Hehe, widzę że minimalizm się faktycznie kończy, jak to czytałem w artykule Sock-Doc'a http://sock-doc.com/2013/11/minimalist-footwear-trend/ i nie tylko - krótko to trwało, cóż "taki life".Qba Krause pisze:chodzi również o grubość i miękkość, serio, z tego się bierze część luzu. dlatego boso najlepiej się biega po trawie, mchu i błocie.
My definition of a minimalist shoe is one with <10mm stack height, zero-drop, a firm, motion-free and cushion-free midsole, and enough room to allow your toes to not be mashed together. But regardless of what I think, the idea here, (well one of them anyway), is that less is usually better.
- to zdanie wydaje się być kluczowe w całym tym tekście.If you can’t get away with less then you need to ask yourself why
Według Ken Boba, boso należy zacząć od gładkiego betonu, ew. mega kamienistej drogi, a nie od miękkiej czy elastycznej powierzchni, bo dzięki temu masz się "nauczyć" amortyzacji ciałem, a nie ograniczać amortyzację ciała do pianki w butach.
Tkanki miękkie i układ szkieletowych człowieka potrafią amortyzować uderzenia ciała o ziemię dość dobrze, patrz parkour.

Bieganie, w końcu jest formą skakania.
Owszem, i o tym wspomniał hassy powyżej, odcięcie pewnej części bodźców, która dociera do ciała od bosej stopy daje komfort, szczególnie przy przedłużającym się bosym biegu po trudnej nawierzchni, a wzrost komfortu może, a raczej na pewno ułatwia rozluźnienie ciała, ale pojawia się wtedy ponownie pytanie:
.If you can’t get away with less then you need to ask yourself why
Ciału generalnie potrzebne są wstrząsy/stresy (nawet te psychiczne, choć tutaj oczywiście chodzi o te fizyczne) bo dzięki temu wzmacnia się ciało. Nosz cała zasada treningu na tym polega przecież. Stresujesz organizm do pewnego poziomu, dajesz mu szansę na regenerację, i przesuwasz granicę dalej. Dlaczego ten mechanizm nie miałby być skuteczny w przypadku zachowania poprawnej techniki w biegu (wspomnianego przez ciebie "luzu")?
Dlaczego ograniczeniem postępu w adaptacji do kolejnych stresów fizycznych wynikających z biegania miałoby być brak 1-2cm pianki w bucie?
Amortyzacja w bucie jako remedium na złe/niebezpieczne bieganie to już było.
---
Szybkość postępu, tutaj owszem grubość i mięsistość podeszwy może mieć znaczenie. Tylko znowu jak bumerang wraca pytanie:
If you can’t get away with less then you need to ask yourself why