
Bieganie na mrozie
-
- Dyskutant
- Posty: 37
- Rejestracja: 02 mar 2013, 19:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeżeli chodzi o oddychanie nosem. Słyszałem taki pomysł (aby się tego nauczyć jeżeli ktoś inaczej nie potrafi). Nabrać wody w usta i z nią biec,nie łykać,nie wypluwać przynajmniej przez jakiś czas i powinno poskutkować
A jeżeli chodzi o reakcje to prawda każdy w inny sposób odczuwa zimno. Ja pierwszej zimy jak zaczynałem biegać tj. 2 lata temu dostałem anginy a teraz juz bez problemu można cisnąć.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 282
- Rejestracja: 10 sty 2013, 16:09
- Życiówka na 10k: 39:48 min
- Życiówka w maratonie: 3:05:30
- Lokalizacja: Polska B
Woda to lipa. Ja polecam gorący budyń. Rozgrzewa na zimnie(pojemność cieplna), blokuje dostęp zimnego powietrza a na koniec jak już nie możesz wytrzymać to łykasz i masz ekstra węgle na dalszy trening.piotrek172 pisze:Jeżeli chodzi o oddychanie nosem. Słyszałem taki pomysł (aby się tego nauczyć jeżeli ktoś inaczej nie potrafi). Nabrać wody w usta i z nią biec,nie łykać,nie wypluwać przynajmniej przez jakiś czas i powinno poskutkowaćA jeżeli chodzi o reakcje to prawda każdy w inny sposób odczuwa zimno. Ja pierwszej zimy jak zaczynałem biegać tj. 2 lata temu dostałem anginy a teraz juz bez problemu można cisnąć.

Nie ma jednej dobrej rady na ten problem. IMHO metoda prób i błędów na własnym organizmie to jedna możliwość. Na moim przykładzie przy mrozie sprawdza się język na podniebieniu bo oddychać przez nos w trakcie biegu nie potrafię. Szaliki, chusty, kominiarki zatykają mnie dokumentnie. Ssanie tabletek sprawdza się przed seansem całowania z dziewczyną jedynie.Witam.
Jest to mój pierwszy post na forum. Mam nadzieje, że temat założyłem w dobrym dziale.
Przygodę z bieganiem zacząłem jakieś 2-3 miesiące temu i bardzo chciałbym nie przerywać jej na okres zimowy ani nie zamieniać biegania na powietrzu na bieżnie na siłowni. Mam następujący problem.
Od kilku dni zaczęły występować ujemne temperatury w moim regionie. Jestem alergikiem i mam wiecznie zatkany nos, przez co oddycham praktycznie tylko przez usta. Próbowałem biegać w kominiarce lecz po chwili staje się ona mokra w okolicach ust, i robi się w tym miejscu szron. Po ostatnim biegu przy temperaturze - 3 lekko bolało mnie gardło(przeszło po płukaniu płynem na gardło). Obawiam się co będzie przy większych mrozach, nie chciałbym nabawić się zapalenia gardła. Czy macie państwo na to jakieś sprawdzone sposoby? Myślałem o płukaniu gardła przed bieganiem? może ssanie jakiś tabletek? przed/po ? sam nie wiem czy to coś pomoże.
Biegam po 30 min 4 razy w tygodniu. Czy istnieje ryzyko jakiś ciężkich powikłań jeśli będę oddychał tylko przez usta przy większych mrozach? Czy większe ryzyko powikłań może wystąpić przy bieganiu w takiej oszronionej kominiarce niż bez niej ?
Proszę o pomoc. Z góry dziękuje za odpowiedzi.

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 29 lis 2013, 21:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam.
Jeżeli chodzi o bieganie na mrozie, dużo większe obawy niż o gardło, mam o stawy. Dopiero zaczynam przygodę z bieganiem i nie wiem, czy zima to odpowiedni okres na początek. Czytałem dużo artykułów i wszędzie piszą o odpowiednim stroju by nie marznąć, ale boje się, że za kilka lat zacznę mieć kłopoty ze stawami. Chciałbym usłyszeć wasze opinie na tan temat, jako doświadczonych biegaczy. Może lepiej odpuścić bieganie na mrozie i wskoczyć na bieżnię?
Jeżeli chodzi o bieganie na mrozie, dużo większe obawy niż o gardło, mam o stawy. Dopiero zaczynam przygodę z bieganiem i nie wiem, czy zima to odpowiedni okres na początek. Czytałem dużo artykułów i wszędzie piszą o odpowiednim stroju by nie marznąć, ale boje się, że za kilka lat zacznę mieć kłopoty ze stawami. Chciałbym usłyszeć wasze opinie na tan temat, jako doświadczonych biegaczy. Może lepiej odpuścić bieganie na mrozie i wskoczyć na bieżnię?
-
- Wyga
- Posty: 80
- Rejestracja: 17 lip 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 49:56
- Życiówka w maratonie: brak
Ja zaczynałem biegać z początkiem stycznia 2010, żadnych problemów ze stawami nie mam. Organizm ludzki jest zdolny do aktywności fizycznej także poniżej zeraJuliano pisze:Witam.
Jeżeli chodzi o bieganie na mrozie, dużo większe obawy niż o gardło, mam o stawy. Dopiero zaczynam przygodę z bieganiem i nie wiem, czy zima to odpowiedni okres na początek. Czytałem dużo artykułów i wszędzie piszą o odpowiednim stroju by nie marznąć, ale boje się, że za kilka lat zacznę mieć kłopoty ze stawami. Chciałbym usłyszeć wasze opinie na tan temat, jako doświadczonych biegaczy. Może lepiej odpuścić bieganie na mrozie i wskoczyć na bieżnię?


-
- Stary Wyga
- Posty: 227
- Rejestracja: 31 lip 2013, 18:18
- Życiówka na 10k: 44:25
- Życiówka w maratonie: brak
Kazdy organizm jest inny. Ja sie podziebilem 3 dni temu jadac na rowerze do pracy przy plusowej temperaturze. Bywa i tak, choc ubrany bylem jak nalezy i sie nawet nie spocilem.
Do kolegi od przydlugich tekstow. Podaj namiar do twojego dilera, bede go unikal
Skroc skladnie. Zdania beda czytelniejsze. Przeczytaj co napisales zanim wyslesz z szacunku dla innych forumowiczow. Nie da sie czytac tego syfu ktory tu nam serwujesz. Ani to madre ani napisane z polotem. Kulawe te twoje rymy. Dobre moze na blokowisku ale za cinkie na to forum. Sorry za offtopic.
Do kolegi od przydlugich tekstow. Podaj namiar do twojego dilera, bede go unikal

5k:20:30
10k:43:25
21k-1:35:20
10k:43:25
21k-1:35:20
- Adam Ko.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 258
- Rejestracja: 21 lip 2010, 16:28
- Życiówka na 10k: 43:15
- Życiówka w maratonie: 3:58:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ze swoich doświadczeń z zimą i ujemnymi temperaturami mogę się podzielić dwoma doświadczeniami.
1. Pierwsze tygodnie ochłodzenia są najgorsze. Potem stopniowo się przyzwyczajam nawet do przejmującego lodowatego wiatru. I tak już jest czwarty sezon - za każdym razem identycznie.
2. Większym problemem są dla mnie odmarzające stopy i dłonie tak w okolicach -15 czy -18. Wtedy max na co mnie stać to 30-40 minut na powietrzu. Problemów z oddychaniem nie odczuwam.
Generalnie większość czasu w warunkach polskiej zimy jest biegowo do przeżycia
1. Pierwsze tygodnie ochłodzenia są najgorsze. Potem stopniowo się przyzwyczajam nawet do przejmującego lodowatego wiatru. I tak już jest czwarty sezon - za każdym razem identycznie.
2. Większym problemem są dla mnie odmarzające stopy i dłonie tak w okolicach -15 czy -18. Wtedy max na co mnie stać to 30-40 minut na powietrzu. Problemów z oddychaniem nie odczuwam.
Generalnie większość czasu w warunkach polskiej zimy jest biegowo do przeżycia

Gorąca prośba o pomoc w badaniu do pracy magisterskiej. Tematyka biegowa: viewtopic.php?f=1&t=37461
Blog treningowy

Blog treningowy

- Pocket Rocket
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 25 sty 2013, 01:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
"Skończ waść, wstydu oszczędź"
"Stay mentally young"
15.06.13 - Początek przygody z bieganiem i pierwszy bieg uliczny na 10km - 44:24
19.10.13 - 39:28
15.06.13 - Początek przygody z bieganiem i pierwszy bieg uliczny na 10km - 44:24
19.10.13 - 39:28
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
wypraszam sobie.Tarnovia pisze: Kulawe te twoje rymy.
kulawe są moje.
kamyk ma różokrzyżowe potrujne!
zdrówkoKamyk Drużyna Mistrzów pisze:I nie wymagam by były to rymykrzyżowe, podwójne, potrujne,
mastering the art of losing. even more.
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
eeeej!
jak nie jak tak?!Kamyk Drużyna Mistrzów pisze:nie wiem o jakich moich rymach piszesz, skoro nawet ich tu nie zaprezentowałem.
Kamyk Drużyna Mistrzów pisze:Bo sytuacja jaka jest w Tarnowie,
każdy wie.
mastering the art of losing. even more.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Kamyk Drużyna Mistrzów pisze: mam talent i potencjal
masz dobre samopoczucie, za to brak ci samokrytycyzmu. wyluzuj chłopaku.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może i masz talent i potencjał, nie znam się. Przyjmij jednak dobrą radę przedmówców i wyrażaj się bardziej zwięźle, bo inaczej nikt nie będzie tego czytał. Ja przynajmniej zwątpiłem w sens zgłębiania twoich postów w połowie pierwszego. Odtąd co najwyżej przyjmuję do wiadomości, że coś tam znowu dopisałeś.Kamyk Drużyna Mistrzów pisze:Czekam na rownie szybka odpowiedz, Stworzone to w chwile, tak jak na bitwie, na ktorej nigdy nie bylem, a mimo to mam talent i potencjal. Pozdrawia Cie T. serdecznie uliczny poeta i filozof....
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
jesteśmy dośc liberalni 
mroźny temat, to jak krew nieco szybciej pokrąży po organizmie, to wyjdzie nam tylko na zdrowie

mroźny temat, to jak krew nieco szybciej pokrąży po organizmie, to wyjdzie nam tylko na zdrowie
