ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej babencje, ja się nie narobiłam bo wyjazdowo.
a posiedzieć sobie z rodziną za stołem bardzo lubię. W sumie i tak nie zjadam więcej niż normalnie.
No opiłąm się teściowej nalewek jeszce 23, bo próbowalysmy z gwinta najpierw wszystkie, bo nie poopisywała i trezba było zobaczyć która jaka. A tesciówka nalewki robi na własnej produkcji spirytusie, mają MOC. :spoczko:
U nas jest tradycja ścisłego postu przed kolacją wigilijną, kolacja późno i ciężka i nie ma zwyczaju podawać na niej ciast, w sumie ojadłam się tylko ryb z chrzanem i 2 pierogi z jadłam. Ogólnie to pewnie zjadłam w sumie mniej niz normalni zjadam jak jem wszystkie posiłki.
Drugiego dnia bardzo późne śniadanie bo siada się do niego koło 11 tej a potem wyjazd do innej rodziny i dopiero kolacja, to w sumie też nie bardzo tk naprawde się zje bo człoweik się zatka mięsem i nie ma ochoty, a dziś to juz taki normalny dzień.
Byłam już dziś na spacerze po Warszwskiej starówce, a jutro wraccamy do domu.
W Szklarskiej ciepło i wszystko się topi, w Tatrach Halny i +10 st, to nie jedziemy a narty, bo co tam robić jak nie ma śniegu. :(
Tylko narty powoziliśmy po całej Polsce. :/

W domu chociaż na rower pójdę , na basen, nad morze.
PKO
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Zrobilam dzis 12 km w bardzo przyjemnych wiosennych warunkach :) Jak ja bym chciala, zeby taka pogoda utrzymała się przez styczeń i luty. A w marcu może być już wiosna :)
U mnie też nie ma tradycji całodziennego siedzenia przy stole, ale jednak jem więcej niż na co dzień (jest tyle pysznych rzeczy, to jem, a co mam nie jesc) I wiecie co? Przez te dodatkowe kalorie miałam dziś moc i siłę. Tak jak ostatnio narzekałam na ogólne zamulenie i ociężałość, tak dziś biegło mi się całkiem całkiem i tempo wyszło wreszcie przyzwoite :taktak:
Obrazek
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

witam świątecznie :bleble:

jestem u siostry na dolnym śląsku, piękna, wiosenna pogoda :orany:
oczywiście nie byłabym sobą jakbym tu nie pobiegała i wiecie co, przez te pagóry myslałam, że na zawał zejdę, hehe
dziś spokojnie, 2 godziny relaksu na pływalni :oczko:

tutaj nie ma obżarstwa stołowego, panuje raczej tradycja bufetu szwedzkiego, każdy je co chce i kiedy chce, mnie to pasuje :)
serdeczne pozdrowienia :hej:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

Ja dziś malutką 6tkę.. moja ścieżka przy krótka i nowej znaleźć nie mogę, wszędzie osiedla, ulice i asfalt... pełno ludzi ,psów. A tą sobie przez łąki z Papiszonkiem biegamy bez smyczy i nerwów.

U nas obżarstwa nie ma, bo ciast nie jadam w sumie, przez całe Święta 3 małe kawałki, w tym 1 z musu bo teściowej. Ale zabija mnie różnorodność jedzenia, spojrzałam na talerz i patrzę większość jarzynek, ale tu smażone, tu duszone trochę rybki, kawałeczek kaczki, bo mama się napracowała, na deser zjadłam malutkiego naleśniczka z mascarpone i łosiem, a jak wróciłam do domu to czułam się jakbym zjadła zdechłego psa. Dzisiaj biegało się lepiej, ale zmęczona jestem przeokropnie z tego wszystkiego miałam znowu koszmarne sny wstałam rano ledwo żywa. Ale poszłam i jestem o 1 trening do przodu. Jestem o tyle mądrzejsza,że nie czekam na to aż będzie mi się chciało :hahaha:
Spotkałam sąsiada: i mówi jezu Hanka ja Cię podziwiam, że Ci się tak chce co 2 dzień rano biegasz. Gdyby wiedział jak mi się najczęściej nie chce toby się zdziwił :hej:
Ja tez tak kiedyś myślałam, że tym wszystkim ludziom to tak łatwo przychodzi, że sportowcy są jacyś inni, lepsi silniejsi, albo z marsa, że są lenioodporni ech...
A ja powtarzam rano moją mantrę i na wpół obudzona lecę, budzę się gdzieś na polu po 800m
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

a propos motywacji https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hph ... 1421_n.jpg
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Stara Dama
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 18 cze 2013, 13:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Witam poświątecznie :)
Przez święta się obijałam, nawet przysiadów nie chciało mi się robić. Zauważyłam, ze jak mam cały dzień zapełniony, to łatwiej mi iść pobiegać, bo wiem, ze muszę się wstrzelić między trening, a jak mam za dużo wolnego czasu, to jeszcze tylko pół godzinki, jeszcze jeden rozdział, a potem już robi się za późno.
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

mam to samo Stara Damo :hej: im mniej czasu tym łatwiej trzymać się planu, a tak przeciąganie :hahaha: ale jakoś ciężko mi ostatnio przychodzi zakładanie adidasów. Pilnuję jednak 3 treningów tygodniowo i ani jednego mniej, za to czasowo mnie to zabija bo powolna jestem i zdążam max 6 km ostatnio.
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Hanna77
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 18 cze 2013, 14:13
Życiówka na 10k: 43:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

witajcie poświątecznie. dawno mnie nie było. ale tak jakoś już jest, ze jak się rozpiszę na portalu biegowym i pochwale jak to fajnie mi się biega to od razu ból mnie zetnie i nic z bieganie nie wychodzi,wiec wolałam siedzieć cicho ;).ale po 2 miesiącach spokoju i cudownego samopoczucia powrócił ból pachwin, lędźwi i innych. no i dupa.siedzę więc teraz i czytam, jak inni biegają. czeka mnie wizyta u "nastawiacza". w każdym razie pozdrawiam i zazdroszczę biegającym i niecierpiącym.
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

oj biedaku Hanna77 może Ci nastawiacz pomoże, a jesteś zdiagnozowana? Może dyskomfort wynika ze złego przygotowania ciała (tak było u mnie), najfajniej jeśli to coś co możemy szybko zweryfikować lub nadgonić. Tego Ci mocno życzę!
Właśnie tak to jest jak ja ostatnio napisałam na wiadomość, że Cava się "posypała" że mi odpukać biega się dobrze to szlag trafił moją piszczel, ale przynajmniej wiem, ze to moja wina i złego stawiania stóp zbyt walę piętą w podłoże.

Ja chyba biegam tak mało, że nie męczę mojego ciała bo co to są trzy szóstki tygodniowo...

Jak tak czytam to najwięcej problemów zaczyna się przy większym kilometrażu, trochę się tego boję...
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
Pierwszy raz w życiu biegałam plażą:-) i do tego w święta. Wrażenia wspaniałe. Nie byłam nigdy zimą nad morzem i bardzo mi się podobało. Nawet wiatr mnie nie powstrzymał. Cały tydzień się byczyłam i objadałam, więc z wielką przyjemnością biegałam i do tego pływałam (nie w morzu;-) Zabrałam dzieci do Akwarium w Gdyni na parę dni przed świętami i byliśmy jedynymi zwiedzającymi:-) Tak lubię.
PaulinaJ
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 423
Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
Życiówka na 10k: 40:22
Życiówka w maratonie: 3:15:22

Nieprzeczytany post

Witam poświąteczne
Biegałam, dzis tylko 8 ale jutro jest u nas II Bieg Icemana wiec sie zapisałam na 15km :-)
Wszystko fajnie, tylko nie mam krótkich biegowych spodenek i musze coś na szybko kombinować.
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

PaulinaJ pisze: jutro jest u nas II Bieg Icemana wiec sie zapisałam na 15km :-)
Paulina, powodzenia!
swoją drogą, to takie udziwnione imprezy jednak budzą mój sprzeciw. a raczej nie do końca rozumiem czemu mają sluzyć. hmmm... hartowanie organizmu w niskich temperaturach... to jutro trudno bedzie ten cel osiągnąć ;-) W W-wie na być 10 st. :spoczko:
Tym niemniej baw się dobrze!
ania102 pisze:Witam,
Pierwszy raz w życiu biegałam plażą:-) i do tego w święta. Wrażenia wspaniałe. Nie byłam nigdy zimą nad morzem i bardzo mi się podobało. Nawet wiatr mnie nie powstrzymał. Cały tydzień się byczyłam i objadałam, więc z wielką przyjemnością biegałam i do tego pływałam (nie w morzu;-) Zabrałam dzieci do Akwarium w Gdyni na parę dni przed świętami i byliśmy jedynymi zwiedzającymi:-) Tak lubię.
Ania, super, ze wypoczeliście i ze udalo sie pobiegac :)
Obrazek
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

nie, to jest 4-ty post i właśnie zdechłeś 4-postowcu. nigdzie jutro nie pobiegniesz.
Go Hard Or Go Home
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

wojtek ileż w tobie testosteronu :hej: :hahaha:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
WojtekM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1991
Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Radzionków

Nieprzeczytany post

trochę się go przyda w strefie estrogenów :hejhej:
Go Hard Or Go Home
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ