Hm, a w Poznańsko-Franowskim Decathlonie też na końcu. I fajnie, przynajmniej spokój, cisza, można wybierać - bo i jakby wybór większy, wczoraj zauważyłam.Matthias pisze:Oby ten nowiutki Decathlon był tylko dobrze zaopatrzony. Nie dalej jak miesiąc temu u nas otwarli nowy z P@włem udaliśmy się do niego i delikatnie mówiąc zawiedliśmy się troszku! Dział biegowy potraktowany po macoszemu usytuowany w kącie zdala od ludzi....
No a że na końcu, to może efekt tego, że to sklep nie tylko dla biegaczy?
Robert, tak sobie podczytywałam wcześniej Twojego bloga i wychwyciłam dwie wspólne rzeczy - wczesne wstawanie na bieganie i branża