Bartek96 - W pościgu za 4:25 - 1500m

Moderator: infernal

Bartek96
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 25 lip 2012, 12:10
Życiówka na 10k: 42:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

29 Września

Zawody

Bieg w Szczawnicy ,ostatni z cyklu MBG. Ukończony na 14 miejscu .
Trasa ok. 6,5 km ,w tym 2x pętla (bardzo mocny i długi podbieg ,po nim 50 m prosto i kawałek z górki ,krótki podbieg i strasznie długi i ostry zbieg) + dobieg od startu do pętli i ten sam odcinek już do mety po dwukrotnym pokonaniu tejże pętli.

Trasa dosyć wymagająca ,a ja znów chyba przesadziłem na początku ,bo mi trochę brakowało podchodząc drugi raz ten długi podbieg.
Na zbiegu wręcz paliło mi stopy ,dobrze że na dole była kałuża - mogłem je ochłodzić :bum:

Gdy już drugi raz zbiegłam ,miałem nieco przed sobą dwóch biegaczy (Halina Gałuszka i jeszcze jakiś biegacz).Jeszcze się zmusiłem i dogoniłem ich ,a na 150m przed metą lekko uciekłem i tak już dobiegłem.

Za metą nogi jak z waty ,lekkie omdlenie ale po 2-3 minutach przeszło .Za to łydki już trzeci dzień ból trzyma :echech:

Nie udało się wygrać kategorii w całym cyklu. Zająłem 2 miejsce razem z jeszcze jedna osobą (po 519 pkt) a pierwszy miał 523 punkty.
Szkoda trochę ,za rok albo zrobię cały cykl ,albo spróbuję nabijać punkty do Ligi Biegów Górskich...

30 Września

Marszobieg z bratem i kuzynem.
+-37 minut biegu w 50 minutach całości...
"Jeśli jeszcze odychasz ,możesz też walczyć"
PKO
Bartek96
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 25 lip 2012, 12:10
Życiówka na 10k: 42:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Podsumowanie Września

Przebiegnięte 123km ...

Rowerek 80 minut
2x przebieżki
1x sb
1x stabilizacja
5x siłownia

I 4x Zawody w tym miesiącu.
Ostatnio zmieniony 13 paź 2013, 13:00 przez Bartek96, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jeśli jeszcze odychasz ,możesz też walczyć"
Bartek96
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 25 lip 2012, 12:10
Życiówka na 10k: 42:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

1 Października

35 minut Easy ,a rano solidne ,półgodzinne rozciąganie

2 Października

5 km II Zakres (4:40).
1 km trucht
1 km 3:40
1 km trucht

Biegnę sobie ten drugi zakres ,mijam koleżankę z klasy i z nią szedł jakiś chłopak.(Wiadomo ,przy ludziach taki odruch - bardziej wyprostowany ,od razu lepsza technika i trochę szybciej się biegło (powiedzmy że 4:20 w tamtej chwili) -Cześć ; -Cześć .
Już jestem trochę za nimi i słyszę coś takiego "Dosyć zapier****" :hejhej: Od razu banan na twarzy.

Trochę mało mam czasu ostatnio i nie wiem czy będę dawał radę blog na bieżąco uzupełniać :/ Ale biegać - biegam :oczko:
"Jeśli jeszcze odychasz ,możesz też walczyć"
Bartek96
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 25 lip 2012, 12:10
Życiówka na 10k: 42:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

4 Października

Trzy godziny w-fu ,dosyć intensywnie także truchcik sobie odpuściłem.
Nie fajnie jest mieć w szkole na 2 zmianę :/

5 Października

Najpierw 7 minut easy
2x 200m po 39 sek. po których stwierdziłem że nie ma sensu robić nic szybkiego...
34 minuty easy

6 Października

1200 trucht

800m (2:31) P 3'
800m (2:33) P 4'
1200m (3:55, zamierzone na 3:45 :/ ,ostatnie 200m - 35")
I 400m po 2' ,które pobiegłem tylko po to żeby sprawdzić czy ja już taki słaby czy co że nie dałem
rady tych 1200m.Pobiegłem 1:09 ,także nie
zmęczenie tylko głowa :oczko:

12 minut trucht
"Jeśli jeszcze odychasz ,możesz też walczyć"
Bartek96
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 25 lip 2012, 12:10
Życiówka na 10k: 42:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

7 Października

39 minut spokojnie.

Jutro pewnie wolne i środa wojewódzkie przełaje.
Nie czuję formy :ojnie:
"Jeśli jeszcze odychasz ,możesz też walczyć"
Bartek96
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 25 lip 2012, 12:10
Życiówka na 10k: 42:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

9 Października

Zawody

Sztafetowe Wojewódzkie Biegi Przełajowe (10x 1500m )

Nasza sztafeta zajęła 3 miejsce ,na finiszu piękny wyścig kuzyna o podium - wygrany na ostatnich 3-4 metrach.

Biegłem jako 8 ,mój czas 4:37. Jakaś poprawa jest ... przed biegiem miałem mieszane uczucia co do dyspozycji .
Dyspozycja - dyspozycją ,gdzieś podświadomie liczyłem na to ze pobiegnę <4:30 .No ale jeszcze nie dzisiaj...

Gdy wystartowałem byliśmy na 6 pozycji ,ok. 80m przede mną biegło dwóch chłopaków ,zaraz za mną jeden i do połowy szliśmy (biegliśmy :oczko: ) z nim równo .Dogoniliśmy jednego z tej dwójki (do drugiego trochę brakło ,wbiegł ok 15m przede mną na strefę zmian) ,po tym gość odskoczył mi na mniej więcej 20m ,ja już dosyć słaby ale trzymałem tempo.
Potem 350m przed metą był doping - chłopaki z ekipy i dziewczyny ze szkoły która jechała razem z nami takze trochę to podniosło i zacząłem doganiać ,80m przed strefą mocny łuk w lewo i tam go wyprzedziłem i już do strefy :taktak:

Dalej już kuzyn przejął i z 5 na 3 nas podciągnął i następny kuzyn utrzymał pozycję do końca .
"Jeśli jeszcze odychasz ,możesz też walczyć"
Bartek96
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 25 lip 2012, 12:10
Życiówka na 10k: 42:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

11 Października

Zaczynam roztrenowanie .
Pobiegnę niby jeszcze 2x 400m i może ze 2-3 treningi typowo na szybkość ,ale oprócz tego nic.

Coś tam jednak na w-fach czy jakąś stabilizację porobię ;)

Dziś np. Jedna godzina lekcyjna w kosza ,druga - piłka ręczna i na trzeciej w nożną jeszcze trochę :oczko:

Myślę ,że aż do 27 Października (drugi start na 400m 24go) i potem zaczynam na ostro:

Faza I - 7-8 tygodni

(5:00-5:40h biegu/tydzień)
3 tygodnie: wybiegania + przebieżki ,stabilizacja

(5:40-6:10h/tydzień)
4-5 tygodni: 1x długie wybieganie (do 16km),cross. Reszta wybiegania
Włączenie sesji na siłowni i siły biegowej,stabilizacja,rytmy/przebieżki

Faza II - 7-8 tygodni

(6:10-6:40h/tydzień)
1x długie wybieganie,szybszy cross, II zakres. Reszta wybiegania
Zwiększanie ogólnego kilometrażu
siłownia ,siła biegowa,stabilizacja,rytmy/przebieżki

Faza III - 12 tygodni ( 2 tygodnie intensywne naprzemian z 1 tygodniem luźniejszym)

(6:50-7:40h/tydzień)
Intensywne: Dłuższy bieg w II Zakresie (do 12km), interwały (pod tempo na 5km),
długie wybieganie,w jednym tygodniu cross,w drugim krótszy II zakres (6-8km). Reszta wybiegania
Stopniowe dochodzenie do najwyższego kilometrażu
Siłownia ,podbiegi (w połowie crossu),sporo rozciągania

(4:50-5:20h/tydzień)
Lekkie: Fartlek (dosyć luźny) ,ewentualnie zawody (przełaje szkolne - 1,5km) ,Reszta lekko
Czasem zamiast biegania - np. rower,może basen (kilometraż do 70% kilometrów z intensywnych tygodni)
Bez siłowni,bez siły biegowej
Sama stabilizacja i przebieżki

Faza IV

Trening tempowy (5-3km tempo),II zakres ,cross (chyba że start w tym tygodniu)
Po którymś lekkim wybieganiu 5-6x 200m dosyć szybko
Zredukowanie kilometrażu
W tygodniach startowych bez siłowni

Dlatego pisałem ile czasowo ,bo myślę właśnie żeby zacząć kontrolować swoje treningi na podstawie czasu na nich spędzonego.
Bo kilometr kilometrowi nie równy :oczko:
"Jeśli jeszcze odychasz ,możesz też walczyć"
Bartek96
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 25 lip 2012, 12:10
Życiówka na 10k: 42:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No! Jestem :hej:

Wyszło dwa tygodnie roztrenowania.W tym czasie nie przebiegłem ani raz ciągiem więcej jak +- 1,5 km.
Dwa razy przebiegłem na zawodach 400 m (56:75 i 56:48 za drugim razem) ,na w-fach pograłem w nogę ,trochę poćwiczyłem to i owo (choćby stanie na rękach ,aktualnie ok. 40 sek wystoję :hejhej: ) i czasem biegłem do sklepu albo na przystanek ;)

Trochę też poczytałem o bieganiu ,starałem się usystematyzować to co już wiem.

No a dzisiaj:
26 Października

39 minut rozbieganie
"Jeśli jeszcze odychasz ,możesz też walczyć"
Bartek96
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 25 lip 2012, 12:10
Życiówka na 10k: 42:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

27 Października

57 minut .Jeszcze w miarę spokojnie ,z kuzynem.
+ ćwiczenia wzmacniające.

A tak w ogóle za ten czas przerobiłem moje ekideny na zenki ;)
Dzisiaj już je wziąłem na test ,pierwsze odczucia dosyć dziwne,aczkolwiek przyjemnie się biegło.
Postaram się wrzucić później jakieś fotki.
"Jeśli jeszcze odychasz ,możesz też walczyć"
Bartek96
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 25 lip 2012, 12:10
Życiówka na 10k: 42:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

28 Października

59 minut spokojnie
+przebieżki 6x 80m

29 Października

41 minut spokojnie

Obolałe nogi, ale jakoś to poszło.

Muszę chyba częściej biegać rano bo jak przychodzę ze szkoły to już się ciemno robi ,a raz na jakiś czas chciałbym pobiegać po lesie...
"Jeśli jeszcze odychasz ,możesz też walczyć"
Bartek96
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 25 lip 2012, 12:10
Życiówka na 10k: 42:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

30 Października

Rano wyszedłem na 15 minut potruchtać ...
Chyba się lepiej regeneruję jak rano właśnie tak wyjdę ,lub na kilka minut wskoczę na ten mój rowerek biegowy ;)

31 Października

39 minut spokojnie (5:35/km)

Rano .Strasznie zimno. -0,5 stopnia ,brrr...
"Jeśli jeszcze odychasz ,możesz też walczyć"
Bartek96
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 25 lip 2012, 12:10
Życiówka na 10k: 42:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

1 Listopada

65 minut spokojnie. Późnym wieczorem...

3 Listopada

Rano:
10 minut na rowerku
Ćwiczenia wzmacniające
7 minut spokojnie

Wieczorem:
66 minut ,w tym fajny 1 kilometrowy podbieg.

Pobiegłem nową trasą i trochę sobie pozwiedzałem okolicę ;)

Podsumowanie tygodnia

5h2min - Rozbiegania
ok. 54 km

+ 1x Przebieżki
1x Ćwiczenia wzmacniające
"Jeśli jeszcze odychasz ,możesz też walczyć"
Bartek96
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 25 lip 2012, 12:10
Życiówka na 10k: 42:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No i złapałem choróbsko :wrr:
Na razie 3 dzień przerwy ,już jest lepiej ale na razie tylko rowerek przez kilka dni :echech: Wolę to wyleczyć i mieć już spokój ...
"Jeśli jeszcze odychasz ,możesz też walczyć"
Bartek96
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 25 lip 2012, 12:10
Życiówka na 10k: 42:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Podsumowanie tygodnia

Jakaś 1h na rowerku.. nudno biegać na tym jak cholera.
2x ćwiczenia wzmacniające
2x ćwiczenia siłowe

11 listopada

Wyszedłem wieczorem i jakieś 3km od domu rozwaliłem sobię stopę na szkle :wrrwrr:
Niech no tylko dorwę tego idiotę co to roztrzaskał na drodze! :wrr:

Taki zły to dawno nie byłem :grr:
"Jeśli jeszcze odychasz ,możesz też walczyć"
Bartek96
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 260
Rejestracja: 25 lip 2012, 12:10
Życiówka na 10k: 42:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

16 Listopada

Stopa się goi i to całkiem nieźle.Myślę,że za 4-5 dni już będę mógł biegać.Oby :lalala:

Przez ten czas poćwiczyłem siłowo ale tylko górne partie ,do tego trochę rozciągania.

Poczytałem też trochę (a nawet sporo) to na anglojęzycznych forach ,to w książkach.
Usystematyzowałem wiedzę ,porobiłem drobne korekty w planach na zimę.

Myślę że jak będę biegał co mam biegać to powinno być dobrze za rok.Może się zbliżę do 4:20 ,a przynajmniej zaatakuję 4:25/1500m. I poprawię biegi górskie oczywiście :oczko: .Mam problemy z utrzymaniem tempa w miarę wzrostu dystansu ,więc trzeba przepracować tą zimę.

Zobaczymy...
"Jeśli jeszcze odychasz ,możesz też walczyć"
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ