Biegać w czapce czy nie?
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 18 paź 2013, 15:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No ja dziś byłem w swoim lumpiarskim stroju na treningu: bojówkach i kurtce górskiej, która swoje najlepsze lata święciła na tatrzańskich szlakach w latach 2009/10. Natomiast wszyscy inni biegacze jacyś tacy wystrojeni byli... wszyscy faceci w sile czterech, w biegowych leginsach, jakiś świecących kurtach i bucikach pumy, nike i innych adidasach. No ja w moich sfatygowanych, ale ogromnie wygodnych butach z pewnością budziłem niewysłowiony niesmak. Mówi się trudno.
-
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 23 lis 2012, 11:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie bardzo rozumiem, wg ciebie bieganie w ubraniu do tego przeznaczonym jest głupie a bieganie w dżinsach i kożuchu jest takie !@#$% hipsterskie? Jak dla mnie możesz sobie nawet gips na giry założyć ale nie oczekuj tego od innych. No i nie mów, że byłeś na treningu tylko że poszedłeś sobie pobiegać, to różnica.Master2D pisze:No ja dziś byłem w swoim lumpiarskim stroju na treningu: bojówkach i kurtce górskiej, która swoje najlepsze lata święciła na tatrzańskich szlakach w latach 2009/10. Natomiast wszyscy inni biegacze jacyś tacy wystrojeni byli... wszyscy faceci w sile czterech, w biegowych leginsach, jakiś świecących kurtach i bucikach pumy, nike i innych adidasach. No ja w moich sfatygowanych, ale ogromnie wygodnych butach z pewnością budziłem niewysłowiony niesmak. Mówi się trudno.
"Go Fast, Be Good, Have Fun"
- PanTalon
- Stary Wyga
- Posty: 249
- Rejestracja: 12 sty 2011, 11:57
- Życiówka na 10k: 45:36
- Życiówka w maratonie: 03:58
- Lokalizacja: Warszawa - Grochów
spokojnie i kony do nich należy:
"[...] No i nie mów, że byłeś na treningu tylko że poszedłeś sobie pobiegać, to różnica."
czyli biegnąc to samo w różnym przodziewku robimy całkiem co innego
robi się coraz ciekawiej
"[...] No i nie mów, że byłeś na treningu tylko że poszedłeś sobie pobiegać, to różnica."
czyli biegnąc to samo w różnym przodziewku robimy całkiem co innego

robi się coraz ciekawiej
-
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 23 lis 2012, 11:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja nikogo nie oceniam tylko zwracam uwagę na różnicę w podejściu do tego co się robi. Nie twierdzę, że każdy musi ciężko i ambitnie trenować a ci co truchtają dla przyjemności to nie biegacze. Chciałem tylko koledze uzmysłowić, że nie każdy który biega w odzieży biegowej jest wylansowanym szpanerem. W pewnych sytuacjach bieganie w rozciągniętych bawełnianych dresach po prostu nie wchodzi w grę.PanTalon pisze:spokojnie i kony do nich należy:
"[...] No i nie mów, że byłeś na treningu tylko że poszedłeś sobie pobiegać, to różnica."
czyli biegnąc to samo w różnym przodziewku robimy całkiem co innego![]()
robi się coraz ciekawiej
"Go Fast, Be Good, Have Fun"
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 18 paź 2013, 15:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jasne jasne. Ja tylko stwierdzam fakt, że trochę za bardzo skupiacie się na stroju. Oczywiście możecie się stroić w co chcecie ale nic wam do stroju innych. Nie wiem, gdzie napisałem, ze oceniam (negatywnie) innych po stroju? Właśnie dokładnie odwrotnie, nie podobały mi się posty, gdzie krytykowano brak "odpowiedniego" stroju.
A już szczytem dziadostwa z waszej strony jest stwierdzenie, że rzekomo nie byłem na treningu, tylko pobiegać. A skąd to wiecie niby? Może to kony wychodzi sobie pobiegać a nie trening.
A już szczytem dziadostwa z waszej strony jest stwierdzenie, że rzekomo nie byłem na treningu, tylko pobiegać. A skąd to wiecie niby? Może to kony wychodzi sobie pobiegać a nie trening.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1971
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:17
- Życiówka na 10k: 38:14
- Życiówka w maratonie: 2:57:08
- Kontakt:
A w piłkę nożną gra się w sandałach
?
Chodzi chyba o jak największą wygodę i przede wszystkim praktyczność. Odzież biegowa jest do tego celu stworzona, zwykłe ciuchy niekoniecznie.
Myślałem, że w Polsce widok faceta w getrach biegowych nie będzie już nikogo dziwił

Chodzi chyba o jak największą wygodę i przede wszystkim praktyczność. Odzież biegowa jest do tego celu stworzona, zwykłe ciuchy niekoniecznie.
Myślałem, że w Polsce widok faceta w getrach biegowych nie będzie już nikogo dziwił

Mój blog: http://neversurrender.blog.pl/
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
Przegrywa tylko ten, kto się poddaje.
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 18 paź 2013, 15:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeżeli mówimy o wygodzie i komforcie to ok, masz w zupełności rację. Ale to nie o to tu chodziło. I właśnie to mi się nie podobało. A i nie tylko ubranie typowo biegowe może być komfortowe.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
przypisujesz innym stosunek do świata opierając sie wyłącznie o ich ubiór:Master2D pisze:Nie wiem, gdzie napisałem, ze oceniam (negatywnie) innych po stroju?
Master2D pisze:Natomiast wszyscy inni biegacze jacyś tacy wystrojeni byli... wszyscy faceci w sile czterech, w biegowych leginsach, jakiś świecących kurtach i bucikach pumy, nike i innych adidasach. No ja w moich sfatygowanych, ale ogromnie wygodnych butach z pewnością budziłem niewysłowiony niesmak. Mówi się trudno.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
mnie generalnie nie obchodzi kto w czym biega, ale jak ktoś palnie głupstwo i zamiast powiedzieć: przepraszam, dałem ciała, odwraca kota ogonem i śceimnia, to zauważam i nie lubię to.
- STI
- Stary Wyga
- Posty: 169
- Rejestracja: 22 mar 2012, 11:57
Ja uważam, że najprzyjemniej jest wyjść pobiegać, więc ja na Twoim miejscu nie czułbym się tym stwierdzeniem "zdziadowany".Master2D pisze:(...) A już szczytem dziadostwa z waszej strony jest stwierdzenie, że rzekomo nie byłem na treningu, tylko pobiegać.(...)
Inna sprawa, że żeby "wyjście pobiegać" było przyjemne, trzeba od czasu do czasu wyjść na trening.
O czym to myśmy? Aha, o czapkach. No więc dzisiaj było za ciepło na czapkę, ucięty rękaw podkoszulka wystarczył.
Żeby biegać, trzeba biegać.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 01 lip 2013, 14:09
STI pisze: Ja uważam, że najprzyjemniej jest wyjść pobiegać,
Racja, tylko biegać w czapce czy nie?

Racja, tylko trenować w czapce czy nie?STI pisze: Inna sprawa, że żeby "wyjście pobiegać" było przyjemne, trzeba od czasu do czasu wyjść na trening.

Racja, tylko jutro ubrać czapkę czy nie?STI pisze: O czym to myśmy? Aha, o czapkach. No więc dzisiaj było za ciepło na czapkę, ucięty rękaw podkoszulka wystarczył.

- STI
- Stary Wyga
- Posty: 169
- Rejestracja: 22 mar 2012, 11:57
W czapce. Chyba że będzie za ciepło - wtedy bez.wiejko pisze: Racja, tylko biegać w czapce czy nie?![]()
W czapce. Chyba że będzie za ciepło - wtedy bez.wiejko pisze: Racja, tylko trenować w czapce czy nie?![]()
W czapce. Chyba że będzie za ciepło - wtedy bez.wiejko pisze: Racja, tylko jutro ubrać czapkę czy nie?![]()
Żeby biegać, trzeba biegać.