
Jutro zaczynam.
- Adam Ko.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 258
- Rejestracja: 21 lip 2010, 16:28
- Życiówka na 10k: 43:15
- Życiówka w maratonie: 3:58:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Zobaczysz, że jak następnym razem będziesz w Tatrach okaże się, że szczyty są jakby bliżej, ludzie chodzą wolniej, a czasy na drogowskazach niekiedy można zdublować
Ot, magia.

Gorąca prośba o pomoc w badaniu do pracy magisterskiej. Tematyka biegowa: viewtopic.php?f=1&t=37461
Blog treningowy

Blog treningowy

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 17 lis 2013, 20:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Motywacja nadal 100% choć wyjść z ciepłego łóżka i wyjść na mroźne powietrze nie jest łatwo ale na zakończenie treningu jest olbrzymia satysfakcja. Po dzisiejszym zaczęły boleć mnie kolana. Czy to aby normalne? Powiedziałem sobie, że plan treningowy i tak zrealizuję.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 17 lis 2013, 20:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak często teraz biegasz? Korzystasz z któregoś planu treningowego? Od którego zaczęłaś?Otiku pisze:Powodzenia.
Ja z tym samym stażem wiekowym i też zaczęłam biegać w tym roku. Nigdy nie lubiłam biegać a teraz tylko kombinuje jak wszystko poustawiać żeby wyjść pobiegać.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 17 lis 2013, 20:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Potrafię się zmobilizować na każde warunki. Latem cały czas byłem na powietrzu ale głównie w ogrodzie przy grillu lub w fotelu. A zimą nosi mnie żeby gdzieś wyjść no i wyniosło mnie na ...bieganiedaeone pisze:Bieganie w trudnych warunkach (zimno, śnieg) bardzo wzmacnia psychikęskoro potrafisz wyjść w taką pogodę to jak usiedzieć w domu gdy za oknem słoneczko i piękna pogoda?
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 27 lis 2013, 20:53
- Życiówka na 10k: 52.17
- Życiówka w maratonie: marzenie na 2015
Powiem szczerze że próbowałem. Biegam od ponad roku również z ciężkimi początkami i 2x nastawiałem budzik by sprawdzić jak to biega się z rana i 2x przegrałem z sobą ale za to wieczorami nosi mnie by nałożyć buty i gnać :D a zwłaszcza jak poczytam jak biegacie a dziś nie jest dzień biegowy (miał być ale wczoraj na 12km poza kolejnością się wyrwałem).Vincento pisze:Motywacja nadal 100% choć wyjść z ciepłego łóżka i wyjść na mroźne powietrze nie jest łatwo
Powodzenia dla ludzi z twardym postanowieniem i silną wolą. Dobry mrozek i śnieżek nie jest zły - przynajmniej człowiek się mniej poci i woda na drogę nie jest potrzebna:D
Niedawno zacząłem ale jeszcze kogoś gdzieś dogonię :D
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 26 lis 2013, 08:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Odpowiedziałam na priv.Vincento pisze:Jak często teraz biegasz? Korzystasz z któregoś planu treningowego? Od którego zaczęłaś?Otiku pisze:Powodzenia.
Ja z tym samym stażem wiekowym i też zaczęłam biegać w tym roku. Nigdy nie lubiłam biegać a teraz tylko kombinuje jak wszystko poustawiać żeby wyjść pobiegać.
Rano biegać umiem tylko latem teraz to wieczorami albo jak mam wolny weekend to po 10.
Ponieważ to mój pierwszy rok to dalej eksperymentuje z ubraniem i ciągle mi za gorąco.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 17 lis 2013, 20:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na to własnie liczęAdam Ko. pisze:Zobaczysz, że jak następnym razem będziesz w Tatrach okaże się, że szczyty są jakby bliżej, ludzie chodzą wolniej, a czasy na drogowskazach niekiedy można zdublowaćOt, magia.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 17 lis 2013, 20:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Najgorsze jest pierwszych kilka minut bo jest jednak trochę zimno ale potem jest już super do tego stopnia, ze trzeba zdejmować rękawiczki bo jest strasznie gorąco.Ojtoja pisze:Powiem szczerze że próbowałem. Biegam od ponad roku również z ciężkimi początkami i 2x nastawiałem budzik by sprawdzić jak to biega się z rana i 2x przegrałem z sobą ale za to wieczorami nosi mnie by nałożyć buty i gnać :D a zwłaszcza jak poczytam jak biegacie a dziś nie jest dzień biegowy (miał być ale wczoraj na 12km poza kolejnością się wyrwałem).Vincento pisze:Motywacja nadal 100% choć wyjść z ciepłego łóżka i wyjść na mroźne powietrze nie jest łatwo
Powodzenia dla ludzi z twardym postanowieniem i silną wolą. Dobry mrozek i śnieżek nie jest zły - przynajmniej człowiek się mniej poci i woda na drogę nie jest potrzebna:D
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 17 lis 2013, 20:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
3 ci tydzień z planu "10-cio tygodniowego". Póki cel wydaje się niewyobrażalny- 30 minut ciągłego biegu. Biegam 4x5 min + 2,5 min marsz. W prawdzie widzę, że mógłbym biec trochę dłużej ale się nie podpalam. Póki co bolą kolana i prawe biodro. Nie w czasie biegu ale w dzień odpoczynku. W dzień biegu jest ok. Dziwne no ale przecież 2 m wzrostu i 110 kg robi swoje 
Czy ma ktoś podobne doświadczenia? W dni poza biegowe staram się wzmocnić nogi ale ten ból trochę niepokoi.
Możecie coś doradzić?

Czy ma ktoś podobne doświadczenia? W dni poza biegowe staram się wzmocnić nogi ale ten ból trochę niepokoi.
Możecie coś doradzić?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 17 gru 2013, 18:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Dasz radę bracie jestem z toba
.
- agi-suomi
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 21 wrz 2013, 12:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Olsztyn
może boleć Twój organizm nie jest jeszcze przygotowany do takiego wysiłku. Jeśli przez ostatnie lata głównie siedziałeś przed TV to obecna aktywność dla organizmu jest baaardzo duża.Vincento pisze:3 ci tydzień z planu "10-cio tygodniowego". Póki cel wydaje się niewyobrażalny- 30 minut ciągłego biegu. Biegam 4x5 min + 2,5 min marsz. W prawdzie widzę, że mógłbym biec trochę dłużej ale się nie podpalam. Póki co bolą kolana i prawe biodro. Nie w czasie biegu ale w dzień odpoczynku. W dzień biegu jest ok. Dziwne no ale przecież 2 m wzrostu i 110 kg robi swoje
Czy ma ktoś podobne doświadczenia? W dni poza biegowe staram się wzmocnić nogi ale ten ból trochę niepokoi.
Możecie coś doradzić?
Jak sobie z tym radzić? ponieważ już podczas biegu obciążasz stawy proponuję jako wzmocnienie nóg w dni niebiegowe abyś poszedł na basen

Dodatkowo możesz wspomagać się niesteroidowymi maściami przeciwzapalnymi / przeciwbólowymi. Czyli ogólnodostępne w aptece. Nie chce robić reklamy ale najlepszą maścią jest voltaren ma najlepsze działanie przeciwbólowe, przeciw obrzękowe i chemicznie jest "najczystsza".
Jeśli ból jest nadal proponuję pozostać dłużej w danym tygodniu powtórz tydzień (np Bieg 4x5 min + 2,5 min marsz kolejny tydzień to samo)
Powodzenia
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 17 gru 2013, 18:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Kolego ja nie wiem ja po bieganie czuje sie swietnie, nic mnie nie boli. Tak sobie myśle 110 kg przy 2m ja ważne 87 rzy 1,78. Twój wspolczynnik 0,55 kg na cm a mój 0,49 kg na cm wzrostu
Uważam ze do wagi 98kg powinieneś sie przerzucić na marsz lub nordiccwalking bo załatwiać biodra takievjest moje zdanie prze twojej wadze to troche zabójstwo bieganie, przy moje troche tez najlepsze buty maja amortyzacji do 85 kg nie słuchaj klakierow i forumowych wyjadaczy bedą patrzeć jakvsievwypalasz i papież kontuzje
Powtarzaszam dasz radę braci tylko z głowa...
Uważam ze do wagi 98kg powinieneś sie przerzucić na marsz lub nordiccwalking bo załatwiać biodra takievjest moje zdanie prze twojej wadze to troche zabójstwo bieganie, przy moje troche tez najlepsze buty maja amortyzacji do 85 kg nie słuchaj klakierow i forumowych wyjadaczy bedą patrzeć jakvsievwypalasz i papież kontuzje
Powtarzaszam dasz radę braci tylko z głowa...
.
-
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 15 sty 2013, 14:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak Ci idzie Vincento? Jestem ciekawa, bo sama rok temu zaczynalam od planu 10-tygodniowego.