Martyna_K - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Oczywiście, że nie czas... dobrze, że zdajesz sobie z tego sprawę... "Szalonagłowo".
HOWGH ! :spoko:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4205
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

ech Martyna, Martyna, nosi widzę :) :) :)
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hej młoda, dawaj ten strój startowy na sobie :hej:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

E tam, maratony od razu, pomyśl lepiej, że wszyscy robią posezonowe roztrenowanie i zaraz zaczną klepanie kilometrów do zimowej orki ;) Czyli to samo, co Ty ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Strój startowy czeka na wiosenne starty-jakoś tak głupio zakładać go,kiedy kilometr robi się w ponad 6 minut... :jatylko:
Ciociu Kachito,faktycznie -nie patrzyłam na to od tej strony :hej:
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Spokojnie, spokojnie, wypracuje Pani dawną formę :)
Grunt, że jest ochota do biegania i zdrowie, a 9km to nie tak mało przecież ;)
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Jak boli, to odpuść trochę, daj się przyczepom zregenerować ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja im powiedziałam,że mają przestać boleć i tyle :hej:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak na osobę po poważnej operacji zdecydowanie za bardzo się forsujesz. Musisz biegać codziennie po 7-9 km? Znowu zrobisz sobie krzywdę :nowiesz:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3666
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Oj tam. Jelita są długie, na pewno jeszcze coś będzie można wyciąć :sss: :oczko:

Jak już lekarz powiedział, że można latać, to niech lata. Jak zaboli, to sama przestanie. Ale ja też bym raczej skłaniał się ku innemu treningowi na razie. I tak masz na zrobienie formy pół roku, nie ma co się śpieszyć. Można zejść z biegania na rzecz pobawienia się w pluskanie na basenie, czy w inne zabawy na siłowni.
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Sylw3g pisze:Jak zaboli, to sama przestanie.
Mwahahahahahaa :hahaha: :hahaha: :hahaha: MSPANC ;)

Martyna, dopiero piątek, a Ty masz już 44 kilosy na liczniku, zwolnij trochę. Regeneracja to podstawa, nie zapominaj o tym!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale ja naprawdę wolno biegam.
Sylw3g pisze:Oj tam. Jelita są długie, na pewno jeszcze coś będzie można wyciąć :sss: :oczko:
A wypluj to! I to SZYBKO! :hahaha: :bum:

Na razie organizm nie odmawia posłuszeństwa. Zwiększanie o 1km tygodniowo chyba się sprawdza... :jatylko:
mario36
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 326
Rejestracja: 10 mar 2009, 08:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

3. Zwiększaj swój kilometraż stopniowo. Nie zwiększaj swojego tygodniowego kilometrażu więcej niż 10 procent każdego miesiąca. Nie ważne jak dobrze będziesz się czuł - progres musi być stopniowy. Gdy przesadzisz może być już za późno.

tak radzi no ten Salazar ale co tam on wie Inni radzą podobnie....
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zamiast biegać co dziennie lepiej wplotła byś co drugi dzień core stability... więcej będzie z tego pożytku, i wszystko się w tobie zdąży wygoić, zanim zdążysz coś sobie uszkodzić. Pamiętaj, że perforacji jelita mogą już nie zdążyć załatać... :trup:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mario36 pisze: tak radzi no ten Salazar ale co tam on wie Inni radzą podobnie....
Właśnie! Gdyby wiedział, to Mo Farah machnąłby maraton ponizej dwójki :hej:
zoltar7 pisze:Zamiast biegać co dziennie lepiej wplotła byś co drugi dzień core stability... więcej będzie z tego pożytku, i wszystko się w tobie zdąży wygoić, zanim zdążysz coś sobie uszkodzić. Pamiętaj, że perforacji jelita mogą już nie zdążyć załatać... :trup:
Sprawność robię codziennie,na core stability jestem jeszcze za słaba.
Zoltar,co Ty robisz tak wcześnie rano na nogach w sobotę? :bum:
ODPOWIEDZ