Grzesiek - vox populi
Moderator: infernal
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Te fajki to rozumiem, że w ramach "pocieszania się" i trzymania wagi ? I że jak się zacznie bieganie, to skończy kopcenie? Tak tylko dopytuję
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Tak by wypadało
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Tomek - GP to już raczej dłuugo nie pobiegnę
Nie dla mnie teren, w sumie to nawet wolę klepać po chodnikach i asfalcie
Nie dla mnie teren, w sumie to nawet wolę klepać po chodnikach i asfalcie
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
nie dla Ciebie bo boisz się o skręcenia stawów czy po prostu nie lubisz górek?
ja górki lubię z jednego powodu, że nawet będąc słabszym biegaczem łatwiej się nadrabia siłą woli i dobrym nastawieniem, a na płaskim jak jesteś znacząco słabszy to cudów nie zdziałasz.
ja górki lubię z jednego powodu, że nawet będąc słabszym biegaczem łatwiej się nadrabia siłą woli i dobrym nastawieniem, a na płaskim jak jesteś znacząco słabszy to cudów nie zdziałasz.
zgodnie z naturą!
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Jedno i drugie, z naciskiem na to pierwsze - cykor jestem, a przygody terenowe typu zderzenie z dębem czy skręcona kostka nie pomagają polubić terenu i górek
-
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 12 lis 2013, 13:32
- Życiówka na 10k: 49,39
- Życiówka w maratonie: brak
Grzesiek - 15 lat temu złapałem bardzo podobną kontuzję. Też zacząłem wtedy palić ... i teraz po 15 latach przerwy walczę o zgubienie brzucha i jako taką formę. To co chciałem powiedzieć to: fajki na bok - najdalej jak tylko się da, rehabilitacja i jednocześnie siłownia (nie pozostajesz bez ruchu i sadełko się nie zawiązuje). Wiem, że jako świeżak to w sumie nie powinienem się wypowiadać ale ... i tak powiem co myślę
Moje boje : viewtopic.php?f=27&t=37968
Komentarz do bloga: viewtopic.php?f=28&t=37969
Komentarz do bloga: viewtopic.php?f=28&t=37969
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Świeżak, czy nie, ale masz rację
Siłownia i rowerek to jedyne, co mnie czeka do końca roku teraz
Siłownia i rowerek to jedyne, co mnie czeka do końca roku teraz
- Wapel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 673
- Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
- Życiówka na 10k: 53:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świętochłowice
ehhh, znów pod górkę... wykorzystaj ten czas, może to i lepiej jak będziesz mógł spokojnie w ciepłym, zadaszonym miejscu zbudować solidne podstawy formy pomyśl, jak inni będą biegać w temp -15 stopni jak będą marznąć i mrozić płuca... a na wiosnę odpalisz rakiety i może w końcu uda się biegać bez kontuzjisiena_driver pisze:Świeżak, czy nie, ale masz rację
Siłownia i rowerek to jedyne, co mnie czeka do końca roku teraz
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Paweł, cóż mi pozostało
Do Cracovia Maraton chyba trzeba będzie jakiś max 16-tygodniowy plan uskuteczniać
Do Cracovia Maraton chyba trzeba będzie jakiś max 16-tygodniowy plan uskuteczniać
- sosik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5445
- Rejestracja: 21 lut 2013, 15:39
- Życiówka na 10k: 00:37:49
- Życiówka w maratonie: 2:58:50
- Lokalizacja: Kraków
Grześ - rowerek i jedziesz budować bazę. Potem tydzień wprowadzający i lecisz 2 faza.
Tylko ten rowerek to solidnie - orbitek w sumie też może być.
Ja do końca roku też tylko BS więc bazę można i bez biegania zbudować.
Tylko ten rowerek to solidnie - orbitek w sumie też może być.
Ja do końca roku też tylko BS więc bazę można i bez biegania zbudować.
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Mam nadzieję Dobrze, że mam multisporta, to praktycznie daje nieograniczone możliwości, jeszcze na Dekerta pod samą pracą otworzyli mi jakiś fitnesklub, muszę się zorientować, czy multisport honorują
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Spokojnie, Cracovia jest w maju, zdążysz się przygotować
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Oczywiście,że spokojnie zdążysz do CM.3 miesiące solidnej bieganini Ci wystarczy.
Przecież nie łamiesz "trójki",że trza Ci pół roku treningu.
Tylko teraz baza tlenowa(nie fajkowa) na sprzęcie zastępczym i gitara.
Przecież nie łamiesz "trójki",że trza Ci pół roku treningu.
Tylko teraz baza tlenowa(nie fajkowa) na sprzęcie zastępczym i gitara.
- mclakiewicz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1616
- Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytom
Spokojnie pokręć sobie na jakimś rowerku a po Nowym Roku wypoczęty ruszysz z drugą fazą. Treningi zimą sa bardziej efektywne więc dużo nie stracisz prze te kilka tygodni wolnego.
INO PAMIĘTEJ CHOPIE! ŻODNYCH CYGARYTÓW!
INO PAMIĘTEJ CHOPIE! ŻODNYCH CYGARYTÓW!