POMOCY ! Dieta...

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
amatorskabiegaczka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 17 paź 2013, 21:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć wszystkim profesjonalistom i amatorom :hej:

Piszę tu, bo mam pewien problem. Chodzi o to, że z powodów zdrowotnych na chwilę obecną zakazano mi całkowicie aktywności fizycznej. Pomijając , że strasznie rani to moje serduszko :ech: :echech: to mam problem z żywieniem. Ćwicząc jadłam prawie wszystko, bo i tak wiedziałam, że to spalę, nie pozwalałam sobie na mnóstwo słodyczy, ale też nie odmawiałam sobie, wszystko z umiarem :taktak: W obecnej sytuacji całkowicie nie wiem co mam jeść przy ZEROWEJ aktywności ?? :niewiem: Na co mogę sobie pozwolić , a czego unikać. Wcześniej makaron, ryż, drób, owoce, warzywa, woda, herbata, koktajle owocowe, jaja, pieczywo, mleko, czasem podjadane biszkopty, czekolada, ziemniaki, jogurty, czasem lody, co wyrzucić a co dodać?



P.S. POMOCY, NIE CHCE SOBIE ZASZKODZIĆ , a boje się , że bez aktywności przytyję :(
New Balance but biegowy
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

postaram sie pomóc jak umiem najlepiej.

na początek polecam przeczytać nazwę działu.


edit: a jednak dział odpowiedni, w końcu zależy ci na utrzymaniu dobrej SYLWETKI...
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Banan123
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 03 wrz 2013, 19:59
Życiówka na 10k: 59:08
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja bym olał zmianę diety i dalej jadł to co chcę. Jak byłaś aktywna fizycznie, to metabolizm masz rozkręcony i powinnaś bez problemu spalić wszystko co zjesz. Ja np. przy moim metabolizmie bez żadnej aktywności fizycznej i diecie "jedz co chcesz i ile chcesz" zawsze utrzymywałem idealną wagę. Dopiero jak zacząłem biegać a potem jeździć rowerkiem waga zaczęła iść w górę.
Dla pewności monitoruj wagę przez jakiś czas, jak zacznie iść w górę to dopiero wtedy się martw.
Obliczenie i zaplanowanie diety to trudniejsza sprawa niż się wydaje, ale mogę w tym pomóc.
ODPOWIEDZ