Poznań

Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

Nie wiem gdzie mieszkasz ale przewiduję powrót trasą biegnącą w zupełnie innym kierunku :bum:
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
New Balance but biegowy
kony
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 23 lis 2012, 11:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Piechu pisze:Nie wiem gdzie mieszkasz ale przewiduję powrót trasą biegnącą w zupełnie innym kierunku :bum:
No to ja właśnie tam mieszkam.
"Go Fast, Be Good, Have Fun"
Awatar użytkownika
szymon_szym
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1763
Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:52:14

Nieprzeczytany post

Aga, Kuba, pod którym Lewiatanem się umawiacie? Z chęcią zabiorę się z Wam, jeśli tylko wciąż jest taka możliwość.
Rudaa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 465
Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pod tym koło mnie, na Palacza, ale mogę Cię zgarnąć tak jak ostatnio - call me.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12936
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bezwietrznie i słonecznie. Trudno o lepszą pogodę na dzisiejszą zabawę biegową w śniegu. Kto nie przyszedł niech żałuje. Wszyscy przeżyli, tragedii nie było chociaż czarnuch przegiął z kąpielą w przeręblu. Było po kenijsku, czyli po kolei odpadali najsłabsi. Tak to wyglądało z mojej, zmarzniętej perspektywy. Czekam na wasze relacje, bo to pierwszy trening tego typu.
Po zabawie uwaga końcowa: jeżeli czujesz, że grupa odchodzi, to znaczy, że się spiąłeś. Trzeba się rozluźnić, a nie jeszcze bardziej spinać. Bieganie w grupie jest bardzo specyficzne, zwłaszcza jeśli są zmiany na prowadzeniu.
Za tydzień biegamy na tej samej pętli, ale w drugą stronę i też zb w czasie około 35 minut.
zb: 2x(3'/3')+3x(2'/2')+4x(1'/1')+2x(1'/30") lub w innym zapisie: 12' 3'/3' + 12' 2'/2' + 8' 1'/1' + 3' 1'/30"
Ustawcie to sobie na swoich komputerkach (bo świetnie do tego się teraz nadają), żeby potem nie było takich pomysłów jakie miał Szymon, że on sobie pobiegnie na stoper. No k... bez jaj. Ciekawe jak chciał zrobić te 20"/10". Chyba z gębą w tarczy...
Aha i jeszcze jedno: kapitan (operator komputera) ustala krótkie dźwięczne komendy typu start/stop, a nie: "proszę państwa przejdźmy do truchtu".
------------------------------------------------------------------------------
A teraz propozycja zagospodarowania jednego albo i dwóch dni w tygodniu i poświęcenie ich na pracę nad korem, techniką i siłą.
Ćwiczenia core stability znajdziecie np. tu: link, link
Technika: skip A, skip B, skip C i wieloskok. Tu panuje jedna zasada: rób to dobrze albo wcale, bo inaczej wyjdzie z tego "dookoła Wojtek Polska"
Siła i koordynacja: pajace, nożyce, wahadło, grzyby i schody. Schody można sobie zapodać u Rudej w drapaczu (kod domofonu: 200[kluczyk]2007). Ruda potem zaprasza na herbatkę i ciasteczko na 9 piętro.
Na koniec skakanka. Warto zainwestować w dobry sprzęt, który nie wybacza i giry ucina, ale też uczy.
Ostatnio zmieniony 07 gru 2013, 14:54 przez yacool, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
szymon_szym
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1763
Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:52:14

Nieprzeczytany post

super trening! już dawno nie miałem takiej radochy z biegania.
fenomenalne towarzystwo, piękne okoliczności przyrody, a wszystko pod okiem trenera. bomba!

rzeczywiście stoper przy odcinkach 20"/10" niespecjalnie by się sprawdził :bum: co ja zrobię, że nie mam takiego pikającego sprzętu :hahaha:
ogólnie bardzo lubię treningi na których nie jest ważne z jaką prędkością się biegnie, a określenia "mocno" i "lekko" są zupełnie wystarczające.

do zobaczenia za tydzień!
Rudaa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 465
Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Świetna zabawa - dobry pierwszy trening po długiej pauzie, jestem zadowolona.
Sudanicho też szczęśliwe, leży i się regeneruje, może za tydzień ktoś da mu zmianę? ;)
---------------------------------------
Będę zamawiać skakankę, jest ktoś chętny? Wtedy nie będziemy powielać kosztów dostawy, na info czekam do poniedziałku.
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

Jeśli w przyszłym tygodniu będą potrzebne również skakanki to mogę przynieść swoją o ile znowu nie odetnie od świata mojej wsi.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

dobry trening, mimo, że szymon oszukiwał. podstawiał nogi, rzucał śnieżkami, krzyczał: start! a sam odpoczywał, skracał, mówil brzydkie rzecz o kolegach i trenerze. poza tym to jednak równy gość i nie trzeba mu od razu łamac obu nóg. wystarczy jedna.

trening fajny, bolało mnie, samemu pewnie by mi się nie chciało.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Piechu pisze:Jeśli w przyszłym tygodniu będą potrzebne również skakanki to mogę przynieść swoją o ile znowu nie odetnie od świata mojej wsi.
Piechu - primo: takiej, jaką ma nasz Mistrz Joda, nie masz, tnie powietrze jak brzytwa, a jak nie będziesz podnosił stóp - urżnie. Secundo - nawet aura dba, byś się regenerował :)

A trening był świetny. Bez "trupa" jakoś się obeszło, ale - jak mniemam - nic straconego :D . Szybko, ciekawie, męcząco i konkretnie :) . Przez cały czas starałem się rozluźniać, nawet wtedy, gdy się trzeba było spiąć...Zresztą w GP miałem to za motto ;) ... Świetna to była lekcja dziś...I jak miło usłyszeć stanowcze: "To nie jest zabawa. To trening" :) . Skakanka - rewelacja. Już na celowniku.

A co do Szymona - w drodze powrotnej już nie bluzgał i nie mówił po aramejsku. Można nawet odnieść wrażenie, że to fajny gość...No ale ja z nim nie biegłem :hejhej:

Aha i dementuję, jakoby nasz prowadzący zmiany ogłaszał zdaniami wielokrotnie złożonymi :) . Maciek - dzięki! Świetne prowadzenie :)
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Awatar użytkownika
Matthias
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 24 lis 2012, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Było dziarsko, może za bardzo się spinałem, ale ogólnie to wrażenia pozytywne. Czuję, że potrzeba mi więcej takich treningów... W grupie z Szymonem nie było tak źle, trochę nas poganiał, ale chyba wszyscy przezyli. :ble:
ENDOMONDO

FORUMOWY DZIENNIK BIEGOWY

KOMENTARZE

21 km - 01:27:46 (7 kwietnia 2013 r.)
10 km - 00:39:44 (12 maja 2013 r.)
5 km - 00:18:41 (4 stycznia 2014 r.)



"Bądź wytrwały. Kiedy podejmujesz się jakiegoś zadania doprowadź je do końca."
Crocodil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 584
Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Ze swojej strony potwierdzam to co pisali wszyscy - trening był świetny. Męczący ale i bardzo satysfakcjonujący :bum: No i w grupie zawsze jest raźniej, więc czekam niecierpliwie na kolejną Zabawę Biegową :)

Przy okazji - czy ktoś planuje start w Biegu Sylwestrowym?
kony
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 23 lis 2012, 11:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To był mój pierwszy raz na bbl-u i choć końcówka mnie zniszczyła to za tydzień podejmę rękawicę ponownie.
"Go Fast, Be Good, Have Fun"
Rudaa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 465
Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Crocodil pisze:Przy okazji - czy ktoś planuje start w Biegu Sylwestrowym?
Tak, dziś się zapisałam na dystans 5,4 km.
Awatar użytkownika
Dorotka Gonitwa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 346
Rejestracja: 23 wrz 2009, 17:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: z kalkulatora

Nieprzeczytany post

Ja też pobiegnę na 5,4 km.
ODPOWIEDZ