Dzienny Jadłospis Biegacza
-
- Wyga
- Posty: 139
- Rejestracja: 12 lis 2012, 19:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Cześć !
Przeczytałem wszystkie wypowiedzi i nadal mam problem. Mógłby ktoś mi jakoś pomóc? Przeczytałem już mnóstwo poradników, diet i wypowiedzi na forum i nadal nie mogę znaleźć odpowiedzi.
Był taki okres, że więcej siedziałem na siłowni, potem się zaniedbałem ale od roku wróciłem do biegania (śmiesznie się to potoczyło bo w sumie od biegania to zaczynałęm zabawę ze sportem) Mam pytanie dotyczące diety właśnie. Jaki przybrać stosunek B/T/W ?
Ile dziennie kalorii zbijać z zapotrzebowania? Bez treningu wychodzi mi około 2400 kcal , dni treningowe wiadomo, nawet do 3400 W tamtym roku biegałem na diecie 200g węgli 200g białka + tłuszcze. KG spadały niesamowicie, FAT średnio szczerze mówiąc, nie wiem dlaczego, wyniki były . W kwietniu na dychę 43 a w czerwcu już 40:56, potem przetrenowałem się i wydaje mi się, że właśnie przez dietę ...
Wzrost 180, waga obecnie 86
POMOCY !
Przeczytałem wszystkie wypowiedzi i nadal mam problem. Mógłby ktoś mi jakoś pomóc? Przeczytałem już mnóstwo poradników, diet i wypowiedzi na forum i nadal nie mogę znaleźć odpowiedzi.
Był taki okres, że więcej siedziałem na siłowni, potem się zaniedbałem ale od roku wróciłem do biegania (śmiesznie się to potoczyło bo w sumie od biegania to zaczynałęm zabawę ze sportem) Mam pytanie dotyczące diety właśnie. Jaki przybrać stosunek B/T/W ?
Ile dziennie kalorii zbijać z zapotrzebowania? Bez treningu wychodzi mi około 2400 kcal , dni treningowe wiadomo, nawet do 3400 W tamtym roku biegałem na diecie 200g węgli 200g białka + tłuszcze. KG spadały niesamowicie, FAT średnio szczerze mówiąc, nie wiem dlaczego, wyniki były . W kwietniu na dychę 43 a w czerwcu już 40:56, potem przetrenowałem się i wydaje mi się, że właśnie przez dietę ...
Wzrost 180, waga obecnie 86
POMOCY !
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 07 lis 2013, 18:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja też mam parę pytań dotyczących diety. Biegam od wakacji w celu zrzucenia zbędnych kilogramów i uwidocznienia mięśni. Biegam co dwa dni, a ćwiczenia na mięśnie brzucha i klatki piersiowej robię codziennie ( domowym sposobem - pompki, ABS )
Na śniadanie przeważnie jem trzy kromki chleba razowego + szynka/jajecznica/jajko na twardo lub miękko, na obiad w dni kiedy biegam staram się jeść makaron, w pozostałe jem pierś z kurczaka + warzywa + ryż/ziemniaki. Kolacja jest przeważnie podobna do śniadania.Na drugie śniadanie i podwieczorek zjadam jabłko/banana/mandarynkę.Piję wodę mineralną niegazowaną
i nawet nie dotykam słodyczy.
Czy podczas diety mającej na celu zrzucenie paru kilogramów mogę sobie posmarować sobie ten chleb z szynką twarogiem Almette np. śmietankowym lub z ziołami lub zjeść zupę mleczną z płatkami kukurydzianymi ? Co polecacie na obiad dla urozmaicenia jadłospisu ?
Na śniadanie przeważnie jem trzy kromki chleba razowego + szynka/jajecznica/jajko na twardo lub miękko, na obiad w dni kiedy biegam staram się jeść makaron, w pozostałe jem pierś z kurczaka + warzywa + ryż/ziemniaki. Kolacja jest przeważnie podobna do śniadania.Na drugie śniadanie i podwieczorek zjadam jabłko/banana/mandarynkę.Piję wodę mineralną niegazowaną
i nawet nie dotykam słodyczy.
Czy podczas diety mającej na celu zrzucenie paru kilogramów mogę sobie posmarować sobie ten chleb z szynką twarogiem Almette np. śmietankowym lub z ziołami lub zjeść zupę mleczną z płatkami kukurydzianymi ? Co polecacie na obiad dla urozmaicenia jadłospisu ?
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 22 lis 2013, 20:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@najt, a kto Ci dietę układał? Na chłopski rozum... idź do sklepu, weź Almette w dłoń, weź twaróg tłusty w dłoń i porównaj wartości odżywcze oraz skład i metodą dedukcji wybierz między tym a tym. Z płatkami kukurydzianymi podobnie, lepiej stworzyć własną mieszankę np. płatków owsianych z suszonymi owocami (w dodatku bardziej syte, szczególnie kiedy mleko zastąpisz jogurtem naturalnym lub kefirem).
Co do obiadu - jesz makaron, piersi z kurczaka... jest sezon zimowy. Zrób sobie smaczne łazanki (kiełbasę zastąp piersią z kurczaka pokrojoną w kostkę i podsmażoną przez dosłownie minutę/dwie, następnie duś ją w soku z kapusty wraz z marchewką startą na tarce. potem kapusta. potem makaron. i nie zapomnieć w międzyczasie o ziołach: tymianek, bazylia, itp.).
Co do obiadu - jesz makaron, piersi z kurczaka... jest sezon zimowy. Zrób sobie smaczne łazanki (kiełbasę zastąp piersią z kurczaka pokrojoną w kostkę i podsmażoną przez dosłownie minutę/dwie, następnie duś ją w soku z kapusty wraz z marchewką startą na tarce. potem kapusta. potem makaron. i nie zapomnieć w międzyczasie o ziołach: tymianek, bazylia, itp.).
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Od razu mówię, że ze mnie żaden specjalista. Jednak to co rzuca mi się w oczy:najt pisze:Ja też mam parę pytań dotyczących diety. Biegam od wakacji w celu zrzucenia zbędnych kilogramów i uwidocznienia mięśni. Biegam co dwa dni, a ćwiczenia na mięśnie brzucha i klatki piersiowej robię codziennie ( domowym sposobem - pompki, ABS )
Na śniadanie przeważnie jem trzy kromki chleba razowego + szynka/jajecznica/jajko na twardo lub miękko, na obiad w dni kiedy biegam staram się jeść makaron, w pozostałe jem pierś z kurczaka + warzywa + ryż/ziemniaki. Kolacja jest przeważnie podobna do śniadania.Na drugie śniadanie i podwieczorek zjadam jabłko/banana/mandarynkę.Piję wodę mineralną niegazowaną
i nawet nie dotykam słodyczy.
Czy podczas diety mającej na celu zrzucenie paru kilogramów mogę sobie posmarować sobie ten chleb z szynką twarogiem Almette np. śmietankowym lub z ziołami lub zjeść zupę mleczną z płatkami kukurydzianymi ? Co polecacie na obiad dla urozmaicenia jadłospisu ?
Z jednej strony mówisz, że chcesz zrzucić parę kilogramów. Z drugiej zaś piszesz, że jesz na śniadanie chleb, na obiad ryż lub makaron, na kolację znowu chleb. A w międzyczasie jeszcze banany (czy w ogóle owoce). Od rana do wieczora ładujesz w siebie węgle. Nie twierdzę, że to źle - Twoja dieta wygląda na całkiem zdrową. Jednak chcąc zrzucić balast powinieneś chyba nieco zredukować ilość spożywanych węglowodanów. Biegasz co drugi dzień - zakładam, że nie są to biegi kilkudziesięciokilometrowe. Nie ma chyba więc sensu większego aż tak bardzo ładować się węglami. Może zamiast ryżu czy ziemniaków do obiadu zjesz gotowanego kalafiora albo brokuły. Może na kolację zamiast kanapek zjesz jakiś serek wiejski z szczypiorem. Możliwości jest dużo. Wszystko zależy od tego co lubisz.
Co do obiadów to, szczególnie w okresie zimowym, polecam wszelkiego rodzaju zupy. Gorąca, sycąca zupa jest naprawdę świetnym posiłkiem gdy na dworze mróz.
Co do smarowania chleba - jak masz ochotę to smaruj almette. Możesz też spróbować smarować musztardą lub ketchupem. Jednak pamiętaj, że niewielka ilość masła też Cię nie zabije.
Pozdrawiam serdecznie
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 07 lis 2013, 18:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może źle się wyraziłem, nie chcę chudnąć drastycznie. Mam 177 cm wzrostu i ważę 65 kg, więc nie jest to tragedią. Biegam dla poprawienia samopoczucia i uwidocznienia mięśni brzucha, więc czy w dni wolne nie mogę sobie pozwolić na ziemniaki lub ryż ?
Nurtuje mnie jeszcze jedno pytanie, czy aby nie tyć wystarczy tylko mieć ujemny bilans kaloryczny ? Bo np jeśli zjem fastfooda który liczy 800 kalorii i na śniadanie i kolacje 2 kromki chleba razowego mój bilans kaloryczny i tak będzie na minusie. Może mi ktoś powiedzieć o co w tym chodzi ? Obliczyłem sobie mój dzienny wydatek energetyczny w dni, kiedy odpoczywam i wyszło mi 1700, więc coś tu nie gra. Niektóre potrawy bardziej odkładają się w tłuszcz od innych mimo podobnej ilości kalorii ?
Nurtuje mnie jeszcze jedno pytanie, czy aby nie tyć wystarczy tylko mieć ujemny bilans kaloryczny ? Bo np jeśli zjem fastfooda który liczy 800 kalorii i na śniadanie i kolacje 2 kromki chleba razowego mój bilans kaloryczny i tak będzie na minusie. Może mi ktoś powiedzieć o co w tym chodzi ? Obliczyłem sobie mój dzienny wydatek energetyczny w dni, kiedy odpoczywam i wyszło mi 1700, więc coś tu nie gra. Niektóre potrawy bardziej odkładają się w tłuszcz od innych mimo podobnej ilości kalorii ?
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
z czego tu się odchudzać, raczej popracuj nad zrobieniem masy tych mięśni bo przy tej wadze to trudno coś odsłaniać.
Węglowodany są zamieniane na triglicerydy i odkładane jako tkanka tłuszczowa.
Węglowodany są zamieniane na triglicerydy i odkładane jako tkanka tłuszczowa.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 07 lis 2013, 18:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Chciałbym najpierw zrzucić ostatnie dwa kilo. Podam mój przykładowy jadłospis i może jakiś dobroduszny człowiek powie mi czy to dobra dieta, która ma na celu zrzucenie kilogramów :
Dni wolne od biegania ( tylko ćwiczenia na mięśnie brzucha i klatki piersiowej) :
Śniadanie : trzy kromki chleba razowego + szynka lub warzywa / jajecznica z dwóch jajek/ omlet
Obiad : Kurczak z ryżem i warzywami, Kurczak z ziemniakami i warzywami ( pieczony w woreczku bez dodatku tłuszczu)
Kolacja : trzy kromki chleba razowego + dodatki
W dni kiedy biegam praktycznie jadłospis pozostaje ten sam, tylko zmieniam kurczaka na jakiś makaron - przeważnie z sosem pomidorowym. Czy jajecznica podczas diety to dobry pomysł na kolacje i śniadanie ?
Może macie jakieś propozycje dań, które mógłbym jeść podczas diety ?
Dni wolne od biegania ( tylko ćwiczenia na mięśnie brzucha i klatki piersiowej) :
Śniadanie : trzy kromki chleba razowego + szynka lub warzywa / jajecznica z dwóch jajek/ omlet
Obiad : Kurczak z ryżem i warzywami, Kurczak z ziemniakami i warzywami ( pieczony w woreczku bez dodatku tłuszczu)
Kolacja : trzy kromki chleba razowego + dodatki
W dni kiedy biegam praktycznie jadłospis pozostaje ten sam, tylko zmieniam kurczaka na jakiś makaron - przeważnie z sosem pomidorowym. Czy jajecznica podczas diety to dobry pomysł na kolacje i śniadanie ?
Może macie jakieś propozycje dań, które mógłbym jeść podczas diety ?
- Adam Ko.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 258
- Rejestracja: 21 lip 2010, 16:28
- Życiówka na 10k: 43:15
- Życiówka w maratonie: 3:58:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
najt, to co ja dostrzegłem w Twoim jadłospisie to monotonia. Sam nie jem mięsa, ale skoro Ty jesz, to dlaczego tylko kurczak? Są chude odmiany wołowiny, wieprzowiny, jest cielęcina., ryby. Z rzeczy niemięsnych orzechy, różne pestki, rośliny strączkowe, multum serów, kasze, awokado. Nie wiem, jaki jesz ryż i makaron - biały, czy którąś z odmian pełnoziarnistych?
I jeszcze jedno. W dni, w które biegasz zamieniasz węglowodanowo-białkowy obiad na obiad czysto węglowodanowy. Organizm potrzebuje białka do odbudowy mięśni po treningu.
Moja rada jest taka - poeksperymentuj z różnymi potrawami.
I jeszcze jedno. W dni, w które biegasz zamieniasz węglowodanowo-białkowy obiad na obiad czysto węglowodanowy. Organizm potrzebuje białka do odbudowy mięśni po treningu.
Moja rada jest taka - poeksperymentuj z różnymi potrawami.
Gorąca prośba o pomoc w badaniu do pracy magisterskiej. Tematyka biegowa: viewtopic.php?f=1&t=37461
Blog treningowy
Blog treningowy
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 07 lis 2013, 18:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Makaron jem z ciemnej mąki. Jem tylko kurczaka i makaron, bo się sprawdzają i nie wiem jakie pozostałe dania mogę zjeść żeby nie przytyć. Ze śniadaniem mam podobny problem. Jeśli po bieganiu mam uzupełnić białko to mogę sobie na kolacje zrobić trzy kromki chleba razowego z szynką i posmarować to twarogiem Almette ? Proszę o propozycję dań, bo także chcę uniknąć monotonii w jedzeniu. Czy jeśli nie jadam słodyczy i piję tylko wodę niegazowaną mogę sobie pozwolić na obojętnie jakie śniadanie ? W granicach rozsądku oczywiście.
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
najt pełna tragedia, nie można chyba popełnić większego byka jak trening tylko wybranych parti mięśni. Przy treningu całości można robić mocniejsze akcenty na wybrane mięśnie. Cwicząc jedne mięśnie osłabiasz mięśnie antagonistyczne czyli całe plecy.
Chcesz nabrać masy mięśniowej by uwypóklić mięśnie zwiększ ilość białka, tłuszczu też nie ma się co bać gdy ograniczysz węglowodany. Tyje się z nadmiaru węgli.
Chcesz nabrać masy mięśniowej by uwypóklić mięśnie zwiększ ilość białka, tłuszczu też nie ma się co bać gdy ograniczysz węglowodany. Tyje się z nadmiaru węgli.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 07 lis 2013, 18:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiem, że tyje się z nadmiaru węgli, ale czy mój jadłospis ma ich aż tyle, żeby się o to martwić ? Nie znam się na tym i chciałbym uzyskać parę propozycji na śniadanie czy obiad od których nie przybędzie mi kilogramów. Przecież nie jem słodyczy ani żadnego rodzaju słodkich napojów, więc waga powinna mi spadać.W sumie stosuję tą dietę już od jakiegoś czasu i waga mi spada, lecz nie wiem czy będzie tak na dłuższą metę.Czy po bieganiu zamiast chleba pełnoziarnistego mogę sobie zrobić jajecznicę z 2 jajek + kromkę chleba lub zupę mleczną z płatkami ? W ten sposób ograniczyłbym w jakiś sposób węglowodany.
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
kolego zacznij od zapoznania się ile czego jest w tym co jesz, mleko to białko, tłuszcz i węglowodany, chleb to głównie ww, pomidor to głównie woda, jajko to tłuszcze ( najlepsze z możliwych) i białko, mięso to białko i tłuszcz.
Co do wagi to niespodziewałbym się jakis spektakularnych spadków bo już masz ją zbyt niską do wzrostu. Dalszy spadek wagi bedzie już bardzo niezdrowy.
Śniadanie jajka i kromka chleba z prawdziwym masłem jest ok. takie śniadanie sprawi że będzieszdługo syty a nie tak jak po płatkach po max 2 godzinach zacznie cię ssać z głodu.
Tłuszcz i mięso jesz mniej i jesteś syty,
Warzywa, pieczywo i owoce jesz często dużo i jesteś głodny.
Co do wagi to niespodziewałbym się jakis spektakularnych spadków bo już masz ją zbyt niską do wzrostu. Dalszy spadek wagi bedzie już bardzo niezdrowy.
Śniadanie jajka i kromka chleba z prawdziwym masłem jest ok. takie śniadanie sprawi że będzieszdługo syty a nie tak jak po płatkach po max 2 godzinach zacznie cię ssać z głodu.
Tłuszcz i mięso jesz mniej i jesteś syty,
Warzywa, pieczywo i owoce jesz często dużo i jesteś głodny.
-
- Dyskutant
- Posty: 44
- Rejestracja: 25 cze 2013, 20:35
.
Ostatnio zmieniony 29 maja 2014, 20:59 przez danielesniak, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 07 lis 2013, 18:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nikt mi nie odpowiedział czy zupa mleczna z płatkami kukurydzianymi może być na kolacje ? Jeśli już dojdę do swojego celu to jak wyjść z diety ? Nie ukrywam że zjadłbym jakieś ciasto lub coś bardziej tłustego, ale boję się, że znów mi przybędzie kilogramów. Jak wyjść z diety bez efektu jojo ?
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
No to ja ci mówię: nie może być. Jesz bardzo dużo węgli, a jeszcze chcesz sobie dołożyć takich o wysokim IG na noc.
Policz sobie ile jesz kalorii, bo na moje oko to jesz mało, monotonnie i za dużo węgli. A ważysz mało bo masz mało mięśni, a stosunkowo sporo tłuszczu. Skoro przy wadze 65kg nie widać u ciebie mięśni brzucha to innej możliwości nie widzę. Chudnięcie to nie jest już żadne rozwiązanie w twoim przypadku.
Więcej białka, mniej węgli.
Policz sobie ile jesz kalorii, bo na moje oko to jesz mało, monotonnie i za dużo węgli. A ważysz mało bo masz mało mięśni, a stosunkowo sporo tłuszczu. Skoro przy wadze 65kg nie widać u ciebie mięśni brzucha to innej możliwości nie widzę. Chudnięcie to nie jest już żadne rozwiązanie w twoim przypadku.
Więcej białka, mniej węgli.
The faster you are, the slower life goes by.