Jutro zaczynam.

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
daeone
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 10 maja 2012, 13:20
Życiówka na 10k: 46:06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bieganie w trudnych warunkach (zimno, śnieg) bardzo wzmacnia psychikę :) skoro potrafisz wyjść w taką pogodę to jak usiedzieć w domu gdy za oknem słoneczko i piękna pogoda?
Obrazek
PKO
Awatar użytkownika
Adam Ko.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 258
Rejestracja: 21 lip 2010, 16:28
Życiówka na 10k: 43:15
Życiówka w maratonie: 3:58:51
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zobaczysz, że jak następnym razem będziesz w Tatrach okaże się, że szczyty są jakby bliżej, ludzie chodzą wolniej, a czasy na drogowskazach niekiedy można zdublować :) Ot, magia.
Gorąca prośba o pomoc w badaniu do pracy magisterskiej. Tematyka biegowa: viewtopic.php?f=1&t=37461

Blog treningowy
Obrazek
Otiku
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 26 lis 2013, 08:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Powodzenia.
Ja z tym samym stażem wiekowym i też zaczęłam biegać w tym roku. Nigdy nie lubiłam biegać a teraz tylko kombinuje jak wszystko poustawiać żeby wyjść pobiegać.
Vincento
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 17 lis 2013, 20:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Motywacja nadal 100% choć wyjść z ciepłego łóżka i wyjść na mroźne powietrze nie jest łatwo ale na zakończenie treningu jest olbrzymia satysfakcja. Po dzisiejszym zaczęły boleć mnie kolana. Czy to aby normalne? Powiedziałem sobie, że plan treningowy i tak zrealizuję.
Vincento
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 17 lis 2013, 20:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Otiku pisze:Powodzenia.
Ja z tym samym stażem wiekowym i też zaczęłam biegać w tym roku. Nigdy nie lubiłam biegać a teraz tylko kombinuje jak wszystko poustawiać żeby wyjść pobiegać.
Jak często teraz biegasz? Korzystasz z któregoś planu treningowego? Od którego zaczęłaś?
Vincento
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 17 lis 2013, 20:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

daeone pisze:Bieganie w trudnych warunkach (zimno, śnieg) bardzo wzmacnia psychikę :) skoro potrafisz wyjść w taką pogodę to jak usiedzieć w domu gdy za oknem słoneczko i piękna pogoda?
Potrafię się zmobilizować na każde warunki. Latem cały czas byłem na powietrzu ale głównie w ogrodzie przy grillu lub w fotelu. A zimą nosi mnie żeby gdzieś wyjść no i wyniosło mnie na ...bieganie
Ojtoja
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 27 lis 2013, 20:53
Życiówka na 10k: 52.17
Życiówka w maratonie: marzenie na 2015

Nieprzeczytany post

Vincento pisze:Motywacja nadal 100% choć wyjść z ciepłego łóżka i wyjść na mroźne powietrze nie jest łatwo
Powiem szczerze że próbowałem. Biegam od ponad roku również z ciężkimi początkami i 2x nastawiałem budzik by sprawdzić jak to biega się z rana i 2x przegrałem z sobą ale za to wieczorami nosi mnie by nałożyć buty i gnać :D a zwłaszcza jak poczytam jak biegacie a dziś nie jest dzień biegowy (miał być ale wczoraj na 12km poza kolejnością się wyrwałem).
Powodzenia dla ludzi z twardym postanowieniem i silną wolą. Dobry mrozek i śnieżek nie jest zły - przynajmniej człowiek się mniej poci i woda na drogę nie jest potrzebna:D
Niedawno zacząłem ale jeszcze kogoś gdzieś dogonię :D
Otiku
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 26 lis 2013, 08:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Vincento pisze:
Otiku pisze:Powodzenia.
Ja z tym samym stażem wiekowym i też zaczęłam biegać w tym roku. Nigdy nie lubiłam biegać a teraz tylko kombinuje jak wszystko poustawiać żeby wyjść pobiegać.
Jak często teraz biegasz? Korzystasz z któregoś planu treningowego? Od którego zaczęłaś?
Odpowiedziałam na priv.

Rano biegać umiem tylko latem teraz to wieczorami albo jak mam wolny weekend to po 10.
Ponieważ to mój pierwszy rok to dalej eksperymentuje z ubraniem i ciągle mi za gorąco.
Vincento
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 17 lis 2013, 20:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Ko. pisze:Zobaczysz, że jak następnym razem będziesz w Tatrach okaże się, że szczyty są jakby bliżej, ludzie chodzą wolniej, a czasy na drogowskazach niekiedy można zdublować :) Ot, magia.
Na to własnie liczę
Vincento
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 17 lis 2013, 20:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ojtoja pisze:
Vincento pisze:Motywacja nadal 100% choć wyjść z ciepłego łóżka i wyjść na mroźne powietrze nie jest łatwo
Powiem szczerze że próbowałem. Biegam od ponad roku również z ciężkimi początkami i 2x nastawiałem budzik by sprawdzić jak to biega się z rana i 2x przegrałem z sobą ale za to wieczorami nosi mnie by nałożyć buty i gnać :D a zwłaszcza jak poczytam jak biegacie a dziś nie jest dzień biegowy (miał być ale wczoraj na 12km poza kolejnością się wyrwałem).
Powodzenia dla ludzi z twardym postanowieniem i silną wolą. Dobry mrozek i śnieżek nie jest zły - przynajmniej człowiek się mniej poci i woda na drogę nie jest potrzebna:D
Najgorsze jest pierwszych kilka minut bo jest jednak trochę zimno ale potem jest już super do tego stopnia, ze trzeba zdejmować rękawiczki bo jest strasznie gorąco.
Vincento
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 17 lis 2013, 20:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

3 ci tydzień z planu "10-cio tygodniowego". Póki cel wydaje się niewyobrażalny- 30 minut ciągłego biegu. Biegam 4x5 min + 2,5 min marsz. W prawdzie widzę, że mógłbym biec trochę dłużej ale się nie podpalam. Póki co bolą kolana i prawe biodro. Nie w czasie biegu ale w dzień odpoczynku. W dzień biegu jest ok. Dziwne no ale przecież 2 m wzrostu i 110 kg robi swoje :)
Czy ma ktoś podobne doświadczenia? W dni poza biegowe staram się wzmocnić nogi ale ten ból trochę niepokoi.
Możecie coś doradzić?
mrcziba
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 17 gru 2013, 18:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dasz radę bracie jestem z toba
.
Awatar użytkownika
agi-suomi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 21 wrz 2013, 12:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Olsztyn

Nieprzeczytany post

Vincento pisze:3 ci tydzień z planu "10-cio tygodniowego". Póki cel wydaje się niewyobrażalny- 30 minut ciągłego biegu. Biegam 4x5 min + 2,5 min marsz. W prawdzie widzę, że mógłbym biec trochę dłużej ale się nie podpalam. Póki co bolą kolana i prawe biodro. Nie w czasie biegu ale w dzień odpoczynku. W dzień biegu jest ok. Dziwne no ale przecież 2 m wzrostu i 110 kg robi swoje :)
Czy ma ktoś podobne doświadczenia? W dni poza biegowe staram się wzmocnić nogi ale ten ból trochę niepokoi.
Możecie coś doradzić?
może boleć Twój organizm nie jest jeszcze przygotowany do takiego wysiłku. Jeśli przez ostatnie lata głównie siedziałeś przed TV to obecna aktywność dla organizmu jest baaardzo duża.
Jak sobie z tym radzić? ponieważ już podczas biegu obciążasz stawy proponuję jako wzmocnienie nóg w dni niebiegowe abyś poszedł na basen :) jest to dobry rodzaj aktywności ponieważ wykonujesz ćwiczenia z oporem ale w odciążeniu.
Dodatkowo możesz wspomagać się niesteroidowymi maściami przeciwzapalnymi / przeciwbólowymi. Czyli ogólnodostępne w aptece. Nie chce robić reklamy ale najlepszą maścią jest voltaren ma najlepsze działanie przeciwbólowe, przeciw obrzękowe i chemicznie jest "najczystsza".
Jeśli ból jest nadal proponuję pozostać dłużej w danym tygodniu powtórz tydzień (np Bieg 4x5 min + 2,5 min marsz kolejny tydzień to samo)

Powodzenia
mrcziba
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 17 gru 2013, 18:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kolego ja nie wiem ja po bieganie czuje sie swietnie, nic mnie nie boli. Tak sobie myśle 110 kg przy 2m ja ważne 87 rzy 1,78. Twój wspolczynnik 0,55 kg na cm a mój 0,49 kg na cm wzrostu

Uważam ze do wagi 98kg powinieneś sie przerzucić na marsz lub nordiccwalking bo załatwiać biodra takievjest moje zdanie prze twojej wadze to troche zabójstwo bieganie, przy moje troche tez najlepsze buty maja amortyzacji do 85 kg nie słuchaj klakierow i forumowych wyjadaczy bedą patrzeć jakvsievwypalasz i papież kontuzje

Powtarzaszam dasz radę braci tylko z głowa...
.
aliceliddell
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 15 sty 2013, 14:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak Ci idzie Vincento? Jestem ciekawa, bo sama rok temu zaczynalam od planu 10-tygodniowego.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ