wujot - komentarze
Moderator: infernal
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 05 wrz 2013, 23:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Chatson
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 550
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 00:07
- Życiówka na 10k: 31:09
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Kontakt:
Witam serdecznie na forum Fajny opis Twojej historii na blogu i serdecznie gratuluję tego, że "postanowiłeś wreszcie coś ze sobą zrobić" Pierwszy krok ku lepszej jakości życia za Tobą, teraz nie pozostaje mi nic innego jak trzymać kciuki, będę śledził Twoje postępy Pzdr!
"Nic nie jest szczególnie trudne do zrobienia, jeśli tylko rozłożyć to na etapy"
"Zwycięzcy robią to, czego przegranym się nie chciało"
MÓJ BLOG
KOMENTARZE BLOGA
https://www.facebook.com/przemyslawchatys
"Zwycięzcy robią to, czego przegranym się nie chciało"
MÓJ BLOG
KOMENTARZE BLOGA
https://www.facebook.com/przemyslawchatys
- cafe
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
Przyjemnie jest kupować sportowe łaszki, ale biegać w zimnym deszczu już mniej ... nie wywołuj wilka z lasuwujot pisze: Kupiłem dziś kurtkę niby-przeciwdeszczową. (...) teraz tylko czekać na deszcz
Wnioski po bieganiu - pal wujocie więcej, pal sobie, na pewno będziesz częściej słyszał swoje dyszenie mimo głośnej muzyki w słuchawkach
Pozdrawiam
Co do palenia ... przy regularnych treningach pewnie porzucisz nikczemny proceder ...
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 05 wrz 2013, 23:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
dzięki za komentarze palenie póki co mocno ograniczyłem, staram się nie palić przynajmniej te 2-3 godziny przed bieganiem i jest trochę lepiej z kondycją, no i w ciągu dnia zmniejszam ilości spalanych fajków
Miałem wczoraj biegać, ale chyba moja Najdroższa podzieliła się ze mną jakimś zarazkiem, trochę kaszlu trochę kichu - odporności za dobrej jeszcze nie mam, uznałem, że nie ma co się pocić na tym wietrze, tymbardziej, że w sobotę na grzyby :D
Może dziś wieczorem się trochę przebiegnę, choć w tej chwili czuję, że jest trochę słabo no ale zobaczymy
Pozdrawiam
Miałem wczoraj biegać, ale chyba moja Najdroższa podzieliła się ze mną jakimś zarazkiem, trochę kaszlu trochę kichu - odporności za dobrej jeszcze nie mam, uznałem, że nie ma co się pocić na tym wietrze, tymbardziej, że w sobotę na grzyby :D
Może dziś wieczorem się trochę przebiegnę, choć w tej chwili czuję, że jest trochę słabo no ale zobaczymy
Pozdrawiam
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Cześć wujot
Jesteś teraz w fazie, którą wspominam z największym sentymentem - poprawa wydolności, co piątka na treningu, to Endo krzyczy o nowym rekordzie. To bardzo motywuje!
Co do palenia - mam nadzieję, że uda Ci się rzucić. Ja, niestety, biegam od maja 2012, a póki co najlepszy wynik to raptem 3 dni bez papierosa Dobrze wiem, o ile mógłbym skoczyć wydolnościowo bez fajek (treningi poniedziałkowe po bez-fajkowym weekendzie zawsze wchodziły mi szybko i na luzie, w porównaniu z czwartkiem/piątkiem), brak tylko silnej woli
Powodzenia, będę zaglądał!
Jesteś teraz w fazie, którą wspominam z największym sentymentem - poprawa wydolności, co piątka na treningu, to Endo krzyczy o nowym rekordzie. To bardzo motywuje!
Co do palenia - mam nadzieję, że uda Ci się rzucić. Ja, niestety, biegam od maja 2012, a póki co najlepszy wynik to raptem 3 dni bez papierosa Dobrze wiem, o ile mógłbym skoczyć wydolnościowo bez fajek (treningi poniedziałkowe po bez-fajkowym weekendzie zawsze wchodziły mi szybko i na luzie, w porównaniu z czwartkiem/piątkiem), brak tylko silnej woli
Powodzenia, będę zaglądał!
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 05 wrz 2013, 23:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
na grzybach przemoczyłem nogi i wieczorem znów mnie na kichanie wzięło, dziś na prochach, mam nadzieję że do jutra już przejdzie całkowicie i wieczorem coś ruszę
nawet endo na grzybach włączyłem, zapomniałem tylko zapauzować jak jechałem samochodem z miejsca na miejsce, nie wrzucam w bloga no bo to nie bieganie link
z tym paleniem to jest tak, ze rzucam je od dawna i ciagle własnie tej silnej woli brak, chyba w końcu trzeba podjąć męską decyzję
aha. w lesie co 50metrów spotykaliśmy zaparkowany samochód, czego efektem jest żałosna ilość zebranych grzybów - 1łubianka (taka jak na truskawki) zebrana przez 3 osoby to kompletna porażka :/ strasznie się wszyscy rzucili na te grzyby po ostatnich deszczach
nawet endo na grzybach włączyłem, zapomniałem tylko zapauzować jak jechałem samochodem z miejsca na miejsce, nie wrzucam w bloga no bo to nie bieganie link
z tym paleniem to jest tak, ze rzucam je od dawna i ciagle własnie tej silnej woli brak, chyba w końcu trzeba podjąć męską decyzję
aha. w lesie co 50metrów spotykaliśmy zaparkowany samochód, czego efektem jest żałosna ilość zebranych grzybów - 1łubianka (taka jak na truskawki) zebrana przez 3 osoby to kompletna porażka :/ strasznie się wszyscy rzucili na te grzyby po ostatnich deszczach
- cafe
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
Endo ma coraz więcej przydatnych funkcji. Jak zaczynałam z nim biegać - dzwoniący telefon przerywałwujot pisze:(...)
nawet nie wiedziałem, że: 1. da się jednocześnie odpalić ENDO i muzykę, 2. ENDO zapisuje co słuchałem ;P
Stanowczo, stanowczo, stanowczo nie mogę tak odpuszczać..... bo to o kant tyłka rozbić :/
zapis treningu, a o muzyce nie było mowy. Teraz można sobie listy przebojów układać i jeszcze znajomych
o tym informować.
Przyjmij zaproszenie na endo, później rywalizację - motywacja jak znalazł i biegać - nie odpuszczać !
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 05 wrz 2013, 23:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
faktycznie endo fajna sprawa i rok temu jak cośtam biegałem w wakacje, już mi się podobał choć właśnie zdarzało mu się zawiesić czy zgubić sygnał satelity. Teraz działa w zasadzie sprawnie - choć już po zakończeniu i dodaniu treningu do tablicy potrafi się zawiesić i trzeba resetować telefon - aczkolwiek.. sądzę, że to akurat bardziej wina telefonu niż endo. Strasznie jestem niezadowolony z telefonu który mam, a tu do końca umowy jeszcze 10 miesięcy :/ Trzeba się z tym przebujać (jestem z tych co nie lubią wydawać kroci na telefony, które przy przedłużeniu umowy można kupić za 20-30zł ;P)
- cafe
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
Wczoraj właśnie miałam taki przypadek i trochę mnie to zezłościło, dobrze, że to był koniec treningu,wujot pisze:choć już po zakończeniu i dodaniu treningu do tablicy potrafi się zawiesić i trzeba resetować telefon - aczkolwiek..
a telefon nie był mi potrzebny do nagłego dzwonienia ... ale i tak nadal będę używała endo. Działa
na mnie motywacyjnie.
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 05 wrz 2013, 23:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 05 wrz 2013, 23:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Chatson
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 550
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 00:07
- Życiówka na 10k: 31:09
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle/Opole
- Kontakt:
wujot systemy gps, kiepsko sobie radzą na "okrągłych obiektach" i trasach, ot choćby na stadionie.
"Nic nie jest szczególnie trudne do zrobienia, jeśli tylko rozłożyć to na etapy"
"Zwycięzcy robią to, czego przegranym się nie chciało"
MÓJ BLOG
KOMENTARZE BLOGA
https://www.facebook.com/przemyslawchatys
"Zwycięzcy robią to, czego przegranym się nie chciało"
MÓJ BLOG
KOMENTARZE BLOGA
https://www.facebook.com/przemyslawchatys
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 05 wrz 2013, 23:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
no właśnie problem polega na tym, że mój GPS kiepsko sobie radzi również na długich prostych, oraz rysuje rzeczy których nie ma - dziś dla przykładu wg endo przebiegłem przez środek 2 boisk i trybunę oraz biegałem zygzakiem po paru dużych ulicach.... no tak to nie biegam dlatego z lekkim przymrużeniem oka traktuje wskazania endo - choć nie do końca mam pomysł jak sprawdzić mój faktyczny czas na 1km/5km/10km - na bieg 11 listopada zapisanych jest 12 tysięcy osób, to mój pierwszy bieg w życiu ale na początku pewnie jest spory tłok i nie da rady biec tak jak by człowiek chciał ;P
edit: literówka
edit: literówka