Poznań
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Nie wiem gdzie mieszkasz ale przewiduję powrót trasą biegnącą w zupełnie innym kierunku
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
Aga, Kuba, pod którym Lewiatanem się umawiacie? Z chęcią zabiorę się z Wam, jeśli tylko wciąż jest taka możliwość.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12936
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Bezwietrznie i słonecznie. Trudno o lepszą pogodę na dzisiejszą zabawę biegową w śniegu. Kto nie przyszedł niech żałuje. Wszyscy przeżyli, tragedii nie było chociaż czarnuch przegiął z kąpielą w przeręblu. Było po kenijsku, czyli po kolei odpadali najsłabsi. Tak to wyglądało z mojej, zmarzniętej perspektywy. Czekam na wasze relacje, bo to pierwszy trening tego typu.
Po zabawie uwaga końcowa: jeżeli czujesz, że grupa odchodzi, to znaczy, że się spiąłeś. Trzeba się rozluźnić, a nie jeszcze bardziej spinać. Bieganie w grupie jest bardzo specyficzne, zwłaszcza jeśli są zmiany na prowadzeniu.
Za tydzień biegamy na tej samej pętli, ale w drugą stronę i też zb w czasie około 35 minut.
zb: 2x(3'/3')+3x(2'/2')+4x(1'/1')+2x(1'/30") lub w innym zapisie: 12' 3'/3' + 12' 2'/2' + 8' 1'/1' + 3' 1'/30"
Ustawcie to sobie na swoich komputerkach (bo świetnie do tego się teraz nadają), żeby potem nie było takich pomysłów jakie miał Szymon, że on sobie pobiegnie na stoper. No k... bez jaj. Ciekawe jak chciał zrobić te 20"/10". Chyba z gębą w tarczy...
Aha i jeszcze jedno: kapitan (operator komputera) ustala krótkie dźwięczne komendy typu start/stop, a nie: "proszę państwa przejdźmy do truchtu".
------------------------------------------------------------------------------
A teraz propozycja zagospodarowania jednego albo i dwóch dni w tygodniu i poświęcenie ich na pracę nad korem, techniką i siłą.
Ćwiczenia core stability znajdziecie np. tu: link, link
Technika: skip A, skip B, skip C i wieloskok. Tu panuje jedna zasada: rób to dobrze albo wcale, bo inaczej wyjdzie z tego "dookoła Wojtek Polska"
Siła i koordynacja: pajace, nożyce, wahadło, grzyby i schody. Schody można sobie zapodać u Rudej w drapaczu (kod domofonu: 200[kluczyk]2007). Ruda potem zaprasza na herbatkę i ciasteczko na 9 piętro.
Na koniec skakanka. Warto zainwestować w dobry sprzęt, który nie wybacza i giry ucina, ale też uczy.
Po zabawie uwaga końcowa: jeżeli czujesz, że grupa odchodzi, to znaczy, że się spiąłeś. Trzeba się rozluźnić, a nie jeszcze bardziej spinać. Bieganie w grupie jest bardzo specyficzne, zwłaszcza jeśli są zmiany na prowadzeniu.
Za tydzień biegamy na tej samej pętli, ale w drugą stronę i też zb w czasie około 35 minut.
zb: 2x(3'/3')+3x(2'/2')+4x(1'/1')+2x(1'/30") lub w innym zapisie: 12' 3'/3' + 12' 2'/2' + 8' 1'/1' + 3' 1'/30"
Ustawcie to sobie na swoich komputerkach (bo świetnie do tego się teraz nadają), żeby potem nie było takich pomysłów jakie miał Szymon, że on sobie pobiegnie na stoper. No k... bez jaj. Ciekawe jak chciał zrobić te 20"/10". Chyba z gębą w tarczy...
Aha i jeszcze jedno: kapitan (operator komputera) ustala krótkie dźwięczne komendy typu start/stop, a nie: "proszę państwa przejdźmy do truchtu".
------------------------------------------------------------------------------
A teraz propozycja zagospodarowania jednego albo i dwóch dni w tygodniu i poświęcenie ich na pracę nad korem, techniką i siłą.
Ćwiczenia core stability znajdziecie np. tu: link, link
Technika: skip A, skip B, skip C i wieloskok. Tu panuje jedna zasada: rób to dobrze albo wcale, bo inaczej wyjdzie z tego "dookoła Wojtek Polska"
Siła i koordynacja: pajace, nożyce, wahadło, grzyby i schody. Schody można sobie zapodać u Rudej w drapaczu (kod domofonu: 200[kluczyk]2007). Ruda potem zaprasza na herbatkę i ciasteczko na 9 piętro.
Na koniec skakanka. Warto zainwestować w dobry sprzęt, który nie wybacza i giry ucina, ale też uczy.
Ostatnio zmieniony 07 gru 2013, 14:54 przez yacool, łącznie zmieniany 1 raz.
- szymon_szym
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1763
- Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:52:14
super trening! już dawno nie miałem takiej radochy z biegania.
fenomenalne towarzystwo, piękne okoliczności przyrody, a wszystko pod okiem trenera. bomba!
rzeczywiście stoper przy odcinkach 20"/10" niespecjalnie by się sprawdził co ja zrobię, że nie mam takiego pikającego sprzętu
ogólnie bardzo lubię treningi na których nie jest ważne z jaką prędkością się biegnie, a określenia "mocno" i "lekko" są zupełnie wystarczające.
do zobaczenia za tydzień!
fenomenalne towarzystwo, piękne okoliczności przyrody, a wszystko pod okiem trenera. bomba!
rzeczywiście stoper przy odcinkach 20"/10" niespecjalnie by się sprawdził co ja zrobię, że nie mam takiego pikającego sprzętu
ogólnie bardzo lubię treningi na których nie jest ważne z jaką prędkością się biegnie, a określenia "mocno" i "lekko" są zupełnie wystarczające.
do zobaczenia za tydzień!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 465
- Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Świetna zabawa - dobry pierwszy trening po długiej pauzie, jestem zadowolona.
Sudanicho też szczęśliwe, leży i się regeneruje, może za tydzień ktoś da mu zmianę?
---------------------------------------
Będę zamawiać skakankę, jest ktoś chętny? Wtedy nie będziemy powielać kosztów dostawy, na info czekam do poniedziałku.
Sudanicho też szczęśliwe, leży i się regeneruje, może za tydzień ktoś da mu zmianę?
---------------------------------------
Będę zamawiać skakankę, jest ktoś chętny? Wtedy nie będziemy powielać kosztów dostawy, na info czekam do poniedziałku.
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Jeśli w przyszłym tygodniu będą potrzebne również skakanki to mogę przynieść swoją o ile znowu nie odetnie od świata mojej wsi.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
dobry trening, mimo, że szymon oszukiwał. podstawiał nogi, rzucał śnieżkami, krzyczał: start! a sam odpoczywał, skracał, mówil brzydkie rzecz o kolegach i trenerze. poza tym to jednak równy gość i nie trzeba mu od razu łamac obu nóg. wystarczy jedna.
trening fajny, bolało mnie, samemu pewnie by mi się nie chciało.
trening fajny, bolało mnie, samemu pewnie by mi się nie chciało.
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Piechu - primo: takiej, jaką ma nasz Mistrz Joda, nie masz, tnie powietrze jak brzytwa, a jak nie będziesz podnosił stóp - urżnie. Secundo - nawet aura dba, byś się regenerowałPiechu pisze:Jeśli w przyszłym tygodniu będą potrzebne również skakanki to mogę przynieść swoją o ile znowu nie odetnie od świata mojej wsi.
A trening był świetny. Bez "trupa" jakoś się obeszło, ale - jak mniemam - nic straconego :D . Szybko, ciekawie, męcząco i konkretnie . Przez cały czas starałem się rozluźniać, nawet wtedy, gdy się trzeba było spiąć...Zresztą w GP miałem to za motto ... Świetna to była lekcja dziś...I jak miło usłyszeć stanowcze: "To nie jest zabawa. To trening" . Skakanka - rewelacja. Już na celowniku.
A co do Szymona - w drodze powrotnej już nie bluzgał i nie mówił po aramejsku. Można nawet odnieść wrażenie, że to fajny gość...No ale ja z nim nie biegłem
Aha i dementuję, jakoby nasz prowadzący zmiany ogłaszał zdaniami wielokrotnie złożonymi . Maciek - dzięki! Świetne prowadzenie
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- Matthias
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 363
- Rejestracja: 24 lis 2012, 15:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Było dziarsko, może za bardzo się spinałem, ale ogólnie to wrażenia pozytywne. Czuję, że potrzeba mi więcej takich treningów... W grupie z Szymonem nie było tak źle, trochę nas poganiał, ale chyba wszyscy przezyli.
ENDOMONDO
FORUMOWY DZIENNIK BIEGOWY
KOMENTARZE
21 km - 01:27:46 (7 kwietnia 2013 r.)
10 km - 00:39:44 (12 maja 2013 r.)
5 km - 00:18:41 (4 stycznia 2014 r.)
"Bądź wytrwały. Kiedy podejmujesz się jakiegoś zadania doprowadź je do końca."
FORUMOWY DZIENNIK BIEGOWY
KOMENTARZE
21 km - 01:27:46 (7 kwietnia 2013 r.)
10 km - 00:39:44 (12 maja 2013 r.)
5 km - 00:18:41 (4 stycznia 2014 r.)
"Bądź wytrwały. Kiedy podejmujesz się jakiegoś zadania doprowadź je do końca."
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 584
- Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Ze swojej strony potwierdzam to co pisali wszyscy - trening był świetny. Męczący ale i bardzo satysfakcjonujący No i w grupie zawsze jest raźniej, więc czekam niecierpliwie na kolejną Zabawę Biegową
Przy okazji - czy ktoś planuje start w Biegu Sylwestrowym?
Przy okazji - czy ktoś planuje start w Biegu Sylwestrowym?
-
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 23 lis 2012, 11:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To był mój pierwszy raz na bbl-u i choć końcówka mnie zniszczyła to za tydzień podejmę rękawicę ponownie.
"Go Fast, Be Good, Have Fun"
- Dorotka Gonitwa
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 346
- Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: z kalkulatora
Ja też pobiegnę na 5,4 km.