę nisko czoło, po takim dystansie przyspieszyć? Robisz naprawdę postępy-Gratuluję !

I pozwolę sobie Twoje żabki i skipy uwzględnić w swoim planie treningowym :oczko:
Awatar użytkownika
roberturbanski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1311
Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
Życiówka na 10k: 47:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Nieprzeczytany post

majak pisze:I pozwolę sobie Twoje żabki i skipy uwzględnić w swoim planie treningowym :oczko:
Kolega zamienił mi dni treningowe tak, żebym po sile miał dzień wolnego. Zastanawiałem się, czy to ma sens. dzisiaj już wiem: ledwo łażę... :uuusmiech:
majak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1392
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zrozumiałem sugestię-dziękuję :oczko:
Awatar użytkownika
roberturbanski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1311
Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
Życiówka na 10k: 47:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Nieprzeczytany post

mariusz0259 pisze:Robert, moim skromnym zdaniem poprzednicy mają rację. Brakuje Ci paliwa. Weź sobie żel do kieszeni, rodzynki, cokolwiek.
No witam Mentora :usmiech: W sobotę tak zrobię. Co prawda z żelami energetycznymi u mnie na wsi problem, ale jakieś paliwo ze sobą wezmę... :usmiech: Zawsze myślałem, że - biorąc pod uwagę ilości pochłanianego przeze mnie jedzenia - moje "paliwowe" zasoby są niewyczerpane :oczko:
Awatar użytkownika
roberturbanski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1311
Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
Życiówka na 10k: 47:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Nieprzeczytany post

majak pisze:Zrozumiałem sugestię-dziękuję :oczko:
Z niecierpliwością czekam na opis Twojego treningu siły biegowej. Mam nadzieję, że Ty zniesiesz go lepiej; chociaż muszę przyznać, że dzisiaj czuję się jak nie(młody) :oczko: Bóg... :usmiech:
majak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1392
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

roberturbanski pisze:cytując znane biegaczom motto: "czasami trzeba cofnąć się, żeby zrobić krok do przodu" 11,14 km: 1:05:03; śr.: 5:50/km; HR śr./max.: 144/165
Dziękuję, że mi o tym przypomniałeś i właśnie mam zamiar z tego skorzystać :oczko:
majak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1392
Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Doświadczony nie jestem, ale mówiono mi, że między seriami masz odpocząć(obojętnie czy to trucht czy marsz) i z wyrównanym oddechem podejść do kolejnego powtórzenia
ODPOWIEDZ