Wapel - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wapel pisze:bo jest w kwietniu i podobno to fajna impreza :)
kwiecień niewątpliwie to jest zaleta :)
Ja mierzyłem na Kraków ale w tym roku niestety jest dopiero maju nawet później niż bardzo fajny maraton w Opolu. Zresztą muszę najpierw uporać się z kolanem a później pomyśle co z wiosną.
Obrazek
New Balance but biegowy
mppietia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 22 mar 2012, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Też myślałem nad Krakowem, ale to faktycznie trochę późno, może być nieciekawie.
Myślę jeszcze na Łódzkim maratonem, jest w tym samym dniu co Orlen, no i nie jest w warszawie :hahaha:
10k 43'37"
15k 1:14'46"
21k 1:41'14"
www.wybiegamy.pl
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

mppietia pisze:Też myślałem nad Krakowem, ale to faktycznie trochę późno, może być nieciekawie.
Myślę jeszcze na Łódzkim maratonem, jest w tym samym dniu co Orlen, no i nie jest w warszawie :hahaha:
Na Orlena jedzie połowa Mikołowskiego BBLa, więc będziesz czuł się jak u siebie :hahaha:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
mppietia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 363
Rejestracja: 22 mar 2012, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mar_jas pisze:
mppietia pisze:Też myślałem nad Krakowem, ale to faktycznie trochę późno, może być nieciekawie.
Myślę jeszcze na Łódzkim maratonem, jest w tym samym dniu co Orlen, no i nie jest w warszawie :hahaha:
Na Orlena jedzie połowa Mikołowskiego BBLa, więc będziesz czuł się jak u siebie :hahaha:

No i tylko dlatego biorę go w ogóle pod uwagę :hej:
10k 43'37"
15k 1:14'46"
21k 1:41'14"
www.wybiegamy.pl
Awatar użytkownika
Wapel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 673
Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
Życiówka na 10k: 53:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętochłowice

Nieprzeczytany post

mar_jas pisze:
mppietia pisze:Też myślałem nad Krakowem, ale to faktycznie trochę późno, może być nieciekawie.
Myślę jeszcze na Łódzkim maratonem, jest w tym samym dniu co Orlen, no i nie jest w warszawie :hahaha:
Na Orlena jedzie połowa Mikołowskiego BBLa, więc będziesz czuł się jak u siebie :hahaha:
to kto się jeszcze wybiera?
Awatar użytkownika
Asiula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
Życiówka na 10k: 45:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

To ja dziś pobiegam za Ciebie skoro Ty odpoczywasz :oczko:
Może wtedy się lepiej poczujesz :bleble: :bleble: :bleble:

Albo na rower sobie wyjdź... może dlatego, że ja wczoraj poszłam - dziś jestem w pełni sił i nic nie boli :oczko:
Endo

10km: Życiowa Dycha - Krynica 7.09.2013 45:37
21km: Półmaraton Silesia 12.05.2013 1:47:35
Awatar użytkownika
Wapel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 673
Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
Życiówka na 10k: 53:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętochłowice

Nieprzeczytany post

Asiula pisze:To ja dziś pobiegam za Ciebie skoro Ty odpoczywasz :oczko:
Może wtedy się lepiej poczujesz :bleble: :bleble: :bleble:

Albo na rower sobie wyjdź... może dlatego, że ja wczoraj poszłam - dziś jestem w pełni sił i nic nie boli :oczko:
śmiało możesz sobie dzisiaj zająć mój dzień :) choćby mnie mniej bolało wieczorem to i tak najlepiej będzie dzisiaj odpuścić bieganie i się zregenerować :) najwyżej jutro Ci się wcisnę późnym wieczorem na jakieś 8km ;)
acer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1081
Rejestracja: 16 sie 2012, 11:18
Życiówka na 10k: 57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wapel pisze:...... Gdyby dzień miał 28 godzin to nie byłoby problemu... ...... Pomału brakuje mi pomysłów jak to wszystko pogodzić...
Podobny problem przerabiałem latem gdy dorabiałem sobie w drugiej firmie czasami bywało tak, że zwyczajnie byłem "gościem" w domu a tu jeszcze wygospodarować czas na bieganie?...kiedy? .... co do porannego biegania to kwestia przyzwyczajenia. Ostatnio mi nie poszło ale bardzo rzadko teraz w tych godzinach biegam.... za to latem nie było żadnego problemu.... na długie niedzielne wybiegania wstawałem o .... 3.30 ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Wracając z roboty, obojętne o której, po drodze zatrzymujesz sie jeszcze przy Parku Śląskim i ładujesz trening..doliczasz go do czasu pracy...łatwiej pójdzie :hejhej:
...a do poranków to trza się przyzwyczaić, tylko kataklizm jest mnie wstanie do tego zmusić, ja nawet z ukochanego jedzenia rezygnuję żeby troche dospać wiec tym bardziej nie dam się "jakiemuś tam" bieganiu :hej: a poza tym przemęczysz te nudne BSki to potem już pójdzie łatwiej...bo będzie wiecej katowania się :hahaha:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
Wapel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 673
Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
Życiówka na 10k: 53:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętochłowice

Nieprzeczytany post

acer pisze:
Wapel pisze:...... Gdyby dzień miał 28 godzin to nie byłoby problemu... ...... Pomału brakuje mi pomysłów jak to wszystko pogodzić...
Podobny problem przerabiałem latem gdy dorabiałem sobie w drugiej firmie czasami bywało tak, że zwyczajnie byłem "gościem" w domu a tu jeszcze wygospodarować czas na bieganie?...kiedy? .... co do porannego biegania to kwestia przyzwyczajenia. Ostatnio mi nie poszło ale bardzo rzadko teraz w tych godzinach biegam.... za to latem nie było żadnego problemu.... na długie niedzielne wybiegania wstawałem o .... 3.30 ;)
ja już i bez biegania czasami jestem gościem w domu... :( a jeszcze staram się wypełnić ojcowskie i małżeńskie obowiązki... ;) chyba zacznę stosować dożylną kofeinę to wtedy dugie wybiegania zacznę robić o 22 a skończę o północy - potem szybki prysznic, jakiś przyspieszać intensywności snu i o 6 budzę się jak nowo narodzony :hahaha:
mar_jas pisze:Wracając z roboty, obojętne o której, po drodze zatrzymujesz sie jeszcze przy Parku Śląskim i ładujesz trening..doliczasz go do czasu pracy...łatwiej pójdzie :hejhej:
...a do poranków to trza się przyzwyczaić, tylko kataklizm jest mnie wstanie do tego zmusić, ja nawet z ukochanego jedzenia rezygnuję żeby troche dospać wiec tym bardziej nie dam się "jakiemuś tam" bieganiu :hej: a poza tym przemęczysz te nudne BSki to potem już pójdzie łatwiej...bo będzie wiecej katowania się :hahaha:
już na te BSki czasami brakuje sił i ochoty, a co dopiero na treningi specjalistyczne... :ojoj:
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Znasz najlepiej swój organizm....pewne ze z długich wolnych będziesz miał utrate wagi?? Wiem ze to bardzo indywidualna sprawa, ale np u mnie waga podczas takich biegów idzie w górę a nie w dół...utratę powoduje u mnie dopiero właśnie trening interwałowy...dlatego sam nie robię dramatu z ostatnich wyników na wadze...tylko cierpliwie czekam na 2 faze treningu u wujcia danielsa :oczko:
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
Wapel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 673
Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
Życiówka na 10k: 53:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętochłowice

Nieprzeczytany post

mar_jas pisze:Znasz najlepiej swój organizm....pewne ze z długich wolnych będziesz miał utrate wagi?? Wiem ze to bardzo indywidualna sprawa, ale np u mnie waga podczas takich biegów idzie w górę a nie w dół...utratę powoduje u mnie dopiero właśnie trening interwałowy...dlatego sam nie robię dramatu z ostatnich wyników na wadze...tylko cierpliwie czekam na 2 faze treningu u wujcia danielsa :oczko:
ja to widzę tak: obojętnie którą fazę zastosuję bo jedna i druga spala kalorie, ale samo to bez odpowiedniej diety jest guzik u mnie warte :) chcę więc najpierw zrzucić wagę biegając spokojnie i wracając do odpowiedniej diety i wagi, bo wtedy nawet jak mi zejdzie 5kg to treningi specjalistyczne nie będą tak męczące i obciążające dla organizmu... I tak se myślę, że te specjalistyczne treningi to zacznę po biegu na 10km w Rybniku w grudniu - wtedy będę wiedział jakie dobrać odpowiednie tempa treningowe do aktualnych możliwości :)
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Paweł, grubasku :bum:
Ważymy tyle samo, dziewiątka z przodu grozi... U mnie, z uwagi na przymusową przerwę (min. 2-3 tygodnie) pewnie się i tak pojawi :(
Awatar użytkownika
Wapel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 673
Rejestracja: 02 wrz 2012, 09:31
Życiówka na 10k: 53:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świętochłowice

Nieprzeczytany post

siena_driver pisze:Paweł, grubasku :bum:
Ważymy tyle samo, dziewiątka z przodu grozi... U mnie, z uwagi na przymusową przerwę (min. 2-3 tygodnie) pewnie się i tak pojawi :(
ja próbuję wyhamować ten wzrost przed samym osiągnięciem tej psychologicznej bariery... Walczmy Grzesiek! Nie dla GRUBAS-COME-BACK! ;)
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ojejej, to co Ty, Paweł, robiłeś od września? w Krynicy na jakieś najwyżej 79kg bym stawiała :bleble:
ps. na samych spokojnych biegach (+rozsądne jedzenie) w ubiegłym roku zgubiłam sporo; ile nie powiem ;)
ODPOWIEDZ