Pozdrów biegacza !

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
MaCko
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 20 cze 2012, 09:35
Życiówka na 10k: 1
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
aspi
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 11 lip 2008, 10:05
Życiówka na 10k: 57:20
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

gocu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 763
Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To do tego trzeba specjalnej akcji?! To smutne... Jak się zaczyna biegać, to się łapie takie rzeczy automatycznie, a mam wrażenie, że autorzy tych blogów chyba dopiero zaczynają biegać i wydaje im się, że propagując pozdrawianie się robią coś oryginalnego i nowego.
MaCko
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 20 cze 2012, 09:35
Życiówka na 10k: 1
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No właśnie nie odkrywają nic nowego, tylko próbują nauczyć tej prostej rzeczy ludzi, którzy drugiego biegacza nie wiedzą co zrobić z oczami.

Pozdrawiam
Szymekgrzybu
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 23 cze 2013, 17:32
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mnie akurat akcja ta się podoba, choć to weszło mi w nawyk od początku mojej przygody, z bieganiem. Niestety są biegacze, którzy o tym nie wiedzą i czasami zdarza mi się że podnoszę dłoń bez odwzajemnienia. Nie czuję się urażony, ale robi mi się głupio gdy ktoś patrzy na mnie jak na idiotę. :hej:
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sa osoby ktore szukaja w naturze odosobnienia. Czesto chca byc wylacznie ze swoimi myslami. Czesto mozna wyczytac po wyrazie twarzy czy odwzajemnia kontakt czy nie. Wystarczy lekko uniesc dlon do gory. Nie trzeba robic wiatru palcami ;)
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Uxmal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 349
Rejestracja: 03 paź 2012, 02:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Meksyk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wojtek pisze:Sa osoby ktore szukaja w naturze odosobnienia. Czesto chca byc wylacznie ze swoimi myslami. Czesto mozna wyczytac po wyrazie twarzy czy odwzajemnia kontakt czy nie. Wystarczy lekko uniesc dlon do gory. Nie trzeba robic wiatru palcami ;)
Też tak myślę. Mnie akurat machanie niespecjalnie jara i nie wiem czemu właściwie ma służyć. Tu nie ma takiego zwyczaju dlatego, że wszyscy biegają w tych samych miejscach i trzeba by było tylko machać, a nie biegać. Ale jak byłam w Polsce to mnie to zdziwiło. Z jednej strony fajne, a z drugiej, wole jednak się alienować biegając. Właściwie nie wiem, czemu to ma służyć: czy kobiety idące z wózkiem sobie machają, bo obie mają wózek? Czy rowerzyści sobie machają? Dziwne jak dla mnie.
Run Tequila-> blog o bieganiu w Meksyku

Tequila na Facebooku -> znajdź Meksyk i bieganie na fejsie
Klimer
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 02 maja 2012, 12:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Nieprzeczytany post

Kiedy przez jakiś czas mieszkałem w Rotterdamie w Holandii, to tam normą w dość popularnym parku, było mówienie (ale tylko między mężczyznami) "dzień dobry" podczas porannego biegu - nie było to jednak w żaden sposób sztuczne czy wymuszone, wręcz przeciwnie, tak jakbyśmy witali najbliższego sąsiada. W PL zawsze podnoszę rękę, ale nawet biegając w Warszawie, gdzie jest sporo biegających, tak z 1/4 nie odwzajemnia gestu.
Pawel1973
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 19 sty 2011, 14:24
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: 4.18

Nieprzeczytany post

Fajnie jest się pozdrowić w sytuacji gdy spotykamy drugiego biegacza na leśnej, odludnej ścieżce choć normalne jest, że pozdrawiam w takiej sytuacji maszerującego turystę jak i panią z psem. Natomiast pozdrawianie się w niezwykle uczęszczanym przez biegaczy, małym parku, jest po prostu męczące.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ja się zawsze szczerzę do innych szczerzących :spoko:
chyba, że się zamyślę, często w ogóle nie zwracam uwagi na przechodzących/biegających
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
MaCko
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 20 cze 2012, 09:35
Życiówka na 10k: 1
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zgadzam się ze stwierdzeniem, że na uczęszczanym szlaku nie będziemy machać cały czas ;)
Ale tu głównie chodzi o te jednak nie uczęszczane trasy, gdzie serio robi się raźniej ;)
Awatar użytkownika
KarolinaP
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 31 lip 2012, 11:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze

Nieprzeczytany post

gocu pisze:To do tego trzeba specjalnej akcji?! To smutne... Jak się zaczyna biegać, to się łapie takie rzeczy automatycznie, a mam wrażenie, że autorzy tych blogów chyba dopiero zaczynają biegać i wydaje im się, że propagując pozdrawianie się robią coś oryginalnego i nowego.

Autorzy tych blogów czy zaczynają czy nie to nie ma znaczenia. Chodzi o to, że czasami rzeczy oczywiste dla niektórych nie są oczywiste... jak na przykład powiedzenie dzień dobry, niby oczywiste ale książki o dobrym wychowaniu nadal powstają.
Master2D
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 18 paź 2013, 15:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wcale to nie jest takie oczywiste. W moim wypadku zazwyczaj pozdrawiają się faceci, i to nie wszyscy. Za to babki, gdy je mijam, odwracają wzrok albo udają, że mnie wcale nie widzą. Tylko raz, kiedyś jedna babka, na oko w okolicach 50tki, była wyjątkiem w tej materii. Także spokojnie, niech to ludzie na swoich blogach rozpowszechniają.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ten temat jest trochę efektem naszego etapu w rozwoju biegowym. Ja też się z każdym biegaczem witam machnięciem ale jak pojechałem do Nowego Jorku to to przestało mieć sens. Polecam mój reportaż z biegania w Central Parku:
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=50&id=3706
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

to jak w sezonie w Tatrach gdyby z kazdym się witać to kryań padła by po dwóch dniach.
ODPOWIEDZ