Co czytacie, gdy nie biegacie :)

[pilzz]

Właśnie skończyłem "Sezon Burz" i generalnie nie powalił mnie specjalnie na kolana. Tzn. książka jest spoko i fajnie się czytało, ale po Sapkowskim i jakiejś tam części cyklu opowieści o wiedźminie spodziewałbym się więcej. Niemniej przeczytać warto.

Szczerze to dla mnie chyba najlepsza część sagi.Rewelacja.Najlepsze są teksty w stylu gwary średnowiecznej.
Ależ trzeba mieć warsztat pisarski,żeby tak pisać


marioMaxi
polecam
"Pan Lodowego Ogrodu"-Jarosław Grzędowicz (cztery części)
"Sztejer"-Robert Foryś (trzy części)

[Jolka25]

ja właśnie czytam "Inferno" Browna. Póki co zaskoczenia nie ma, choć trzyma wyższy poziom niż ostatni "Zaginiony Symbol"

A możesz coś więcej napisać o tej książce? Rozważam jej zakup i jestem ciekawa czy się opłaca po nią sięgać?

A tak poza tym to lubię czytać wszelkie kryminały i nawet czasem po jakiś horror sięgnę.

[Pocket Rocket]

Ostatnio Alistair MacLean - Działa Nawarony. Wartka akcja , trzymająca w napięciu, atak grupy aliantów na grecką wyspę Nawarona celem zniszczenia dwóch potężnych działał III Rzeszy.

[Hael]

Ja znowu wróciłem do Johna Irvinga, kiedyś mojego ulubionego pisarza. Poprzednią książkę (Ostatnia noc w Twisted River) przeczytałem jednym tchem, tej niestety tak się nie da. Ciężko mi idzie, może po trochu przez ciężki temat (homo- i bi- seksualizm), ale chyba głównie przez mocno "chaotyczny" sposób napisania tej książki. Co sądzę było zamierzone - jest to jakby pamiętnik, zbiór płynących wspomnień i myśli bohatera, niekoniecznie chronologicznych, co wymaga jednak od czytelnika stałej uwagi i skupienia, czego mi, z uwagi na natłok obowiązków, mocno brakuje:-) Ale jako fan Irvinga, na pewno ją skończę:-) W tym roku to już będzie 50 książka, tak dużo już dawno nie czytałem. A gdybym był w stanie skupić się na słuchaniu książek to pewnie doszłoby drugie tyle podczas biegania. Potem biorę się za na leżącego już trochę czasu na półce klasyka - Steinbecka (Grona Gniewu i Na wschód od Edenu)

[mclakiewicz]

Ech, mnie nie uda się w tym roku 50 zrobić Wczoraj skończyłem 39. - Irvinga właśnie, "Hotel New Hampshire". Książka znakomita, podróż przez gatunki: komedia, dramat, erotyka, obyczajowy... Ledwo skończyłem a już chciałem zacząć ją jeszcze raz. Dawno tez nie wstrząsnęła mną śmierć książkowego bohatera, Irvingowi udało się napisać niezwykłą książkę o zwykłych rzeczach.
Teraz na tapecie najnowsze Kingi, "Joyland" a potem "Dr Sen".

[Kandarka]

Zainwestowałam w roczną prenumerate FOCUSa i to moja jedyna lektura

[Kraksor]

Ogólnie czytam literaturę sensacyjną, ale teraz mnie wzięło na fantasy : Tolkien, Sapkowski itd.

[cava]

Ja znowu wróciłem do Johna Irvinga, kiedyś mojego ulubionego pisarza. Poprzednią książkę (Ostatnia noc w Twisted River) przeczytałem jednym tchem, tej niestety tak się nie da. Ciężko mi idzie, może po trochu przez ciężki temat (homo- i bi- seksualizm), ale chyba głównie przez mocno "chaotyczny" sposób napisania tej książki. Co sądzę było zamierzone - jest to jakby pamiętnik, zbiór płynących wspomnień i myśli bohatera, niekoniecznie chronologicznych, co wymaga jednak od czytelnika stałej uwagi i skupienia, czego mi, z uwagi na natłok obowiązków, mocno brakuje:-) Ale jako fan Irvinga, na pewno ją skończę:-) W tym roku to już będzie 50 książka, tak dużo już dawno nie czytałem. A gdybym był w stanie skupić się na słuchaniu książek to pewnie doszłoby drugie tyle podczas biegania. Potem biorę się za na leżącego już trochę czasu na półce klasyka - Steinbecka (Grona Gniewu i Na wschód od Edenu)

Pierwsze co przeczytałam Irvinga to "Świat według Garpa".
BTW- Garp był nałogowym biegaczem.
Dla mnie to książka -relikwia. Egzemplarz zaczytany na śmierć, leży bezpiecznie schowany z innymi zaczytanymi na śmierć perełkami.

Niestety trudno czytać po Garpie, inne książki Irvinga. Żadna IMO nie jest "aż taka".
Nawet "Hotel..." nie wzbudził już we mnie aż takiego zachwytu.

Ja mam jakieś odmóżdżenie, czytam sobie "Lesia" Chmielewskiej.

[Gryzzelda]

Ja sobie wlasnie w zeszlym tygodniu sciagnelam audiobooka Lesia, do sluchania podczas biegania i przy wykonywaniu upierdliwych obowaizkow domowych.
I musze powiedziec, ze mnie nie zachwyca. Przesluchalam juz 1/3, ale poczatek byl bardzo ciezki, a dalej jest tylko zdziebko lepiej. No jakos do mnie nie przemawia ten typ poczucia humoru

[Qba Krause]

o, ja uwielbiam. może daj mu szansę...

[meszka]

Kurczę, co z tą Chmielewską ? U mnie Lesio też w kolejce, i to już blisko

[Kanzoo]

Ja obecnie czytam "Łowca" Davida Morrell'a

[Gryzzelda]

o, ja uwielbiam. może daj mu szansę...

no daje mu szanse caly czas doslucham do konca

[Hael]

Pierwsze co przeczytałam Irvinga to "Świat według Garpa".
BTW- Garp był nałogowym biegaczem.
Dla mnie to książka -relikwia. Egzemplarz zaczytany na śmierć, leży bezpiecznie schowany z innymi zaczytanymi na śmierć perełkami.

Cava, mam dokładnie tak samo! Książkę kupiłem zupełnym przypadkiem i momentalnie stała się kultową pozycją w mojej klasie w liceum. Tak zajechanej książki nie mam żadnej, ale nie pozbędę się jej nigdy, mimo, iż powoli kończy mi się miejsce w bibliotece.

[mclakiewicz]

Garpa dopisałem do listy oczekujących.

Lesio, zaliczyłem kilkanaście razy za każdym razem rechocząc. Walka z gaśnicą jest niepowtarzalna. Druga część - Dzikie Białko juz słabsza.