Siłownia vs biegacz

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13839
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

kfadam pisze:Rolii powiedz no 51 letniemu dziadkowi ile to biegasz 10 km ile maraton bo w mej starczej demencji budzi się gwiazdka ciekawości.
10km w 34' a 800m w 2:05... i moje dzieci sa duzo starsze jak leandors. :trup:

A.... Maraton: 2:39 :trup: :trup: :trup:
PKO
Awatar użytkownika
leandros
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
Życiówka na 10k: 47:56
Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien

Nieprzeczytany post

Kiedyś chciałbym pobiec dychę w takim czasie. Maraton też, ale póki jestem młody nie skupiam się na 21km+ :D
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn

Blog treningowy.

Komentarze.

5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13839
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

leandros pisze:Szczerze? Próbowałem podnosić te kolana w czasie biegu. Biegłem szybciej, ale męczyłem się równie szybko...
Bo przesadziles.
Zacznij podnosic kolana na podbiegach, stawiaj nogi na calych stopach pod srodkiem ciezkosci, nie szuraj szybko nogami na wyprostowanch kolanach. Wlacz Youtube i zobacz jak sie biega poprawnie i szybko. Poczytaj troche Yacoola (ale nie daj sie wciagnac w jego zabobonne podejscie do stylu)

Kod: Zaznacz cały

 - 8-10km BS plus przebieżki
- interwały
- BS plus podbiegi 
- long
 
To juz wyglada dobrze. Jeden tydzien interwaly jeden tydzien bieg ciagly... albo zacznij 5x w tygodniu.
BiałyMadball
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 09 lis 2013, 09:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
BiałyMadball pisze: Tylko, że taki "grubasek" lepiej wygląda od ciebie, jest silniejszy od ciebie, jest pewnie o dwie głowy wyższy od ciebie i walczył w MMA. Z drugiej strony wykazujesz się wielką ignorancją w tym temacie wkładając wszystkich do jednego wora przypuszczając, że każdy z tych niby "trenerów" jest karkiem po cyklu omki.
Tobie sie podobaja grubaski z cyckami z silowni innym szczupli biegacze. Na temat upodoban nie da sie sprzeczac... dlatego tez pisze, ze DLA MNIE 110kg jest grubasek. Ze oni sa silniejsi... ale ktorego biegacza to interesuje. Biegacz chce biegac szybciej a nie byc silniejszy.

Jako ze nie jestem dlugasem tylko sredniakiem z doswiadczeniem dlugodystantowca, temat silki tez liznolem.
Ale za przeproszeniem... tu jestes na bieganie.pl a nie na sfd.pl
Nie każdy biegacz według twojej definicji musi być długodystansowcem. Tak samo można nazwać biegaczem człowieka, który biegnie na 100, 200, 400 metrów lub do 10 km ? Taki Usain Bolt waży ok 94 kg i też jest grubasem ?

A za przeproszeniem... to jest temat Siłownia vs Biegacz, więc nie wiem czego się na siłę czepiasz. Chłopak chce dowiedzieć pewnych kwestii więc staram się mu to wytłumaczyć z mojego punktu widzenia.
Rolli pisze:A gdyby ćwiczyć tylko "wielostawowo"? Na pewno pomogło by to w zrzuceniu jakiegoś balastu zbędnego(który mam) i wzmocniło by mięśnie..?!
Ćwiczenia wielostawowe to ćwiczenia, które angażują wiele innych mięśni (np. stabilizujące), których nie ćwiczysz na maszynach. Porównaj sobie np. podciąganie na drążku do uginania bicepsa na modlitewniku. W przypadku tego pierwszego angażujesz więcej parti mięśniowych, a w przypadku tego drugiego masz "izolowany" ruch jednego mięśnia. Ćwiczenia wielostawowe to najlepsze ćwiczenia, ale wymagają pewnej wprawy, którą z czasem zdobędziesz. Przy odpowiednim planie na pewno wzmocnisz mięśnie i stawy. Samo zrzucenie tego "balastu" o którym mówisz jest możliwe, ale przy tym najważniejsza jest intensywność ćwiczeń (ilość powtórzeń, obciążenie i przerwy pomiędzy seriami) oraz biegów. Do tego najlepsze będą INTERWAŁY, a nie klasyczne aeroby na długie dystanse. Trzeba jednak wyrobić przy tym odpowiednią bazę tlenową, ale to już chyba posiadasz. Przeczytaj te wszystkie artykuły które ci podałem w tym temacie zbiorczym. Kiedy to przeczytasz będziesz mógł to wszystko jakoś pogodzić i w pewnym stopniu się ukierunkować.
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

czyli robisz za statyste bo z takimi czasami to sobie można brać udział w imprezie. Twój wynik przy odrobinie masy mięśniowej i ćwiczeniach siłowych nieznacznie pewnie by się poprawił a nawet gdyby pogorszył to co to ma za znaczenie i tak daleko z tyłu i tak.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13839
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

BiałyMadball pisze: A za przeproszeniem... to jest temat Siłownia vs Biegacz, więc nie wiem czego się na siłę czepiasz. Chłopak chce dowiedzieć pewnych kwestii więc staram się mu to wytłumaczyć z mojego punktu widzenia.
Ja sie wcale nie czepiam tylko przedstawiam punkt mojego widzenia. Sorry, jak to przyjoles jako atak na twoje tezy.

Prosze tylko zebys sie skoncentrowal nad cytowaniem, bo zawsze podajesz moj nik w twoich cytatach.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13839
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

kfadam pisze:czyli robisz za statyste bo z takimi czasami to sobie można brać udział w imprezie. Twój wynik przy odrobinie masy mięśniowej i ćwiczeniach siłowych nieznacznie pewnie by się poprawił a nawet gdyby pogorszył to co to ma za znaczenie i tak daleko z tyłu i tak.
:niewiem:
Nic nie zrozumialem
Awatar użytkownika
leandros
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 767
Rejestracja: 09 sty 2012, 13:58
Życiówka na 10k: 47:56
Lokalizacja: Zabrze, Oberschlesien

Nieprzeczytany post

Rolli podjąłbyś się napisania planu albo ocenienia go? Pięć razy w tygodniu mogę, bo odpadają mi mecze, więc w weekendy mogę skupić się na bieganiu.

Wywróciłeś mój harmonogram/świat/ pomysł biegowy do góry nogami... I to w cholerę.

Czas zacząć czytać o poprawnym bieganiu. Albo nadszedł czas nauki biegania ze śródstopia?
"Silesius non Polonus" - Anzelm Eforyn

Blog treningowy.

Komentarze.

5km - 23:02(nieof.)
10km - 47:56
21,097km - 01:46:49
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@BiałyMadball
Na tej stronce co podałeś jest podana błędna definicja interwałów VO2max. Tam są podane interwały sprinterskie raczej, leci się na beztlenie, i to dość potężnym.

@Rolli - to nie jest tak, że tylko długie biegi są dobre na spalanie kalorii. Podczas takowych spalamy bardzo wiele podczas samego wysiłku, ale przy intensywnych, a krótkich, koszty energetyczne późniejszej regeneracji są znacznie wyższe. Dlatego najlepiej łączyć oba rodzej wysiłku, żeby organizm nie przyzwyczaił się zbytnio - to to odnosi najlepsze efekty.
Co do Twojego badania, czy wziąłeś pod uwagę to, że większość/całość tych 5 kg to były mięśnie? Trening na wysokich prędkościach znacznie bardziej angażuje większe i przy tym cięższe włókna szybkokurczliwe... nie mówiąc już o siłowni.

@Klosiu - no właśnie miewam wątpliwości, czy mięśnie są bardziej przydatne od tłuszczu w biegu. Jakaś ich tam ilość, która trzyma ładną postawę, na pewno, ale ja tę ilość już dawno przekroczyłem... :) Większość mięcha w górze ciała służy u mnie głównie do trochę cięższej kalisteniki czy dźwigania żelastwa, przy bieganiu to raczej się nudzi i żre tlen. Ale co tam, w innych sytuacjach się przydaje... tym bardziej, że co tydzień chodzę na basen. :P
Natomiast fakt, że u większości biegaczy zamiana tłuszczu na mięśnie bardzo by się przydała. Albo nawet nie zamiana, tylko stworzenie mięśni - biegacze z reguł posiadają mięśni na tyle mało, że ten dodatkowy kilogram czy pół tylko by ich bieg poprawiło.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13839
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

leandros pisze:Rolli podjąłbyś się napisania planu albo ocenienia go?
Poczytaj tu na Forum. Kup jakas ksiazke o bieganiu. Biegaj.

Niestaty mam paru podopiecznych (real), ktorym musze poswiecic troche czasu... i pracowac tez musze.

Ale pytaj, to dostaniesz odpowiedz.

Pozd.
Rolli
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13839
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Bylon pisze: @Rolli - to nie jest tak, że tylko długie biegi są dobre na spalanie kalorii. Podczas takowych spalamy bardzo wiele podczas samego wysiłku, ale przy intensywnych, a krótkich, koszty energetyczne późniejszej regeneracji są znacznie wyższe. Dlatego najlepiej łączyć oba rodzej wysiłku, żeby organizm nie przyzwyczaił się zbytnio - to to odnosi najlepsze efekty.
Co do Twojego badania, czy wziąłeś pod uwagę to, że większość/całość tych 5 kg to były mięśnie? Trening na wysokich prędkościach znacznie bardziej angażuje większe i przy tym cięższe włókna szybkokurczliwe... nie mówiąc już o siłowni.
Fajnie by bylo... Jako ze ja moge pompowac i pompowac i nie dostane zadnych miesni, licze ze mialem przyrost miesni na okolo 1kg i jakies 4kg typowy miesien boczny brzuszka, zwany oponka.

Dla mnie (i dla zonki) najlepszym sposobem na odchudzanie jest: (bardzo) dlugie wybiegi.

Opisana przez ciebie HIIT-trening ma jedna duza wade. Ja moge spokojnie i dlugo 14x w tygodniu trenowac. Natomiast na wysokich obrotach z angezowaniem duzego zakresu miesni dojde moze do 4x. I teraz porownaj ilosc kalorii, ktore przy tym spale.

I jeszcze jedna nowinka: ilosc spalonych kalorii przy 10km w 30' jast prawie taka sama jak przy 10km w 60' u tego samego sportowca.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13839
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Bylon pisze: @Klosiu - no właśnie miewam wątpliwości, czy mięśnie są bardziej przydatne od tłuszczu w biegu. Jakaś ich tam ilość, która trzyma ładną postawę, na pewno, ale ja tę ilość już dawno przekroczyłem... :) Większość mięcha w górze ciała służy u mnie głównie do trochę cięższej kalisteniki czy dźwigania żelastwa, przy bieganiu to raczej się nudzi i żre tlen. Ale co tam, w innych sytuacjach się przydaje... tym bardziej, że co tydzień chodzę na basen. :P
Natomiast fakt, że u większości biegaczy zamiana tłuszczu na mięśnie bardzo by się przydała. Albo nawet nie zamiana, tylko stworzenie mięśni - biegacze z reguł posiadają mięśni na tyle mało, że ten dodatkowy kilogram czy pół tylko by ich bieg poprawiło.
Tu masz pelna racje. Duzo biegaczy kombinuje przy trenigach, przy posilkach, przy sprzecie i zapomina ze kazde kilo tluszczu to worek, ktory musi byc dodatkowo przy bieganiu niesiony.

Co do ilosci miesni:
Bardzo prosty stosunek: im krotszy dystans, tym szybciej, tym potrzeba wiecej sily, czyli wiecej miesni. I odwrotnie: im dluzszy dystans, tym wolniej, tym mniej sily, tym mniej miesni.
Proste...
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale jesli jestes wyznawca bilansu kalorycznego to wystarczy mniej zjesc zamiast dluzej biegac :-P
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13839
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

kisio pisze:Ale jesli jestes wyznawca bilansu kalorycznego to wystarczy mniej zjesc zamiast dluzej biegac :-P
:orany: :orany: :orany: :orany: :orany:

... jeszcze mniej????

:ojnie: :ojnie: :ojnie: :ojnie:
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
kisio pisze:Ale jesli jestes wyznawca bilansu kalorycznego to wystarczy mniej zjesc zamiast dluzej biegac :-P
:orany: :orany: :orany: :orany: :orany:

... jeszcze mniej????

:ojnie: :ojnie: :ojnie: :ojnie:
fotosynteza cię zbawi ;)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ