spadek formy

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13839
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

punkbuster pisze:mam ciezkie kosci i narzady jak prawdziwy facet a nie polaczek z brzuszkiem alkoholowym i nogami z zapalek... i prosilbym o troche wiecej kultury. szanowac trzeba kazdego czlowieka zwlaszcza jesli go nie znasz .
Nie chciałem w tym temacie od Trolla odpowiadać, ale "szanować" trzeba... :hahaha:

Kod: Zaznacz cały

  nie uprawiam sexu w ogole i pije czesto alkohol bo go uwielbiam 
nie umiałem się oprzeć takiego podejścia do życia nie uszanować odpowiedzią. :hahaha: :hahaha: :hahaha:

Waga kości wynosi do 8kg w organizmie...

Za 3-4 lata 150kg same mięśnie!

:hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:

Za 10-12 lat.. AA i klinika.

Za 25 lat trzeci zawal.

Kolego weź zmień twój światopogląd. Nie obrzezaj się, bo to są szczere rady.
PKO
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

Moje parametry znam na podstawie wagi Tanita bc 1000, cały czas monitoruje całość parametrów, zauważyłem że jeśli spadnie mi tłuszcz to rośnie nawodnienie, generalnie mam za mało wody za dużo tłuszczu i te dwa parametry są jakby zależne od siebie. Tak ma byc?
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

No niby tak. Tkanka tłuszczowa prawie nie zawiera wody, zresztą to jeden z powodów dla których organizm magazynuje energię w tłuszczu. Węglowodany jako rozpuszczalne w wodzie zmieniają stężenie płynów ustrojowych, co na dłuższą metę jest zabójcze.
The faster you are, the slower life goes by.
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pojeżdżacie po chłopaku, ładnie to tak w okresie świątecznym :oczko: ?
Generalnie widze, że kolega żyje rockiem, a jak wiadomo w tej branży się pije :hej: Dobrze, że jeszcze są młodzi ludzie, którym nie jest obce rockowe brzmienie :oczko:

A teraz do rzeczy. Problemem u Ciebie może być zbyt mała liczba posiłków. Dwa to stanowczo zbyt mało. Prawdopodobnie są to jeszcze posiłki bardzo obfite, co też jest niekorzystne w kontekście odchudzania. Może warto byłoby jakoś rozłożyć jedzenie na 5-6 mniejszych jednostek? Drugim problemem jest alkohol. Ktoś już dobrze napisał, że to jest bomba kaloryczna. Owszem wszystko jest dla ludzi, ale może warto byłoby go ograniczyć "nieco" :oczko: ?
Co do komfortu w trakcie biegania to nie ma się co dziwić, iż jest on znacznie gorszy skoro przybyło Ci 16 kg. Dla uzmysłowienia sobie tego ciężaru warto pójść na siłownię i chwycić 15 kg hantel czy cokolwiek innego. W dodatku każdy kilogram w bieganiu trzeba pomnożyć razy 3 i wychodzi, że każdy Twój krok to dodatkowe obciążenie rzędu 45 kg :oczko:
Obecnie mam niestety podobny problem. Przez ostatnie 2 miesiące przytyłem prawie 10 kg. Niestety ze względu na problemy z achillesami praktycznie nie mogłem biegać, dodatkowo stres i objadanie się spowodowały taki przyrost masy. W każdym razie sposób na zrzucenie jest u mnie jeden - rezygnacja ze słodyczy do osiągnięcia wagi optymalnej :oczko:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
punkbuster
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 27 gru 2013, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

aha, zapomnialem powiedziec ze od roku waga stoi w miejscu . ostatnio jak sie wazylem bylo 107 kg :p . organizm osiagnal swoje optimum . nie wszyscy musza warzyc jak chuchro 70-80 kg . takiego to mozna na strzala i lezy sportowiec.
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kolego, jeśli uważasz ze osiągnąłeś optimum, to po co te posty?

Chcesz usłyszeć że masz trzaskać interwały?

Chcesz być jak Sylwester Stalone w Rockym? Przestań chlać i jedz 5 razy dziennie i biegaj ze 20 km tygodniowo na początek.

Też grałem w zespole rockowym a wręcz death metalowym i jakoś chlanie browarów mi przeszło. Ale Ty jesteś młody i masz prawo do tego i tamtego.

Tyle, że jeśli się zwracasz o poradę to bądź gotów na to, że ta twoja milłość nie pasi do wyrabiania kondycji. A wzeranie wszystkiego niczemu nie sprzyja. Stad się biorą spadki formy, a być może pózniej większe problemy.

Jeśli uważasz ze alko to twoja milosc to Zapisz się do AA.

Whisky to nie wszystko, można bez niej żyć Panie Premierze.....znajdź sobie dziewczynę i obierz jakiś egoistyczny cel dla swojego ciała (w twoim wieku brak seksu jest dziwny jak dla mnie).

Jeśli nie chcesz posłuchać rad to ok. Nie każdy musi być szczupły, szybki i atrakcyjny.
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

punkbuster pisze:aha, zapomnialem powiedziec ze od roku waga stoi w miejscu . ostatnio jak sie wazylem bylo 107 kg :p . organizm osiagnal swoje optimum . nie wszyscy musza warzyc jak chuchro 70-80 kg . takiego to mozna na strzala i lezy sportowiec.
Kiedyś, ważąc 116 kilogramów, powiedziałem dokładnie to samo - taka jest moja waga i tyle. I nie będę ani tył ani tracił. Rok później ważyłem już ponad 125 kilogramów... Dodam tylko, że te 116 kilogramów też utrzymywałem przez dłuższy okres :) Tak długo jak Ty nie będziesz zauważał problemu to te całe nasze gadanie jest o kant... :) Jedna z własnych doświadczeń wiem, że kiedyś nadejdzie taki dzień, że wrócisz na to forum, odpalisz ten wątek i inaczej spojrzysz na posty osób, które Ci tutaj doradzają.

Pozdrawiam!
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13839
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Adrian26 pisze:Pojeżdżacie po chłopaku, ładnie to tak w okresie świątecznym :oczko: ?
Generalnie widze, że kolega żyje rockiem, a jak wiadomo w tej branży się pije :hej: Dobrze, że jeszcze są młodzi ludzie, którym nie jest obce rockowe brzmienie :oczko:
Nie powinienes bagatelizowac takiego problemu!!
Jeżeli ktoś pisze, ze uwielbia alkohol (nawet ponad seks :orany: ) to każdemu powinno się włączyć lampki alarmowe, mówiące ze czas udzielić młodemu człowiekowi pomocy a nie go jeszcze w tej chorobie popierać. :ojnie:

Nie, nie jestem z kolka różańcowego, i tez swoje wypiłem, ale widziałem już dużo, za dużo, alkoholowych zombie. I Rock nie ma z tym nic wspólnego.
punkbuster
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 27 gru 2013, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

PRZEPRASZAM BARDZO ALE OD KIEDY POSIADANIE DZIEWCZYNY JEST WYMOGIEM I OBOWIAZKIEM? MOZE JA CALE ZYCIE CHCE BYC SAM ? MOZE SZANUJE SIEBIE I NIE MYSLE JAK TYPOWY SAMIEC I NIE DAM DUPY BYLE LASCE ? A MOZE NIE POTRZEBUJE SEKSU MOZE JESTEM SAMOWYSTARCZALNY? NIENAWIDZE TYCH GADEK ZE MUSZE ! NIE,WYOBRAZCIE SOBIE ZE NIE MUSZE UPRAWIAC SEKSU . ALE SPORT OWSZEM.

PRZEPRASZAM ZE PISZE WIELKA LITERA ALE INACZEJ DO NIEKTORYCH NIE DOCIERA . KTOS SIE TU ZAPYTAL PO CO TEN TEMAT SKORO NIE CHCESZ SCHUDNAC . A PRZEPRASZAM BARDZO GDZIE JA NAPISALEM ZE POTRZEBUJE POMOCY W SCHUDNIECIU? NAPISALEM ZE CHCE WRUCIC DO FORMY SPRZED 2 MIESIECY KIEDY TO WAZYLEM,JADLEM,PILEM TYLE SAMO . EH, SZKODA MOICH NERWOW

i jeszcze jedno sprostowanie dot. alkoholu . od kiedy jest wymog ze jak sie pije to musi sie isc do AA a moze ja nie potrzebuje zeby mi ktos kazal sie zwierzac. aha i przyznaje sie do tego ze jestem alkoholikiem i bardzo dobrze mi z tym . to czy pije jest calkowicie moja prywatna sprawa dopoki nikogo nie krzywdze a nie krzywdze
Awatar użytkownika
850
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 318
Rejestracja: 03 cze 2013, 20:39
Życiówka na 10k: 45 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

punkbuster pisze:
jakby jakas dziewczyna mi tylka dala to moge odwrucic proporcje ..
Pomine forme wypowiedzi, ale wydaje mi sie ze zapzeczasz sam sobie, nie tylko jesli chodzi o seks ale o swoje cele i sposob ich osiagniecia. Pprosisz o rade ,a pozniej negujesz prawoie wszystkie wpisy. Gdzie tu sens?
Adrian26
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1971
Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
Życiówka na 10k: 38:14
Życiówka w maratonie: 2:57:08
Kontakt:

Nieprzeczytany post

@Rolli, niby to są stereotypy, ale wielu (pewnie większość) muzyków, zwłaszcza rockowych za kołnierz nie wylewa :oczko:

Punkbuster, problem polega na tym, ze Ty chcesz poprawić kondycję, a żeby to zrobić powinieneś schudnąć i ograniczyć alkohol.
Jesteś bardzo młody i jak na swój wiek ważysz moim zdaniem zbyt dużo. Ja jestem kilka centymetrów wyższy, ważę 15 kg mniej, a szczypiorem na pewno nie jestem. Pytanie co jest dla Ciebie priorytetem: alkohol czy sport. Trochę niepokojąco brzmi jak 21-latek mówi, że miłością jego życia jest alkohol. Tak jak pisałem, wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem :oczko:
Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
piotrek90
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 08 mar 2012, 15:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Admin

Nieprzeczytany post

Podepnę się pod wątek. Nie biegałem blisko 5 miesięcy. Moja życiówka z przed przerwy to 43.20 na 10km. Teraz powrót do biegania i 10km z trudem 52:30

Czy to jest normalne, taki spadek formy?
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

tak, to dość częste, że jak się nie biega, to się nie biega.

punkbuster, albo się ogarniesz i zaczniesz słuchać mądrzejszych od siebie, albo wszyscy cię zleją a ty staniesz się tłustym wieprzem. a jesli nie lubisz chamstwa, zacznij od tego, które bije z twoich własnych postów.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

piotrek90 pisze:Podepnę się pod wątek. Nie biegałem blisko 5 miesięcy. Moja życiówka z przed przerwy to 43.20 na 10km. Teraz powrót do biegania i 10km z trudem 52:30

Czy to jest normalne, taki spadek formy?

Pewnie, że tak :) W zasadzie to ten spadek formy nie jest jakoś specjalnie wielki. Wdrażaj się spokojnie w reżim treningowy i wszystko wróci do normy :) Powodzenia!
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

punkbuster pisze:KTOS SIE TU ZAPYTAL PO CO TEN TEMAT SKORO NIE CHCESZ SCHUDNAC . A PRZEPRASZAM BARDZO GDZIE JA NAPISALEM ZE POTRZEBUJE POMOCY W SCHUDNIECIU? NAPISALEM ZE CHCE WRUCIC DO FORMY SPRZED 2 MIESIECY KIEDY TO WAZYLEM,JADLEM,PILEM TYLE SAMO . EH, SZKODA MOICH NERWOW
Ja zapytałem. Bo Twoje podejście jest mniej więcej takiej - "Chcę wygrywać zawody w wioślarstwie, ale w dupie mam zakup wioseł". Alkohol i śmieciowe żarcie wyniszczają organizm i to jest fakt niezaprzeczalny. Poczekaj jeszcze kilka lat, upijaj się, jedz śmieci i gwarantuję Ci, że choćbyś ważył tyle co dzisiaj to już takich samych czasów nie będzie osiągał jak dzisiaj. O tych wcześniejszych nawet nie wspominam...


PS: Tematów seksu, ortografii i etykiety nie poruszam :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ