23.11
wczoraj bylo lekko po blocie po kolana (zabilem moje drugie speedcrosy, dzis zainaugurowaly 3-cie

) a dzis wyczaiwszy na meteoblue okienko pogodowe postanowilem nie zastanawiac sie dlugo tylko spontanicznie ponownie zaatakowac tatry. i ponownie czerwone wierchy - niestety jako biegacz mam troche ograniczone pole manewru, ale w tatrach gdzie by nie byc i tak jest fajnie

auto dzis zostawilem na bp w koscielisku (moze to skapstwo, ale placic 10 zeta za 3 godziny postoju jakos mi sie nie widzi :P), zbieg do koscieliskiej, podbieg do czerwonego szlaku i juz 2 km stuknely. od strony szosy mgla, od strony koscieliskiej czysto, jakby nozem przecial, tylko lekko paruje z gruntu. podbieg na uplazianska kopke w tempie umiarkowanym, jest fajnie, sucho, lekki mrozik, rewelacja. powyzej troche lodu, ale da sie obejsc, natomiast wyzej troche lipa bo jest zalozony tylko pojedynczy slad (momentami w sniegu po kolana) a na dodatek zalozony zle (za bardzo strawersowany na dol, pomijajac juz fakt ze zimowy slad zaklada sie calkiem na grani). do chudej przelaczki masakra, potem juz na grani przewiane wiec duzo lepiej. tylko trzeba uwazac na lod coby nie zjechac

od ciemniaka znowu wiecej focenia niz biegania, ale staram sie nadrabiac na zbiegach, sniegu juz sporo to mozna poszalec - jak ja to kocham ! zbieg z kopy do doliny malej laki i tu najwieksze problemy - duzo lodu, nie ma jak obejsc, trzeba strasznie uwazac. co ciekawe od dolu podbiegaja 2 biegacze, widac nie tylko mi odbija

z malej laki nie chce mi sie juz na przyslop leciec wiec asfaltem z gronika do nedzowki. wyszlo tylko 20km ale prawie 1500 w pionie, z czego duza czesc w gleboki sniegu.
19.6 km
2.42 h
1442 up
8.15 /km
http://app.strava.com/activities/96579126

self promo

poczatek treningu, wbieg w doline koscieliska, sobota a tu JESZCZE pusto

polana uplaz, tu juz ponad 500 w pionie zrobione a dopiero 40 minut z samochodu

z krzesanicy widok na zachod

...i na wschod

z malolaczniaka ponownie na zachod

giewont a za nim zla pogoda

wysokie z kopy

zbieg z kopy do doliny malej laki

dolina malej laki