Bacio - może ostatni, ale na mecie - komentarze
Moderator: infernal
- Bacio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
- Życiówka na 10k: 55:09
- Życiówka w maratonie: 5:12:13
Zapraszam do komentarzy mojego bloga. Wszelkie uwagi są dla mnie cenne, które przybliżają mnie do celu.
1. Tu trochę o biegomarszowaniu... www.biegomarsz.pl
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
-
- Stary Wyga
- Posty: 212
- Rejestracja: 08 kwie 2013, 21:16
- Życiówka na 10k: 00:53
- Życiówka w maratonie: brak
Bacio, trzymam kciuki!
run for fun
10km - 48'27" - treningowo czerwiec 2014
21,097km - 1:58'00" - treningowo 12.09.2013
42,195km - 4:02'58" - Maraton Warszawski 29.09.2013
Plan na 2014 - dyszka poniżej 45' - Zaliczony
Długo długo nic i powrot do biegania w 2021
10km - 48'27" - treningowo czerwiec 2014
21,097km - 1:58'00" - treningowo 12.09.2013
42,195km - 4:02'58" - Maraton Warszawski 29.09.2013
Plan na 2014 - dyszka poniżej 45' - Zaliczony
Długo długo nic i powrot do biegania w 2021
- cafe
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
Nabrałeś wiatru w żagle tak to jest, że nabiera się apetytu w miarę jedzenia
Naprawdę nie ma połączenia ścieżką z Ursynowa na Wolę ? myślałam, że ta część W-wy jest mocno
skomunikowana rowerowo ...
Naprawdę nie ma połączenia ścieżką z Ursynowa na Wolę ? myślałam, że ta część W-wy jest mocno
skomunikowana rowerowo ...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 527
- Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Konst
Jestem pelen podziwu , 100 dni bez slodyczy!!!!
Slodycze to moja zmora, nie potrafie bez nich...
Probowalem juz nie raz i POLEGLEM.
A maraton na 40 urodziny to fajny pomysl na zrobienie sobie prezentu, ja kilka lat temu na 50 urodziny zaczalem biegac.
Slodycze to moja zmora, nie potrafie bez nich...
Probowalem juz nie raz i POLEGLEM.
A maraton na 40 urodziny to fajny pomysl na zrobienie sobie prezentu, ja kilka lat temu na 50 urodziny zaczalem biegac.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Powodzenia na półmaratonie!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Przeglądam sobie blogi wstecz i muszę to napisać - żel energetyczny był na pewno słodki i z cukrem, czy od dnia półmaratonu zacząłeś liczenie dni bez słodyczy od nowa?
A tak serio, to podziwiam za dietę.
Szkoda, że tak się skończyło z tą połówką. Jak tam kostka?
A tak serio, to podziwiam za dietę.
Szkoda, że tak się skończyło z tą połówką. Jak tam kostka?
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
- Bacio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
- Życiówka na 10k: 55:09
- Życiówka w maratonie: 5:12:13
Są produkty z cukrem, które jem. Tak, żel energetyczny jest jednym z nich. Innym są lekarstwa na bazie cukru (np. odmiany Ferveksu) czy nawet glukoza potrzebna przy pobraniu krwi. Nic na to nie poradzę i muszę to zaakceptować. Moja dieta bezsłodyczowa dotyczy "łasuchowatości" ))neevle pisze:Przeglądam sobie blogi wstecz i muszę to napisać - żel energetyczny był na pewno słodki i z cukrem, czy od dnia półmaratonu zacząłeś liczenie dni bez słodyczy od nowa?
A tak serio, to podziwiam za dietę.
Szkoda, że tak się skończyło z tą połówką. Jak tam kostka?
Jestem zaskoczony jak łatwo jest utrzymać tę dietę. Serio! Rzeczywiście pierwsze tygodnie mogą być jakimś tam wyzwaniem, ale teraz to jak widzę jakikolwiek słodycz to mój organizm nie widzi w nim czegokolwiek jadalnego i się nie ślini.
Co do połówki - to mając teraz pewien dystans czasowy do biegu to widzę, że było to bardzo ciekawe doznanie. Dużo lepsze niż gdyby udało mi się pobiec bez żadnego problemu. Gdybym "nie zauważył" tej połówki to pewnie już bym się szykował do maratonu, a tak to było to ostrzeżenie i cenna lekcja. Ćwiczę dalej i liczę na jakieś zorganizowane 15km (może po lesie?) w tym roku.
A może jeszcze się podejmę jednego półmaratonu w tym roku?
1. Tu trochę o biegomarszowaniu... www.biegomarsz.pl
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Fajne te biegi amerykańskie Jak piszesz, tam mają chyba nieco inne podejście do biegania w zawodach. Ściganci pewnie są gdzieś tam z przodu, a na tyłach jest głównie fun.
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Kawałek suszonego jabłka na sznurku
-
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 09 paź 2013, 18:19
- Życiówka na 10k: 49:58
- Życiówka w maratonie: 4:25
Nie martw się tym, że miałeś dość i skróciłeś bieg. Następnym razem jak będziesz wymiękał, to przypomnisz sobie, że już raz odpuściłeś i to Ci pomoże dobiec do mety. Poza tym, jeśli Ci to pomoże, to wiedz, że wiele osób ma podobnie. Jak sam często powtarzasz "dobiegniesz" więc dobiegnij. Trzymam kciuki )
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Gratuluję biegu Wedla. I nie przejmuj się skróconym treningiem, 24 km to też już jest dużo i - jak twierdzą niektórzy uczeni w piśmie - wystarczająco długo jak na przygotowania do maratonu
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
Dzień przed tym wybieganiem zrobiłeś zawody i nie ważne, że nie były one na maksa. Dokładnie to samo miałem jakieś dwa tygodnie temu, najpierw dość duży kilometraż w tygodniu, zawody i na rugi dzień długie wybieganie. Do 15 szło dobrze później modliłem się żeby się skończyło a było "zaledwie" 20 km. Piszesz, że już masz rekordowy kilometraż w tym miesiącu. Nogi to czują. Ale jednocześnie oddadzą Ci to
- Bacio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
- Życiówka na 10k: 55:09
- Życiówka w maratonie: 5:12:13
Akurat mój trener, który mi układał trening, uważa, że po wybieganiach na 24km to się potem maszeruje na maratonie. Dopiero wybiegania 28-30km są tymi "na maraton".kachita pisze:24 km to też już jest dużo i - jak twierdzą niektórzy uczeni w piśmie - wystarczająco długo jak na przygotowania do maratonu
Mi się nie spieszy - prędzej czy pózniej klepnę metę na 42.
A że zawody dzień przed to głupota to się spodziewałem...
1. Tu trochę o biegomarszowaniu... www.biegomarsz.pl
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
ObaBacio pisze:Czy to zmęczenie po weekendowym 25+km, czy może "kara" za wczorajsze ćwiczenia nóg na siłowni?
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Widzę, że startujesz chyba w każdych możliwych zawodach w Warszawie
Gratuluję trzech dych! Ile czasu zajęło Ci to wybieganie? Niezły trening dla psychy, nie?
Gratuluję trzech dych! Ile czasu zajęło Ci to wybieganie? Niezły trening dla psychy, nie?
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]