Odpocząć?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
roberturbanski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1311
Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
Życiówka na 10k: 47:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Nieprzeczytany post

Cześć, 11 listopada startuję w Warszawie w BN. Realizuje plan przygotować do półmaratonu - Toruń 8.12. Ostatnio jednak jestem strasznie "zamulony" - biegam wolno (choć interwały "weszły" ostatnio po 5.10 :oczko: ) i nie czuję rezerw mocy. Moje pytanie: czy nie odpocząć przed Warszawą? Czy "na siłę" robić dalej swoje?
PKO
Opisuk
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 15 maja 2013, 20:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zelów

Nieprzeczytany post

Jeżeli Twój organizm czuje taką potrzebę to odpocznij a ostatnie dni coś pobiegaj :)
Awatar użytkownika
dezo66
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1235
Rejestracja: 23 paź 2012, 15:50
Życiówka na 10k: 31:17
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

słuchaj organizmu a nie planów treningowych ;)
Wygrać wyścig z metrem M2 ? - https://www.youtube.com/watch?v=AsDMXatPHNA
justtina2
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 01 lis 2013, 22:56
Życiówka na 10k: 40:95
Życiówka w maratonie: 3:25

Nieprzeczytany post

polecam zmniejszyć kilometraż
zrobić więcej dni wolnych i wprowadzić dynamiczne rytmówki na koniec treningów (ok 100-150 m).
Awatar użytkownika
Poola
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 26 paź 2013, 00:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na twoim miejscu również biegałabym mniej, lub w ogóle zrobiła kilka dni wolnego. To co podpowiada nam nasz organizm jest najważniejsze. :) Nic na siłę.
choinkar
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 161
Rejestracja: 30 lis 2008, 17:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Po pierwsze słuchaj organizmu, zawsze daje sygnały, jeśli coś jest nie tak. Poza tym można sprawdzić zmęczenie na podstawie tętna spoczynkowego (jeśli pojawia się przemęczenie, tętno spoczynkowe jest nieco wyższe niż normalnie). Inną metodą jest sprawdzenie tętna po skończonym treningu - spada ono wolniej niż zwykle w 1minucie po skończeniu wysiłku.
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

roberturbanski, odpuść sobie ten tydzień. Zmniejsz o połowę kilometraż i intensywność. Miejmy nadzieję,,że zaowocuje to superkompensacją. Dobrze by było teraz wrzucić na ruszt miks ziół adaptogennych typu "zestaw adaptogenny" to postawiło by cię na nogi. Minimum to dobrej jakości żeń-szeń.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
tomek_runner
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 16 mar 2012, 11:06
Życiówka na 10k: 39:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

apaczo pisze: Dobrze by było teraz wrzucić na ruszt miks ziół adaptogennych typu "zestaw adaptogenny" to postawiło by cię na nogi. Minimum to dobrej jakości żeń-szeń.

a to już moim zdaniem przypomina handel obnośny. Trzymaj swój projekt marketingowy pt. "zbawienny wpływ ziół, który sprzedaję" w jednym wątku w dziale suplementacja.
Wiem że masz olbrzymią wiedzę na temat ziół, ale nie wciskaj każdemu swojego produktu.

Ja się podpisuję pod tym co napisał dezo66:
dezo66 pisze:słuchaj organizmu a nie planów treningowych ;)
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

tomek_runner pisze: a to już moim zdaniem przypomina handel obnośny. Trzymaj swój projekt marketingowy pt. "zbawienny wpływ ziół, który sprzedaję" w jednym wątku w dziale suplementacja.
Wiem że masz olbrzymią wiedzę na temat ziół, ale nie wciskaj każdemu swojego produktu.
Widzę , że kolega doszedł do ściany i wiem jak mu pomóc. Co miałem napisać? -Wiem ale nie powiem, bo ktoś może doszukiwać sie drugiego dna.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

miałeś napisać: tak, odpocząć.

a napisałeś: kup ode mnie ziele choć kosztuje wiele.

hm...
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:miałeś napisać: tak, odpocząć.

a napisałeś: kup ode mnie ziele choć kosztuje wiele.

hm...
Jeszcze raz przytoczę swoja wypowiedz, bo jakoś inaczej to widzę
roberturbanski, odpuść sobie ten tydzień. Zmniejsz o połowę kilometraż i intensywność. Miejmy nadzieję,,że zaowocuje to superkompensacją. Dobrze by było teraz wrzucić na ruszt miks ziół adaptogennych typu "zestaw adaptogenny" to postawiło by cię na nogi. Minimum to dobrej jakości żeń-szeń.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

no rzeczywiście, za drugim razem brzmi inaczej.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Tark
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 27 cze 2013, 16:39
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Witam , przed napisaniem tego posta przeczytałem twojego bloga.Moje wnioski ;twój trening do ostatniego wpisu był mocno chaotyczny i rwany ,ale tak może być i nie jest to problemem bo najpierw sprawy życiowe a dopiero potem przyjemności czyli chyba trening.Od tego wpisu "ostatniego" minęły cztery tygodnie , i tu pewnie dałeś trochę systematyki i większych obciążeń.Organizm ,zwłaszcza koło czterdziestki długo i wolno się adaptuje ,a u ciebie jest to dopiero dziesiąty miesiąc od startu.Stąd te twoje różne perypetie zdrowotne w tym okresie.Nic nie odpuszczaj z treningu poza zawodami ,to nie jest jeszcze czas na wyścigi.Co do ziół na tym etapie przebudowy organizmu ,jeżeli już coś mamy brać to co drugi dzień napar z dziurawca i co drugi dzień z pokrzywy ,z przerwą po miesiącu spożywania ,ewentualnie dwa razy na tydzień łyżeczkę ostropestu.Ogólnie z ziołami ostrożnie bo poza dobrym mają czasem też niepożądane działanie.Lepsze wyniki przyniesie dieta warzywna ,czyli sok z buraka ,brokuły ,pasternak.Do picia polecam soki "chyba-tymbarka" ,żurawina oraz granat -trochę chemiczne na soku z winogron ale idzie zboleć ,galaretki owocowe-też chemia ;ale nie znam nic lepszego.Co do najważniejszego to na zawody najwcześniej zapisz się jakieś trzy ,cztery miesiące po tym jak dojdziesz z organizmem do ładu ,a osobiście radzę nie wcześniej jak koniec przyszłego roku.
Awatar użytkownika
roberturbanski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1311
Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
Życiówka na 10k: 47:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Nieprzeczytany post

Nie przypuszczałem, że będzie taki odzew :oczko: . Od poprzedniego czwartku nic nie biegam, wysypiam się i ogólnie nie robię wiele. :spoczko: Jutro jakieś przebieżki i w poniedziałek start - zobaczymy co z tego wyjdzie....
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ